Mop parowy - parą w brud. Jaki wybrać i jak działa?

2019-04-11 11:32

Czyszczenie podłóg na mokro do czasu pojawienia się mopów było uciążliwe. Mopy wyeliminowały konieczność częstego schylania się i wyżymania ścierek. Z kolei mopy parowe sprawiły, że mycie podłóg może być szybkie i… przyjemne, bo efekty widać natychmiast i nie trzeba czekać, aż podłoga wyschnie.

Mop parowy
Autor: Gettyimages Mop parowy pozwoli szybko i suktecznie umyć podłogę

Mop parowy to urządzenie pionowe, więc podczas pracy nie trzeba się schylać. Wyglądem przypomina tradycyjny mop, z tym że zbiornik na wodę ma zamontowany w obudowie i wymaga podłączenia do prądu. W korpusie urządzenia jest zamontowana grzałka podgrzewająca wodę do odpowiedniej temperatury, a dzięki pompce wytwarzająca się para wodna jest wydzielana przez głowicę znajdującą się na końcu korpusu – jak szczotka w odkurzaczu.

Głowica - ważna część mopa

Kształtem może przypominać trójkąt z zaoblonymi rantami albo być prostokątna – jak w tradycyjnym mopie ręcznym. W podstawowej wersji mop parowy ma jedną głowicę na stałe zamontowaną do korpusu. Modele bardziej zaawansowane mają kilka dodatkowych końcówek oraz nakładek na głowicę główną pozwalających czyścić różne powierzchnie. Głowica powinna mieć jak największą powierzchnię (dzięki temu podłogi czyści się szybciej) oraz możliwość obracania się w poziomie – wtedy można będzie dotrzeć do każdego zakamarka bez sprawdzania jej ułożenia. Natomiast konstrukcja urządzenia powinna umożliwiać niemalże poziome położenie drążka mopa, by można było bez problemu myć podłogę pod meblami (zanim kupimy urządzenie, warto sprawdzić, jaką będzie miało wysokość po położeniu uchwytu).

Mop parowy – jak to działa

Pojemnik na wodę wyjmuje się z urządzenia, wypełnia cieczą do oznaczonego poziomu, zakłada w miejscu dla niego przeznaczonym, podłącza urządzenie do prądu i czeka, aż zapali się kontrolka powiadamiająca o podgrzaniu wody do określonej temperatury. Dalsza obsługa mopa parowego zależy od modelu i rozwiązań konstrukcyjnych – można ustawić poziom wydzielania pary (niski, średni, intensywny, gorąca para) albo jedynie regulować jej wydzielanie przez naciskanie przycisku znajdującego się w uchwycie urządzenia, którym prowadzimy je po podłodze.

Mop parowy czyści za pomocą strumienia gorącej pary, więc do pojemnika z wodą nie wlewamy żadnych środków czyszczących. Po prostu nie ma takiej potrzeby – sama gorąca para, co może wydawać się zdumiewające, czyści skuteczniej niż nie jeden specjalistyczny płyn. Oczywiście wiele zależy do stopnia zabrudzenia powierzchni, ale jeśli jednokrotne czyszczenie nie usunie brudu albo nalotu, trzeba je powtórzyć, a niekiedy także zeskrobać i nadmiar zebrać ścierką.

Warto wiedzieć

Mop parowy – panaceum na brud

Mop parowy jest urządzeniem „dziwnym”, bo tylko za pomocą pary wodnej myje i czyści naprawdę skutecznie i doskonale sprawdza się na powierzchniach ceramicznych i kamiennych. Nie jest jednak panaceum na każdy brud i żeby docenić jego najważniejszą zaletę – skuteczność, czasem trzeba mu pomóc.

1. Mop parowy nie zasysa zanieczyszczeń, więc przed jego użyciem powinno się odkurzyć powierzchnie przewidziane do mycia, a po myciu odkurzyć ponownie.

2. Jeśli na podłodze są zaschnięte plamy brudu, warto je wcześniej namoczyć albo zeskrobać.

3. Nie powinno się myć mopem parowym powierzchni chropawych, na przykład płytek antypoślizgowych, bo bardzo szybko zniszczy się tkanina, którą zakłada się na głowice mopa, a płytek i tak nie domyjemy. Możemy też uszkodzić dolną powierzchnię głowicy.

4. Bardzo brudne powierzchnie wrażliwe (szkło, szczególnie okna po zimie, niektóre rodzaje płytek), warto wcześniej odkurzyć i tradycyjnie umyć. Unikniemy ich porysowania drobinkami piasku.

Co myje mop parowy?

Producenci wymieniają powierzchnie, które można czyścić mopem parowym i znajdziemy tam: podłogi, okna, dywany, tapicerowane meble i tapicerkę w samochodzie oraz urządzenia AGD (piekarniki, płyty ceramiczne, indukcyjne i typu gaz na szkle, kuchenki mikrofalowe, zmywarki), a także umywalki, zlewozmywaki, fugi. Podają też rodzaj materiałów, jakie zniosą czyszczenie gorącą parą, a wśród nich: wszelkiego rodzaju płytki ceramiczne i kamienne, linoleum, szkło oraz panele i drewno. Nie pomijają też trudnych do mycia miejsc, na przykład łączeń blatu z urządzeniami, zakamarków sedesów i umywalek, uszczelek pralek i zmywarek. Po zapoznaniu się z tą listą można odnieść wrażenie, że mop parowy to najgenialniejsze urządzenie do czyszczenia od początku istnienia ludzkości. Czy na pewno?

Prosty mop parowy, który można kupić nawet w supermarkecie spożywczym za mniej niż 200 zł ma stałą głowicę i co najwyżej dwa przyciski do obsługi. Jest wystarczający do codziennego mycia na mokro podłóg z materiałów odpornych na wysoką temperaturę (płytki, kamienie, linoleum).

Modele wyposażone w dodatkowe końcówki i nakładki oraz możliwość regulowania strumienia pary dają większe możliwości. Ale czy, mimo wszystko, jesteśmy pewni, że mycie mopem parowym podłóg drewnianych lub z paneli laminowanych to dobre rozwiązanie? Niekiedy w opisie urządzenia znajdziemy informację, że mopem można myć podłogi drewniane, ale nielakierowane. Zatem jakie, jeśli większość drewnianych podłóg w mieszkaniach jest wykańczana lakierem? Na olejowanym drewnie woda zostawia ślad w postaci białego nalotu, przed czym przestrzegają parkieciarze je układający (oraz producenci olejów) i zalecają jak najszybsze jej usuwanie. W takim razie co zostawi na niej mop parowy i jak para zadziała na olej? Czy zastosowanie nawet minimalnego nadmuchu pary nie spowoduje, że z czasem podłogi drewniane i z paneli laminowanych (wszystkie rodzaje paneli nie znoszą wody!) nie sprawi, że podłoga zacznie puchnąć? Minimalny nadmuch pary to jedno, jej temperatura to drugie: czy zatem działanie wysokiej temperatury na drewno i jego pochodne jest całkowicie dla niego bezpieczne – przecież mopem parowym będziemy czyścić te podłogi stale, a nie raz w roku?

Tego rodzaju pytań można zadawać o wiele więcej (np. w jaki sposób czyszczenie parą łączenia blatów wpłynie na ich stabilność, bo chociaż łączniki są uszczelnione silikonem, to czy mamy pewność, że nie ma w nich mikrouszkodzeń, przez które para wodna dostanie się do zwykle niezabezpieczonych rantów blatu? Czy na pewno nakładka do dywanów jest wystarczającym zabezpieczeniem przed sfilcowaniem kawałka drogiego wełnianego dywanu, na który będziemy kierować strumień pary?), a to wszystko po to, byśmy kupując mop parowy zdecydowali się na taki model, który nam jest potrzebny i na pewno spełni oczekiwania.

Przeczytaj też:

Warto też sprawdzić, czy rzeczywiście dodatkowe elementy wyposażenia (różnego rodzaju szczotki i końcówki), którymi się zachwycimy (do czyszczenia fug, zakamarków sedesów) są nakładkami do głównego mopa, czy też do dołączanego do niego ręcznego czyścika parowego? Mop parowy jest urządzeniem dość wysokim, przypominającym rozbudowaną szczotkę, ma swoją wagę i czy po zmianie końcówki wyobrażamy sobie podnoszenie go, by umyć fugi na ścianie, wąskie szczeliny albo okna dachowe?

Poza tym mopy parowe są zasilane głównie z gniazdka elektrycznego, więc będzie nas ograniczać długość i mała mobilność kabla. Są oczywiście dostępne urządzenia zasilane akumulatorowo, ale również wymagają ładowania i sprawdzenia czasu pracy po załadowaniu akumulatora!

Warto wiedzieć

Uwaga na myjkę mopa parowego

Na głowicę mopa parowego nakłada się myjkę z mikrofibry, która przy intensywnym pocieraniu o myte powierzchnie przeciera się i zużywa. Ponieważ każdy producent mopów opracowuje swój kształt głowicy, więc i myjki są do nich dopasowane. Nowa kosztuje 15-30 zł (są też droższe). Jeśli mopa będziemy używać na bardzo brudnych bądź chropawych powierzchniach myjki zużyją się szybko (można je prać w pralce, ale szybciej niż do pralki mogą trafić do kosza). Ich kształt nie jest zbyt skomplikowany, więc można sobie uszyć kolejne, ale najpierw trzeba znaleźć i kupić mikrofibrę!

Ważne cechy mopa parowego

Rodzaj głowicy – funkcjonalna będzie giętka głowica, bo za jej pomocą łatwiej dotrzeć do zakamarków i porządnie je doczyścić.

Moc – im większa, tym szybciej po włączeniu urządzenie będzie gotowe do pracy. Za minimalne uznaje się 1200W i czas oczekiwania na parę – 15 sekund.

Ciśnienie – im większe generuje mop, tym efektywniej działa. Można przyjąć, że odpowiednie będzie ciśnienie powyżej 3 bar – wtedy na przykład bez problemu umyjemy taras albo schody po zimie.

Waga – ten parametr jest istotny, gdy chcemy myć powierzchnie pionowe (okna, ściany), bo trzeba będzie mop utrzymać! Waga urządzenia nie powinna przekraczać 4 kilogramów – warto więc w rękach potrzymać przez jakiś czas 4 kg cukru i sprawdzić, jak długo wytrzymamy, pamiętając o tym, że ciężar mopa rozłoży się w trudniejszy sposób, bo najwięcej waży jego końcówka z głowicą!

Długość przewodu – ważne jest, by nie trzeba było zbyt często przełączać urządzenia z gniazdka do gniazdka, ale długi (na przykład pięciometrowy) przewód może przeszkadzać, gdy będziemy myć podłogę. To nigdy nie jest powierzchnia idealnie pusta i czasem trzeba urządzeniem manewrować w różnych kierunkach.

Przeczytaj też:

Pojemność zbiornika na wodę – im większy, tym rzadziej trzeba uzupełniać płyn. Optymalna pojemność to 0,5 litra.

Tryb działania – pozwala dostosować siłę nadmuchu pary do rodzaju czyszczonej powierzchni

Zalety mopa parowego

Łatwa obsługa i funkcjonalność – mop parowy jest prosty w użyciu i nadaje się do mycia bardzo różnych powierzchni – zależnie od wybranego modelu. Pamiętajmy jednak o tym, że nawet jeśli wybierzemy taki, którego producent dopuszcza mycie podłóg drewnianych i czyszczenie dywanów, to jednak powierzchnie te czyścimy na własną odpowiedzialność. Jeśli zaczną się rozwarstwiać, puchną lub filcować, nigdy nie udowodnimy, że trzymaliśmy się ściśle instrukcji obsługi!

Skuteczność – gorąca para doskonale radzi sobie z zabrudzeniami i po myciu  podłoga szybko wysycha.

Oszczędność – do czyszczenia mopem parowym wystarcza woda z kranu.

Ile kosztuje mop parowy?

Najtańsze modele zakupimy już za 150-160 zł. Ceny urządzeń z wyższej półki zaczynają się od 300 zł. Najlepiej wyposażone i wielofunkcyjne mopy parowe to wydatek około 900-1000 zł.

Wiosenny QUIZ. Prawda czy fałsz?

Pytanie 1 z 10
Krokusy to symbol wiosny. Zaczynają kwitnąć w połowie maja
Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.