Jak ocieplić dom drewniany? System ETICS na ścianach szkieletowych
Ocieplanie ścian od zewnątrz z zastosowaniem systemu ETICS to obecnie powszechna praktyka. Mury ociepla się od zewnątrz wełną lub styropianem i dekoruje tynkiem cienkowarstwowym. Czy w ten sam sposób da się zaizolować i wykończyć dom szkieletowy lub dom z bali?
Spis treści
- ETICS w domu z drewna
- Czym docieplić dom szkieletowy?
- Jaki klej wybrać i jak kleić ocieplenie?
- Kołkowanie ocieplenia
- Wykańczanie ocieplonych ścian
- Docieplanie domu z bali
- Zasady ocieplanie ścian z bali
- Czy są pecjalne systemy ETICS na drewniane ściany?
ETICS w domu z drewna
Fasady drewniane wciąż cieszą się popularnością, ale wielu inwestorów budujących dom szkieletowy lub zamawiających dom prefabrykowany bądź modułowy o takiej konstrukcji chce mieć elewację tynkowaną albo stanowiącą połączenie tynku z innymi materiałami (drewnem, blachą, klinkierem). W tym celu kupuje się system ETICS, czyli zestaw materiałów do montażu ocieplenia i wykonania na nim tynku. Taka metoda izolowania cieplnego w najprostszy sposób zapewni drewnianemu budynkowi szczelność termiczną.
Czym docieplić dom szkieletowy?
Trzon nośny ściany szkieletowej stanowią drewniane lub drewnopochodne belki. Między nimi umieszczone jest ocieplenie – wełna mineralna, celuloza lub otwartokomórkowa piana PUR. Szkielet obustronnie usztywniają płyty – przeważnie drewnopochodne – OSB3 lub MFP. System mocuje się od zewnątrz właśnie do tych płyt.
Izolacja takiej konstrukcji metodą ETICS powinna być realizowana na podstawie projektu wykonanego albo przez doświadczonego pracownika firmy wykonawczej, albo przez architekta specjalizującego się w tego typu zleceniach. Podstawą projektu muszą być szczegółowe obliczenia cieplno-wilgotnościowe, dobór odpowiedniego materiału termoizolacyjnego i ustalenie jego efektywnej grubości. Pozwoli to wyeliminować poważne ryzyko wykraplania się pary wodnej w elementach drewnianych. Źle dobrana grubość termoizolacji może skutkować zawilgoceniem, a nawet zagrzybieniem budynku.
Do izolacji ścian szkieletowych można użyć styropianu fasadowego lub płyt fasadowych z wełny mineralnej – zwykłych lub wąskich, zwanych lamelowymi bądź płyt z wełny drzewnej. Wełna w odróżnieniu od styropianu umożliwia dyfuzję pary wodnej z przegrody.
Przeczytaj także:
Styropian w systemie ETICS - wybieramy materiały termoizolacyjne
Jaki klej wybrać i jak kleić ocieplenie?
Klej dobiera się do rodzaju materiału termoizolacyjnego. Po dociśnięciu płyty do podłoża powinien on pokrywać przynajmniej 40% jej spodniej powierzchni. Musi się znaleźć również pod każdym z punktów, w których umieścisz kołek. Nie wolno przy tym dopuścić, aby klej wyciekał spod ocieplenia przez szczeliny między sąsiednimi płytami.
Pamiętaj, że przy klejeniu wełny mineralnej najpierw należy całą jej powierzchnię mającą stykać się z murem zaszpachlować cienką warstwą kleju, a dopiero później nanosić go w formie wałeczków i placków.
Wełnę lamelową powinno się zaś mocować po naniesieniu kleju na całą jej spodnią powierzchnię.
Coraz chętniej do mocowania płyt styropianowych wykorzystuje się szybki w użyciu klej poliuretanowy, aplikowany z puszki. Stosując go, pamiętaj, że warstwa naniesiona wokół krawędzi płyt nie powinna być zamknięta. Musi być pozostawiona niewielka przerwa, aby podczas dociskania płyty, mogło się wydostać spod niej powietrze. Nie próbuj też stosować go do układania płyt wełnianych.
Kołkowanie ocieplenia
Czy będzie to konieczne? Nie zawsze. Jeśli podłoże jest w dobrym stanie, wysokość ścian nie przekracza 8 m, a ty do ocieplenia wybierzesz styropian lub wełnę lamelową, z kołków można prawie całkiem zrezygnować. Prawie, ponieważ muszą znaleźć się w pewnych miejscach – zewnętrznych narożach murów lub wokół otworów okiennych i drzwiowych.
W pozostałych sytuacjach kołki są konieczne na całej powierzchni każdej ze ścian. Dobiera się je do rodzaju materiału ociepleniowego, jego grubości oraz do materiału, z którego wzniesiono ściany zewnętrzne budynku. Do ścian szkieletowych potrzeba kołków wkręcanych, z trzpieniem metalowym. Warto zastosować kołki z krążkami materiału ociepleniowego. Zagłębia się je w termoizolacji i zatyka takim krążkiem – styropianowym lub wełnianym – zależnie od potrzeby. Udaje się w ten sposób zminimalizować tak zwane mostki punktowe, które tworzą metalowe fragmenty kołków.
Według jednej z metod kołki powinno się umieszczać we wszystkich punktach łączenia się płyt, tak zwanych punktach „T” lub inaczej fugach krzyżowych. Daje to liczbę czterech sztuk kołków na 1 m2. Dopiero w miarę wzrostu liczby kołków na 1 m2 pojawiają się one dodatkowo na środku płyty (6 szt./m2), na środkach obu połówek płyty (8 szt./ m2) i w końcu w obu tych miejscach (10 szt./m2). Ostatnio jednak metoda ta jest kwestionowana. Pojawiła się bowiem opinia, że kołki umieszczone na krawędzi płyty nie zapobiegają jej wyślizgiwaniu się spod talerzyków. Poleca się zatem lokować kołki w odległości około 15 cm od krawędzi płyty.
Wykańczanie ocieplonych ścian
Po przeszlifowaniu izolacji termicznej i jej odkurzeniu nanosi się pierwszą warstwę kleju lub masy szpachlowej (zależnie od systemu) i zaraz po tym wtapia w niego siatkę zbrojącą, po czym szpachluje tak, żeby siatka została całkowicie zatopiona. Na drugi dzień nanosi się podkład wyrównujący chłonność podłoża i nadający wstępnie kolor – zbliżony do barwy tynku. Następnego dnia można tynkować.
Dzięki podkładowi, nawet gdy podczas zacierania tynku fachowiec zetrze go nieco z powierzchni, miejsce to nie będzie się rzucało w oczy. Warto dodać, że nie brakuje systemów, w których zamiast tynku przewiduje się wykonanie na warstwie zbrojonej siatką okładziny z płytek klinkierowych lub sztucznych desek. Są też systemy imitacyjne, w których zamiast typowych tynków wykorzystywane są zaprawy, szablony, bejce i farby, z których zdolny wykonawca może „wyczarować” kamień, metal, cegłę lub drewno.
Docieplanie domu z bali
O uroku tych domów stanowi niepowtarzalny wygląd elewacji. Docieplenie ich od zewnątrz jakąkolwiek z metod spowoduje zakrycie cennej fasady przez nową. Ta jednak może być bardzo zbliżona wizualnie do pierwowzoru. Da się bowiem taki dom ocieplić i obudować półbalami, które będą wyglądały jak prawdziwe bale. Oczywiście pozostaje jeszcze ocieplanie od środka, ale to rozwiązanie dość ryzykowne i nie tak efektywne jak termoizolacja zewnętrzna.
Najgorszym z rozwiązań wydaje się więc ułożenie na ścianach z bali systemu ETICS. Czy zatem w ogóle jest sens rozważać jego zastosowanie? Tak, i to z dwóch powodów. Po pierwsze, nie wszystkie domy z bali to piękne obiekty, zachowane w świetnym stanie i jedynie niedostatecznie szczelne termicznie. Wiele ze starych domów wzniesiono z prostokątnych bali, niezbyt atrakcyjnych w porównaniu z tymi, które widujemy w podhalańskim krajobrazie. Co więcej, bale takie często są już poszarzałe bądź poczerniałe od słońca i inwestorom wcale nie musi zależeć na ich odrestaurowaniu lub zrekonstruowaniu. Wtedy system ETICS będzie dobrym pomysłem. Po drugie, jest to opcja zdecydowania najtańsza. Ocieplenie bali i obudowanie drewnem, zwłaszcza półbalami lub wąskimi balami, jest kosztowne, ponieważ drewno jest dziś bardzo drogie. Jeśli ściany są wykonane z bali okrągłych, trzeba ich płaszczyznę najpierw wyrównać, na przykład obijając bale płytami MFP lub płytami mineralnymi – cementowo-włóknowymi bądź magnezytowymi.
Gdy zastosowano bale prostokątne, powierzchnia do ocieplenia będzie wystarczająco płaska, by pominąć takie prace przygotowawcze. Zasady układania systemu są podobne jak w przypadku domów szkieletowych. Tu zdecydowanie lepiej polecić wełnę mineralną niż styropian, i to z dwóch powodów. Wełna ma większą dyfuzyjność, więc zdoła odprowadzić wilgoć z przegrody na zewnątrz. Po drugie, wełna stanowi doskonałe zabezpieczenie przeciwpożarowe, co w przypadku domu w całości zbudowanego z drewna ma niebagatelne znaczenie. Możliwe jest też użycie płyt z wełny drzewnej, choć jej odporność na ogień jest zdecydowanie mniejsza w porównaniu z wełną mineralną.
Przeczytaj również:
Ocieplenie starego domu z drewna. Dlaczego można to zrobić tylko wełną mineralną?
Zasady ocieplanie ścian z bali
Jeśli wełna jest paroprzepuszczalna, to i pozostałe składniki systemu powinny wykazywać takie właściwości. Istnieje bowiem zasada, że opór dyfuzyjny powinien maleć w stronę płaszczyzny zimniejszej, a taką jest bezsprzecznie fasada. Klej i zaprawa do wykonania warstwy szpachlowej zazwyczaj są dyfuzyjne, z tynkami bywa różnie. Akrylowy jest mało przepuszczalny. Lepszy więc będzie silikonowy, silikatowy, ewentualnie mineralny, choć dwa ostatnie nie tworzą elastycznych powłok, a lepiej żeby tynk miał zdolność kompensowania ruchów drewna spowodowanych zmianami wilgotności i temperatury.
Istnieje też metoda mocowania wełny mineralnej tylko na kołki, bez kleju. Wówczas należy pamiętać, by ocieplane podłoże zaizolować wysokoparoprzepuszczalną membraną. Ocieplenie od zewnątrz może wymusić wykonanie przepony paroizolacyjnej od wewnątrz budynku. Ma ona ograniczać przenikanie wilgoci z domu do ścian. Póki dom nie był ocieplony, wilgoć w miarę swobodnie migrowała przez strukturę drewna na zewnątrz. Wystarczy jednak, aby któraś z warstw systemu ETICS nie była wystarczająco paroprzepuszczalna, by wilgoć zatrzymała się w przegrodzie, powodując jej niszczenie. Paroizolacja zatrzyma wilgoć w pomieszczeniach, skąd będzie usuwana dzięki wentylacji – najlepiej mechanicznej. Decyzję o tym, czy robić paroizolację, czy nie i jak ją wykonać, trzeba pozostawić projektantowi ocieplenia. Jeśli będzie konieczna, a zazwyczaj tak jest, trzeba od wewnątrz ułożyć na ścianach folię paroizolacyjną. W tym celu przeważnie buduje się ruszt nośny, między elementami którego można dołożyć jeszcze jedną warstwę materiału termoizolacyjnego, i na profilach rusztu rozpina folię, uszczelniając miejsca jej łączenia oraz zakłady między pasami taśmą samoprzylepną. Obudowę takiej konstrukcji tworzą przeważnie płyty g-k lub deski. Jak widać, dołożenie paroizolacji wiąże się ze sporym remontem, który znacznie podniesie koszt docieplenia.
Czy są pecjalne systemy ETICS na drewniane ściany?
Niestety, nie ma u nas systemów specjalnie skomponowanych pod takie ściany, więc trzeba trochę poprzebierać, by znaleźć najwłaściwszy.
Do gruntowania podłoża używa się tu preparatów poprawiających przyczepność, a nie ograniczających chłonność. Drewno nie odbierze klejowi wilgoci, za to często jest dość gładkie i trzeba mu nadać szorstkości. Takie preparaty gruntujące mają w składzie drobne kruszywo, które to właśnie zapewni.
Klej oraz masa do wykonywania warstwy zbrojonej powinny być elastyczne. Przeważnie są stosowane kleje mineralne uszlachetnione dodatkiem żywic syntetycznych. Większość klejów ma postać suchej mieszanki wymagającej rozrobienia z wodą. Do ścian drewnianych polecamy kleje zawierające dodatek włókien polipropylenowych. Kilka systemów zakłada zastąpienie kleju mineralnego klejem w puszce. To montażowa piana poliuretanowa podobna do tych, których używa się podczas mocowania i uszczelniania okien. Jest nanoszona pistoletem. Stosuje się ją wyłącznie do płyt styropianowych.
Do wykonywania warstwy zbrojonej na domu drewnianym lepiej użyć siatki pancernej o gramaturze około 300 g/m2 lub siatki o podwyższonej elastyczności. Warto ją stosować na domach szkieletowych, ponieważ ich konstrukcja ma tendencję do niewielkich ruchów, co skutkuje większymi naprężeniami warstw wykończeniowych.
Na domach drewnianych z tego samego względu najlepiej sprawdzą się tynki o dużej elastyczności – zwłaszcza silikonowe, które oprócz dużej odporności na naprężenia są też paroprzepuszczalne i samoczyszczące. Ciekawą propozycją do domów z drewna są tynki o podwyższonej paroprzepuszczalności, przeznaczone do stosowania na izolacji z wełny mineralnej. Będą one skuteczniej odprowadzać nadmiar wilgoci ze ścian.
Przeczytaj także:
ETICS - co warto wiedzieć o systemie ociepleniowym ETICS? Jak wybrać system ociepleniowy?