Dom kostka z PRL-u może być jak dobrze zagruntowane płótno, na którym architekt może wiele wyczarować

2025-02-27 12:05

Ta przebudowa domu kostki z PRL-u jest przykładem udanej metamorfozy. Odmienili ją architekci i właściciele domu - Justyna Banasiuk-Słomiany i Adam Słomiany. Zauroczyła ich jednopiętrowa bryła budynku, gdyż miała bardzo ładne proporcje i duże, dobrze nasłonecznione pomieszczenia. Na dodatek dom stoi w prestiżowej, willowej dzielnicy. Zobacz zdjęcia przed i po przebudowie.

Spis treści

  1. Dom na Brynowie, dobrze nasłoneczniony
  2. Dom kostka z PRL - mankamenty i zrywanie tynków
  3. Horyzontalne okna w kuchni zamiast jednego, wielkiego
  4. Tynk naturalny - drewno udawane
  5. Całe piętro domu to otwarta przestrzeń - bez ścian i osobnych pomieszczeń
  6. Betonowa klatka schodowa
  7. Zobacz też efekt przebudowy innego domu kostki
Murator Remontuje #2: Przygotowanie łazienki do totalnego remontu
Materiał sponsorowany

W latach 90. domy kostki były masowo przebudowywane na domki ze spadzistymi dachami. Teraz można zaobserwować drugą falę metamorfoz domów tego typu. Mimo wielu wad, mają one zazwyczaj klarowny i funkcjonalny układ pomieszczeń zaczerpnięty wprost z mieszkań w bloku, często też budowano je w prestiżowych dzielnicach willowych, gdzie obecnie trudno już o wolną parcelę. Domy kostki dla sprawnego projektanta mogą być jak dobrze zagruntowane płótno, na którym można wiele wyczarować.

    Dom kostka x PRL- przebudowa
    Autor: Mat. prasowe Dom kostka w Katowicach po przebudowie

    Dom na Brynowie, dobrze nasłoneczniony

    Właściciele przebudowanej kostki są z zawodu są architektami. Doskonale wiedzieli, ile można „wycisnąć” z modernistycznego pudełka. To w Katowicach Brynowie zostało wystawione na sprzedaż! Kusiło swoim położeniem. Osiedle uważane jest za eleganckie i bardzo prestiżowe. Choć znajduje się zaledwie kilka minut jazdy samochodem od ścisłego śródmieścia, jest tutaj zielono i spokojnie. Niska zabudowa jednorodzinna od zachodu graniczy z parkiem Kościuszki, od południa okala ją duży kompleks leśny.

    Mankamentem działki było jej usytuowanie – ogród znajdujący się w głębi działki wychodzi na stronę północną, a najlepsze oświetlenie południowo-zachodnie mają obie elewacje od strony ulic. Architektów zauroczyła jednopiętrowa bryła domu – miała bardzo ładne proporcje, a spore pomieszczenia były dobrze nasłonecznione.

    Stan techniczny budynku był zadowalający, więc remont polegał głównie na liftingu i dostosowaniu domu do wymagań nowych użytkowników.

    Dom kostka z PRL - mankamenty i zrywanie tynków

    Dzięki remontowi wydobyto na wierzch wszystkie atuty budynku i umiejętnie zniwelowano jego mankamenty. Te ostatnie związane były głównie z kiepskimi materiałami wykończeniowymi, przez które budynek brzydko się zestarzał. Zerwano wszystkie podłogi, tynki, posadzki – zostawiono nagą skorupę domu.

    Starą kostkę obleczono w nowe szaty. Na pierwszy ogień poszły elewacje. Wcześniej były dość monotonne, bo miały identyczne, duże trójskrzydłowe okna, przez co dom wyglądał jak miniblok mieszkalny. Architekci zachowali bez zmian kształt bryły i jedynie dzięki nowym materiałom wykończeniowym oraz zmianie układu okien uzyskać współczesny wyraz budynku.

    Przebudowie przyświecała ponadto zasadnicza idea – minimalizm. Dążono do redukcji elementów i uzyskania jak najgładszych płaszczyzn. Stąd nowe okna to szara ślusarka aluminiowa, większość z nich stanowią duże tafle szkła bez jakiegokolwiek podziału. Projektanci przeanalizowali potrzeby związane z doświetleniem i w efekcie większość okien zmieniła proporcje.

    Zobacz inne ciekawe projekty domów z kolekcji Muratora:

    Horyzontalne okna w kuchni zamiast jednego, wielkiego

    Pierwotnie kuchnia miała jedno wielkie okno, po remoncie zastąpiły je dwa horyzontalnie umieszczone bezpośrednio nad blatami (pod wiszącymi szafkami), dzięki czemu światło wpada teraz dokładnie na blaty. Nowe okno dało kuchni otwarcie na ogród, czego wcześniej nie miała. Z kolei jedna z sypialni na piętrze zyskała w miejscu zwykłego okna portfenetr, łazienki na obu kondygnacjach zaś zamiast małych kwadratowych okienek mają teraz większe, poziome. W ten sposób na elewacjach powstał układ nieregularnych otworów o różnej wielkości – charakter domu tworzy ich ciekawa, abstrakcyjna kompozycja.

    Tynk naturalny - drewno udawane

    Kolorystyka bryły domu utrzymana jest w szarości – jasna, zbliżona do bieli barwa pokrywa elewacje, ciemny grafit zaś niski cokół. Ocieplającymi całość akcentami są wstawki z jasnego drewna, a właściwie z wodoodpornego laminatu imitującego tek. Ozdobiono nim narożny pas między oknami kuchni oraz całą bryłę dawnej werandy. Ta ostatnia uległa największej zmianie. Otrzymała solidne murowane ściany, bo jej przestrzeń włączono bezpośrednio do wnętrza salonu. Dawna oranżeria przemieniła się w ryzalit,jej wielkie przeszklenia zostały zastąpione przez okna. I tak dom wzbogacił się o efektowną, drewnianą kostkę.

    Dopełnieniem przebudowanej bryły stały się nowoczesne, minimalistyczne detale: balustrady z hartowanego szkła umieszczone na balkonie nad wykuszem oraz towarzyszące portfenetrom, a także nowe schody wejściowe w formie gładkich płaszczyzn, które zdają się lewitować, bo ich konstrukcja została umiejętnie ukryta.

    Całe piętro domu to otwarta przestrzeń - bez ścian i osobnych pomieszczeń

    Największą odmianę przeszły wnętrza domu, zwłaszcza parter. Wcześniej składał się on z kilku osobnych pomieszczeń. Pokój dzienny i jadalnię oddzielała ściana, a łączyły je szerokie drzwi. Kuchnia była zupełnie wydzielona. Do tego dochodziły ciemny korytarz i odizolowana klatka schodowa. Remont przemienił całą kondygnację w jedną otwartą przestrzeń. Wyburzono większość ścian. Konstrukcyjnie było to możliwe, bo wewnętrzną ścianę nośną zastąpił podciąg.

    Salon to przestrzeń tonąca w świetle, bo wielkie okna wychodzą na południe i zachód. Wcześniej pokój dzienny odseparowywał je od siebie ciemnym korytarzem. Teraz z salonu przez duże okno balkonowe otwartego holu widać ogród. W najbliższym czasie będzie można przez te szklane drzwi wyjść na duży drewniany taras, który architekci zamierzają zbudować w ogrodzie. Przestrzeń dzienna ma ciekawą „kieszeń” – to wnęka werandy, która dawniej była poza obrębem domu. Teraz powstała tam niewielka przestrzeń do pracy z biurkiem, a przy dużym oknie wygospodarowano miejsce na kolekcję kwiatów pani domu.

    Betonowa klatka schodowa

    Ta przestrzeń uległa sporej metamorfozie. Ma ściany niczym wylane z betonu, dopełniają je szklane balustrady i drewniane stopnie. Efekt betonu architektonicznego uzyskano w pomysłowy sposób – to stiuk imitujący płyty betonowe.

    Piętro stanowi przestrzeń nocną. Są tam sypialnia gospodarzy, pokój córki, sypialnia gościnna, spora łazienka oraz garderoba. O prywatnym charakterze tej części domu informuje wchodzących miękka, szara wykładzina, która tłumi kroki. Także tutaj dążono do uzyskania wrażenia przestronności. Tym razem udało się to dzięki jasnej kolorystyce oraz wprowadzeniu sporej ilości światła dziennego. Wcześniej korytarz na piętrze był ciemny. Po remoncie nie trzeba na nim zapalać lamp, bo pełne drzwi do pokoi zostały zastąpione przez przezierne tafle z mlecznego szkła.

    Zobacz też efekt przebudowy innego domu kostki

    Murowane starcie
    Dach - płaski czy skośny. MUROWANE STARCIE
    Murator Google News
    Autor: