Jak stworzyć kuchnię z częścią wypoczynkową?
Kuchnia nie musi służyć jedynie do przygotowywania i spożywania posiłków. Jak każde pomieszczenie w domu może być świetnym miejscem na relaks. Zobacz kuchnię z częścią wypoczynkową.
Autor: Marcin Czechowicz
Najlepsze miejsce na stół W pobliżu okna jest jaśniej niż w głębi kuchni i można wyglądać na świat. To najlepsze miejsce na stół, o ile nie zaburza komunikacji we wnętrzu. Zakładamy, że stół kuchenny przeznaczony jest dla domowników. Jego wielkość zależy od liczby osób, które przy nim zasiądą, oraz od miejsca, którym dysponujemy. Na jedną osobę trzeba przeznaczyć 60 cm z długości mebla. Przy okrągłym stole zmieści się więcej biesiadników niż przy kwadratowym o podobnej wielkości. Planując ustawienie stołu, warto wiedzieć, że: stół prostokątny dla 6 osób zajmie miejsce o wymiarach 250 x 320 cm, dla 4 – 240 x 240 cm; stół okrągły dla 6 osób zajmie obszar 285 x 285 cm, dla 4 – 250 x 250 cm.
Właściciele tej kuchni wpadli na niestandardowy pomysł i zdecydowali się stworzyć kuchnię, w której część robocza i wypoczynkowa będą się wzajemnie przenikać. Wstawienie w róg kuchni wypoczynkowej sofy i połaczenie jej z dodatkami glamour i ciepłym drewenm dało relaksujący efekt. Prosty sprzęt AGD i kuchenne szafki umożliwiają wygodną pracę i przygotowywanie posiłków.
Oprócz miejsca do gotowania dla jednej osoby w kuchni miały zostać wygospodarowane jadalnia i część wypoczynkowa. Miało być funkcjonalnie i kobieco, z nowoczesnymi urządzeniami i drewnem. Przestronnie i z kontrastem kolorystycznym wprowadzającym dynamikę. Cel został osiągnięty: w kuchni można nie tylko gotować, lecz także wypocząć na sofie.
Wnętrze dzięki dużemu oknu jest jasne, więc można było wprowadzić brązową tapetę na jedną ze ścian. Kontrastem dla niej są białe szafki. Fronty z pionowych listewek spotykają się z sosnowymi deskami podłogowymi, które wystarczyło zaolejować. Pas dużych płytek wraz z blatem tworzy kolorystyczną opozycję wobec białych szafek. Na tym tle dobrze wyglądają dodatki w soczystych barwach i metaliczne sprzęty.
Stół jest nie tylko miejscem spożywania posiłków, ale także w razie potrzeby dodatkowym blatem roboczym. Tak jak podłoga został wykonany z litej sosny i tak samo jak ją można go konserwować specjalnym olejem. Czekoladowa mięsista tapeta, na której rozkwitają róże, wnosi do kuchni salonowy szyk. Złote kwiaty odcinają się od ciemnego tła. Pasują do nich dodatki z motywami roślinnymi i glamour.
Autor: Marcin Czechowicz
Kuchnia z częścią wypoczynkową
Czym wykończyć ściany kuchni?
Tapeta. Łatwiej pod nią ukryć nierówności. Można wybrać tapetę winylową albo z włókna szklanego – grubszą od papierowej, niepalną, odporną na wilgoć i nadającą się do mycia. Przedtem ścianę trzeba oczyścić z brudu i tłuszczu. Dekoracyjny tynk cienkowarstwowy, najlepiej akrylowy, pozwoli uzyskać strukturalną powierzchnię, na przykład przypominającą drobnoziarnisty granit. Warto ją pomalować środkiem uszczelniającym, który zabezpieczy ją przed szybkim zabrudzeniem. Podłoże pod tynk powinno być wyrównane i oczyszczone z farby.
Szkło. Ciekawym sposobem wykończenia ściany nad blatem może być przymocowanie do niej tafli szkła bezbarwnego, przez które będzie widać znajdującą się pod spodem ścianę (na przykład surowe cegły, ulubioną grafikę, zdjęcie), albo matowego, lakierowanego czy z sitodrukowym deseniem. Równie dobrym zabezpieczeniem przed trwałymi zabrudzeniami będzie naklejone na płytę pilśniową, a następnie przymocowane do ściany lustro (jego powłoka odbijająca musi być wodoodporna). Dzięki takiej okładzinie będzie można uzyskać dodatkowy efekt – optyczne powiększenie przestrzeni kuchni.
Blacha. Wrażenie nieskazitelnie higienicznej, ale zimnej będzie robiła ściana wyłożona gładką lub ryflowaną blachą. Będzie za to odporna na wysoką temperaturę i wodę oraz łatwa do czyszczenia.
Drewno i materiały drewnopochodne. Panele podłogowe drewniane lub laminowane, wodoodporna sklejka czy specjalne grube płyty wiórowe pokryte fornirem z różnych gatunków drewna albo naśladującym go laminatem dzięki nowym technologiom produkcji i materiałom impregnującym także nadają się do ułożenia na ścianach narażonych na zachlapanie wodą czy tłuszczem. Jeśli dokładnie przyklei się je do ściany albo zamontuje za pomocą specjalnych systemów mocujących, tak aby nie powstały szpary, w których mogłaby się gromadzić para wodna, przetrwają wiele lat.
Autor: Mariusz Bykowski
Jak zamontować zlewozmywak?
Sposób mocowania zależy od rodzaju zlewozmywaka.
Zlewozmywaki nakładane na szafkę są ze stali nierdzewnej lub emaliowanej, dopasowane wymiarami do typowych szafek kuchennych o wymiarach 50, 60, 80 i 120 cm, zwykle prostokątne. Opiera się je na bokach szafki. Krawędź stykająca się ze ścianą jest zwykle zakończona zakładką, która ogranicza przenikanie wody za szafkę.
Zlewozmywaki przeznaczone do wbudowania osadza się w otworze wyciętym w blacie w taki sposób, że ich krawędzie są na nim oparte. Miejsce styku krawędzi zlewozmywaka z blatem musi być dobrze uszczelnione. Kupując zlewozmywak, powinniśmy otrzymać komplet uszczelek mających zapobiec przenikaniu wody w tym miejscu. Dobrze jest jednak dodatkowo uszczelnić je silikonem.
Zlewozmywaki podwieszane przymocowuje się za pomocą specjalnych uchwytów (kupuje się je w komplecie z nim), a miejsce połączenia uszczelnia silikonem. Blat powinien być odporny na wilgoć, bo jest narażony na działanie wody. Najlepiej, jeśli będzie z kamienia, ceramiki lub kompozytów. Odpływ ze zlewozmywaka łączy się z kanalizacją przez syfon, zwykle z tworzywa. Jeśli nie było go w komplecie ze zlewozmywakiem, trzeba go dokupić. Poszczególne elementy syfonu skręca się ze sobą i łączy z odpływem. Miejsca połączeń muszą być uszczelnione.
Stół – jaki ma być?
Stoły owalny i okrągły zajmują więcej miejsca niż stół prostokątny, ale łatwiej wokół nich się chodzi – unikasz ryzyka obijania boków o narożniki. Kwadratowy i prostokątny stół można postawić także przy ścianie, co wydatnie oszczędza miejsce w kuchni czy jadalni. Pamiętajmy, że stół nie może ograniczać dostępu do szafek, więc trzeba zachować minimalną odległość 90 cm. Przy mniejszym metrażu musimy już uruchomić pomysłowość, żeby wygospodarować miejsce do jedzenia. Dobrym wyjściem jest związanie stołu w postaci półwyspu lub odnogi na końcu ciągu szafek z blatem roboczym. Biorąc pod uwagę różne wysokości blatu i stołu, możliwe są rozmaite rozwiązania. Odcinek blatu służący jako stół może być obniżony do typowej wysokości stołu (75 cm), na tym samym poziomie co blat (85–100 cm) lub trochę podwyższony (110–120 cm). Przy dwóch ostatnich trzeba postawić hokery. Gdy kuchnia jest zbyt mała na niewielki nawet stół, kącik śniadaniowy można urządzić za pomocą blatu zamocowanego do ściany na dowolnej wysokości. Lekką konstrukcję wyposażoną w zawiasy i podpórkę w razie potrzeby łatwo składa się na płasko.
Lepsza woda? Potrzebny filtr
Przebudowa instalacji wodnej jest okazją do zamontowania filtrów do wody. Do uzdatniania wody pitnej stosuje się najczęściej zestawy dwóch lub trzech filtrów połączonych szeregowo. Rodzaj wkładu dobiera się do rodzaju zanieczyszczeń. Im gęstsze jest wypełnienie wkładu, tym więcej zanieczyszczeń jest w stanie zatrzymać i zapewnia lepszy efekt filtracji. Trwałość wkładów wymiennych wynosi od trzech do 12 miesięcy i zależy od częstości używania filtra i stopnia zanieczyszczenia wody. Po upływie tego czasu (zwykle świadczy o tym spadek ciśnienia wody wypływającej z filtra) wkład trzeba wymienić na nowy. Jeśli jest wielorazowego użytku, zamiast wymieniać, trzeba go umyć. W domowych instalacjach używa się wkładów mechanicznych, węglowych i specjalistycznych. Mechaniczne wstępnie klarują wodę, zatrzymują piasek, rdzę i inne zanieczyszczenia o wielkości co najmniej 5 μm. Stosuje się je w zestawach filtracyjnych, aby przedłużyć żywotność wkładów zamontowanych za nimi. Węglowe usuwają chlor i jego pochodne, związki organiczne, zawiesiny oraz polepszają barwę, smak i zapach wody. Używa się ich najczęściej do uzdatniania wody wodociągowej i wód bogatych w rozpuszczone substancje organiczne. Jeśli są impregnowane srebrem, mają także właściwości bakteriobójcze. Specjalistyczne w zależności od rodzaju wypełnienia niszczą bakterie, usuwają żelazo i mangan albo obniżają twardość wody. Jakość wody do picia można skutecznie polepszyć, instalując urządzenia wykorzystujące zjawisko odwróconej osmozy. Wielostopniowy proces filtracji, który się w nich odbywa, pozwala uzyskać wodę o bardzo dobrej jakości, praktycznie bez zanieczyszczeń (stopień redukcji niektórych sięga 99 proc.), pozbawioną pierwiastków i rozpuszczonych w niej związków chemicznych o wymiarach 0,1–0,001 μm oraz bakterii i wirusów. Najważniejszym elementem urządzenia jest półprzepuszczalna membrana. Im jest cieńsza, tym ma większą wydajność i jest mniej podatna na zapychanie. Membrany mogą mieć różną przepustowość, najczęściej 50, 75 lub 100 GPD (galonów amerykańskich na dobę; 100 GPD oznacza, że w ciągu doby w temperaturze 25°C i przy ciśnieniu w sieci około 3 barów powstaje 1 galon, czyli mniej więcej 378 l uzdatnionej wody). Urządzenie do odwróconej osmozy uzdatnia zaledwie 20–30 proc. wody, która do niego trafia. Reszta zatrzymująca się na membranie i zawierająca zanieczyszczenia w większym stężeniu trafia do kanalizacji. Aby przedłużyć żywotność membrany, trzeba zamontować przed nią filtry: mechaniczny i z węglem aktywnym. Drugi filtr węglowy, tak zwany końcowy, warto zainstalować za membraną. Zatrzyma gazy i substancje lotne, a także ostatecznie poprawi smak i zapach wody. Za nim często instaluje się jeszcze mineralizator, w którym woda oczyszczona, a w rzeczywistości pozbawiona także potrzebnych naszemu organizmowi minerałów (związków magnezu, wapnia, potasu) zostaje nasycona mikroelementami.