Spis treści
- Legalizacja samowoli budowlanej już po 10 latach?
- Zwolennicy deregulacji: zmiana odciąży sądy i ożywi rynek budowlany
- Przeciwnicy deregulacji: liczba samowoli wzrośnie, zwiększy się chaos przestrzenny
Legalizacja samowoli budowlanej już po 10 latach?
Jesienią 2020 r. procedura legalizacji samowoli budowlanej została uproszczona. Skutek był natychmiastowy – od tamtej pory liczba legalizacji samowoli stale rośnie. Dla porównania: w 2019 r. przeprowadzono 174 takie procedury, a już w 2024 aż 683 procedury. Można zgadywać, że wiele z nich to przypadki „starych” samowoli, których właściciele skorzystali z nowych przepisów, żeby uregulować stan prawny swojej nieruchomości bez ponoszenia wysokiej opłaty legalizacyjnej. Taką możliwość dano bowiem, jeżeli samowola ma ponad 20 lat.
Teraz zespół ds. deregulacji pod przewodnictwem Rafała Brzoski proponuje, żeby skrócić ten okres do 10 lat. Przypomnijmy, że chodzi o powołany w 2025 r. zespół złożony m.in. z ekspertów oraz przedsiębiorców, który ma za zadanie proponować rządowi zmiany w prawie ograniczające biurokrację. Zmiany w prawie budowlanym, których chce zespół Brzoski, są następujące:
- uproszczona procedura legalizacji samowoli budowlanej (bez opłaty legalizacyjnej) dostępna już po 10 latach od budowy, a nie po 20,
- ta sama procedura dostępna dla samowoli, przy których dopełniono procedur zgłoszenia czy uzyskania pozwolenia na budowę, ale w trakcie prac dokonano istotnych odstępstw od projektu.
Warto pamiętać, że na razie są to dopiero postulaty i nie wiadomo, czy takie zmiana w prawie zostaną rzeczywiście zaproponowane rządowi (oraz czy rząd je przyjmie).
- Sprawdź też: Oszukano cię w programie „Czyste powietrze”? Zadzwoń na specjalną infolinię i uzyskaj pomoc
Zwolennicy deregulacji: zmiana odciąży sądy i ożywi rynek budowlany
Zespół Brzoski argumentuje, że dziś wielu właścicieli samowoli budowlanych młodszych niż 20 lat nie podejmuje prób legalizacji, bo boją się niekorzystnej dla siebie decyzji urzędu, np. nakazu rozbiórki. Barierą jest też dla wielu osób wysoka opłata legalizacyjna. Zmiana w prawie mogłaby zatem zachęcić te osoby do działania. Korzyści miałoby być kilka:
- dostosowanie obiektów wybudowanych niezgodnie ze sztuką budowlaną do wymogów prawa, co zwiększy bezpieczeństwo użytkowników,
- odciążenie sądów dzięki zakończeniu wielu ciągnących się od lat spraw związanych z samowolą,
- zwiększony ruch na rynku budowlanym w związku z przebudowami samowoli, żeby dostosować je do obecnych przepisów.
Ze strony zespołu Brzoski padł również argument, iż obecny stan prawny nierówno traktuje obywateli. Umożliwienie większej liczbie osób skorzystania z uproszczonej procedury legalizacyjnej byłoby zatem sprawiedliwe.
Przeciwnicy deregulacji: liczba samowoli wzrośnie, zwiększy się chaos przestrzenny
Krytycy zmian w prawie zaproponowanych przez zespół Brzoski wskazują przede wszystkim, że dalsza deregulacja może poskutkować wzrostem liczby samowoli budowlanych. Spadnie bowiem motywacja do przestrzegania prawa budowlanego, skoro grożące za to konsekwencje będą mniej poważne. Ekspert GetHome.pl Marek Wielgo zauważa, że już dziś wykrywana jest tylko niewielka część popełnianych samowoli budowlanych, a w niektórych regionach Polski inwestorzy łamiący prawo czują się całkiem bezkarni. Poluzowanie przepisów mogłoby tylko zaostrzyć problem.
Największe obawy przeciwników zmian budzi postulat ułatwienia legalizacji samowoli, przy których inwestor dopuścił się istotnych odstępstw od projektu. Chodzi np. o sytuacje, gdy inwestor zbudował blok wyższy, niż było mu wolno albo wybudował hotel, choć pozwolenie miał na dom jednorodzinny. Proponowane przez zespół Brzoski zmiany w prawie mogą sprawić, że takich inwestycji przybędzie. To zaś m.in. zwiększy chaos przestrzenny, bo dużo łatwiej będzie stawiać budynki w miejscach, gdzie nie dopusza ich plan miejscowy.
- Sprawdź też: Dom z 15 łazienkami to patodeweloperka? Architekt broni projektu, nadzór budowlany nic nie wykrył
– Nawet jeśli autorom tych pomysłów przyświecają dobre intencje, to trzeba pamiętać, że dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane
– przypomina ekspert GetHome.pl.
- Przejdź do galerii: Budynek w kształcie klina pod Warszawą
