Nowoczesny dom na miarę górskiego pejzażu, prawie parterowy, współgrający z naturą
Jest modelowym przykładem precyzyjnego wpisania projektu w naturalny pejzaż. Jednak nie jest to wpisywanie powszechnie praktykowane. Autor projektu z architektury uczynił geometryczną parafrazę miejsca, do którego została przypisana. Projekt domu i wnętrz Robert Skitek/RS+, współpraca: Martyna Lenart-Zygmunt (projekt domu), Joanna Kujda (projekt wnętrz)
Autor: Tomasz Zakrzewski; projekt domu Robert Skitek/RS+, współpraca: Martyna Lenart-Zygmunt
Nieszablonowy górski dom został idealnie dopasowany do topografii terenu i klimatu parceli przylegającej do lasu
Spis treści
Pierwsze wrażenie jest zaskakujące. Z jednej strony oryginalność domu jest uderzająca, z drugiej – zadziwia idealne wkomponowanie jej w naturalny pejzaż. Patrzymy na nowoczesną bryłę, która jest częścią starego lasu, przy którym stoi. To tylko pozorny paradoks. Powinowactwo tej architektury z naturą ma dwa źródła. Pierwsze, często stosowane we współczesnych projektach, to materiał wykańczający bryłę, który nawiązuje do pejzażu. Pokrywające się srebrnoszarą patyną drewno świerku, oczywiście, doskonale wtapia dom w krajobraz, ale same drewniane elewacje nie wywołałyby tak silnego wrażenia jedności domu z naturą. Drugie jego źródło to kształt bryły, która jest geometrycznym nawiązaniem do górskiego pejzażu. Trudno wyobrazić sobie bardziej pokrewną do okolicznych wzniesień architektoniczną formę.
Czytaj też:
Jakie miejsce, taki dom
Odpowiedź na pytanie, jaki to dom, nie jest prosta. I dotyczy to zarówno jego bryły, jak i planu. Autor projektu nazywa go domem prawie parterowym, choć parterowy nie jest. Skąd więc określenie używane przez architekta? Część domu z całym programem mieszkalnym jest na jednym poziomie. Dolna półkondygnacja z garażem jest jej dopełnieniem – strefą gospodarczą domu. Z określeniem bryły jest analogicznie. My powiedzielibyśmy o tym domu, że wygląda jak współczesna chata, ale ponownie byłaby to tylko część prawdy. Do takiej charakterystyki pasują bowiem jedynie niektóre elementy tej architektury – widoczne od frontu zestawienie dwóch brył z jednospadowymi dachami tworzące archetypiczny zarys domu znany z dziecięcych rysunków. Jednak już trzecia składowa bryła architektonicznej kompozycji kontrastuje z tym zarysem. Usytuowanie jej dachu sprawia, że całość staje się bardzo dynamiczna. Dodatkowo dynamizuje ją dopasowanie formy domu do stoku przez dodanie do głównej kondygnacji półkondygnacji dolnej. Poza tym tylna elewacja za sprawą wysuniętego, asymetrycznego zadaszenia tarasu w niczym nie przypomina archetypu domu. Jest bardzo nowoczesna. Kolejne elementy dynamizujące architekturę to pionowy pas przeszkleń przecinający współczesny odpowiednik chaty oraz krajobraz przechodzący przez duże okna na przestrzał domu. Złożenie tak wielu komponentów ożywiających architekturę powoduje, że staje się ona nie tylko dynamiczna, ale wręcz drapieżna – idealnie pasująca do surowego górskiego pejzażu. Tak w skrócie prezentuje się na wskroś nowoczesny dom będący odzwierciedleniem krajobrazu, w który został „wstawiony”. Wrażenie jest takie, jakby z niego wyrósł. Wyrazistą kompozycję uspokajają materiały wykańczające bryłę. Dwie długie przeciwległe elewacje pokrywa patynujące drewno świerku. Okalają je panele na rąbek stojący z grafitowej blachy, które wykańczają dachy i schodzą na krótsze elewacje.
Polecamy także:
Rzeźba w bryle domu
– Projektujemy w XXI w., więc nie chcemy cytować tradycyjnych form. Tworzymy projekt tak, by było widać, że jest współczesny – mówi autor projektu, architekt Robert Skitek. Nie tylko to widać, ale nawet można pokusić się o stwierdzenie, że to projekt nowatorski jak na Polskę i XXI wiek. Nie powtarza znanych i wielokrotnie stosowanych rozwiązań. Choćby tych służących dzieleniu dużej kubatury domu na kilka mniejszych.– Inwestor przesyłał nam inspiracje dość dużych domów podzielonych na kilka mniejszych brył – to były dwie, trzy, a nawet cztery stodoły – opowiada Robert Skitek. Jednak architekt nie zdecydował się na powielanie powszechnej w ostatnich czasach formy. Postanowił zaprojektować zwartą bryłę i rozrzeźbić ją dachami, dopasowując je do funkcji przestrzeni, do której są przypisane. Efekt jest taki, że bryła oglądana zarówno z zewnątrz, jak i od wewnątrz jest oryginalna i interesująca. Poza tym z zewnątrz nie jest przytłaczająca przez swoją wielkość, a domowa przestrzeń została precyzyjnie dopasowana do funkcji, jaką spełnia. Tak oto architektoniczna rzeźba stała się funkcjonalna. Każdy z trzech dachów domu jest przypisany do różnej funkcji wnętrza i znajduje się na różnej wysokości. Usytuowany centralnie przekrywa strefę dzienną, która ma od 2,8 do 6,91 m wysokości. Dwa mniejsze boczne dachy przekrywają: z jednej strony strefę dzieci o wysokości 2,6-5 m, a z drugiej – część sypialnianą gospodarzy o wysokości 2,85-5 m. Różnicowanie wysokości domowej przestrzeni sprawia, że staje się atrakcyjniejsza. Służy temu także budowanie kontrastów między poszczególnymi przestrzeniami. Przykładowo przylegający do salonu korytarz ma tylko 2,2 m wysokości. Dzięki temu sąsiadująca z niskim pomieszczeniem przestrzeń salonowa wydaje się jeszcze wyższa i przez to bardziej przestronna.
Pisaliśmy też:
Dom z planem
Skomplikowana bryła została wzniesiona na planie prostokąta. Jego wydłużony kształt (22,03 x 9,10 m) posłużył precyzyjnemu i komfortowemu podziałowi domu na strefy prywatne i wspólną wszystkich domowników.
Strefa dzienna (salon połączony z jadalnią, kuchnią i antresolą) została usytuowana w centrum planu. Dzięki temu rozdziela dwie strefy nocne – jedną rodziców, drugą dzieci. Odizolowaniu przestrzeni domu, w których życie toczy się na innych zasadach, służą także korytarze zaprojektowane między każdą ze stref nocnych a strefą dzienną. Dodatkowymi buforami są pomieszczenia przy kompleksie sypialnianym gospodarzy – WC i składzik, które poprawiają akustykę w sypialni i łazience. Analogiczną rolę odgrywa łazienka oddzielająca pokoje dzieci w drugiej, prywatnej strefie domu. Główna kondygnacja łączy się schodami z dolną półkondygnacją. Jej wielkość została dostosowana do ukształtowania terenu i potrzeb domowników. Jest tu wiatrołap, dwustanowiskowy garaż połączony z praktycznym schowkiem, na przykład na rowery oraz pomieszczenie techniczne. Racjonalne, czytelne podziały funkcjonalne planów domu przekładają się na komfort życia domowników, którzy są bardzo zadowoleni z zaproponowanych rozwiązań i nic by w nich nie zmienili. Jednak wcześniej pojawiła się pewna wątpliwość. Dyskusyjna okazała się wielkość wyspy kuchennej, która jest centrum strefy dziennej.– Podczas budowy przyzwyczaiłem się do salonu bez wyspy, który był bardzo przestronny. Gdy fachowcy zamontowali wyspę, pierwsze, co zrobiłem, to złapałem za telefon i zadzwoniłem do architekta z pytaniem, czy wykonawcy nie pomylili się z jej wymiarami – mówi pan Marcin. – Robert stwierdził, że nie, i przypomniał mi, jak tłumaczył projekt bardzo dużej wyspy jako centrum strefy dziennej. Gospodarz przyznaje, że po tej rozmowie przyjął, że daje sobie trzy miesiące, a jeżeli przez ten czas się nie przyzwyczai, to wyspa będzie zmniejszona.– Niedługo po mojej rozmowie z Robertem w domu organizowaliśmy dużą, na 17 osób, Wigilię i wtedy zobaczyłem, jak ta wyspa doskonale funkcjonuje podczas wspólnego przygotowywania posiłków, jak wiele potraw przyniesionych przez gości można było na niej rozłożyć – opowiada gospodarz. – Teraz wyspa funkcjonuje dokładnie tak, jak zaplanował i przewidział architekt – stała się centrum naszego życia.
Wewnętrzne dyskusje
Inwestorzy byli tak zadowoleni ze współpracy z architektem, że po projekcie koncepcyjnym poprosili go o zrobienie nie tylko projektu wykonawczego, ale także wnętrz.– Nowoczesne wnętrze domu, dostosowane do współczesnego trybu życia, z założenia miało mieć klimat domu górskiego – mówi Robert Skitek.
– Bardzo lubię prosty, oszczędny styl skandynawski i chciałem, żeby właśnie takie były wnętrza. Poza tym ważne były dla nas naturalne materiały. Nie lubimy imitacji – dodaje inwestor.
Oczekiwania inwestora i zamierzenia autora projektu spotykają się we wnętrzach tego domu. Można by powiedzieć, że to styl skandynawski z góralskim pazurem. Wspomniany pazur widać choćby w projekcie zabudowy kuchennej (autorstwa Roberta Skitka) z fornirem z tzw. dębu belkowego z widocznymi pęknięciami drewna. Taki fornir powstaje z belek drewnianych, które są cięte na bardzo cienkie płaty. Niezwykły materiał trafił w ręce niezwykłego wykonawcy Pawła Koleżyńskiego (firma Veno Crafts), który dbał o detale. Dzięki temu zabudowa kuchenna sprawia wrażenie wykonanej z litego drewna – ozdobne pęknięcia na fornirze z belek przechodzą z góry na dół kuchennych frontów, łącząc optycznie poszczególne segmenty zabudowy.Klimat wnętrza budują również belki konstrukcyjne dachu oraz drewniane lamele przewijające się przez różne pomieszczenia i drewniane schody (wykonane przez firmę Wood Majster Usługi Stolarskie Janusz Czech).Elementy drewniane kontrastują z bielą ścian i czernią, która stanowi ważny akcent w domowej przestrzeni. Świadczy o tym zaznaczenie nią ważnej w otwartej strefie dziennej części kuchennej. Taki dobór barw tworzy surowy charakter wnętrz, który idealnie komponuje się z górskimi widokami pokazywanymi przez wielkie okna. Ciepłe szarości posadzki z mikrocementu czy frontów wyspy kuchennej łagodzą kontrasty aranżacji – wprowadzają do niej ciepło.– Wnętrza są efektem kompromisu między mną a żoną. Ona chciała, by były bardziej plastyczne, a ja – bardziej ascetyczne. Dla mnie nawet teraz są przeładowane, na przykład zrezygnowałbym z kinkietów. Z kolei żona chciałaby coś jeszcze do wnętrz wprowadzić. Cały czas rozmawiamy o losie ściany naprzeciwko sofy. Żonie bardzo zależy, by na niej powiesić obrazy, a ja lubię puste ściany, więc dyskutujemy – śmieje się pan Marcin.
Autor: Tomasz Zakrzewski; projekt domu Robert Skitek/RS+, współpraca: Martyna Lenart-Zygmunt
Nieszablonowy górski dom został idealnie dopasowany do topografii terenu i klimatu parceli przylegającej do lasu
Więcej zdjęć, informacji i plany prezentowanego domu znajdziesz w styczniowym wydaniu miesięcznika "Murator". Ponadto w numerze:
> Co wpływa na izolacyjność akustyczną okna > Które rolety lepsze: zewnętrzne czy wewnętrzne > Projekty domów z dużą częścią dzienną > Ekoizolacje