Pompy ciepła - opinie użytkowników
Poznaj opinie użytkowników pomp ciepła, sprawdź czy są zadowoleni ze swojego wyboru. Jeśli się zastanawiasz nad systemem ogrzewania domu, na pewno prędzej czy później w kręgu twoich zainteresowań znajdzie się pompa ciepła. Czy ogrzewanie z pompą ciepła to system, w który opłaca się inwestować? Jakie ma zalety?
Dlaczego pompa ciepła? Bo w domu na kredyt potrzebne jest tanie ogrzewanie
Dom z poddaszem użytkowym ma 190 m2 powierzchni. Mieszka w nim czteroosobowa rodzina, która lubi ciepło i ciepłe kąpiele. Ogrzewanie: pompa ciepła o mocy 9,4 kW z gruntowym wymiennikiem ciepła poziomym. Nie jest to rozwiązanie do końca typowe. W instalacji nie krąży glikol, lecz czynnik chłodniczy, który oddaje pozyskane ciepło przez wężownicę w zbiorniku wody o pojemności 500 l - to pompa ciepła z bezpośrednim odparowaniem. Takie rozwiązanie zapewnia wyższą sprawność systemu, niż układ z czynnikiem pośredniczącym w wymianie ciepła (glikolem).
Dlaczego pompa ciepła? Gdy się buduje dom na kredyt, trzeba zadbać, by koszty utrzymania były jak najniższe. Cena pompy ciepła z instalacją wyniosła 35 tys. zł. Jest wodne ogrzewanie podłogowe. Policzyłem, że koszt instalacji z pompą ciepła będzie tylko o 5 tys. zł wyższy, niż gdybym zainstalował kocioł na gaz i centralne ogrzewanie wodne oraz dodatkowo kominek z wkładem grzewczym. Nie mam problemów z regulacją urządzenia, nie ma kłopotów z uzyskaniem żądanej temperatury. Latem woda nagrzewa się przepływowo w zbiorniku. Lubimy korzystać z prysznica i na szczęście nigdy nie zabrakło nam ciepłej wody!
Latem pompa podgrzewając wodę pobiera zaledwie 4-5 kWh prądu dziennie. To koszt poniżej 0,30 zł. Urządzenie stoi w pomieszczeniu gospodarczym – śmieję się, że to taka dodatkowa lodówka, bo podobnie wygląda. Na ogrzewanie i przygotowywanie ciepłej wody użytkowej w grudniu pompa pobrała 1019 kWh prądu. Szczegółowe informacje o poborze energii przedstawia tabela.
Artur z Lęborka
Nie ma gazu, jest pompa ciepła
Budowałem co prawda w granicach Warszawy, ale nie było tu gazu. Zakład wycenił doprowadzenie 600-metrowego przyłącza na blisko 20 tys. zł. Byłem zszokowany wysokością tej kwoty, więc na etapie zatwierdzania projektu na budowę podjąłem decyzję – nie będzie gazu, będzie pompa ciepła. Dom o powierzchni 215 m2, ściany z betonu komórkowego o grubości 36 cm ocieplone 20 cm styropianu, 30 cm styropianu w podłodze na parterze, 10 cm w stropie. Jako ocieplenie połaci dachu 30 cm pianki poliuretanowej, „ciepłe” okna. Na dachu dachówka ceramiczna, która skutecznie ogranicza nagrzewanie się wnętrza. Są rekuperator i gruntowy wymiennik ciepła. A więc zbudowałem dom energooszczędny.
Ciekawy był proces poszukiwania firmy, od której kupiłem pompę. Nikt, przygotowując ofertę, nie starał się wnikać w prawdziwe zapotrzebowanie na ciepło mojego domu. Pod uwagę brano tylko jego wielkość. Proponowano pompy o mocy 11 kW, potem 8 kW. Szukałem dalej i dziś mam w domu pompę o mocy 5,9 kW, która bez trudu radzi sobie z utrzymaniem temperatury 22°C zimą i przygotowaniem ciepłej wody użytkowej. Pompa jest z gruntowym wymiennikiem pionowym. Odwierty mają łączną długość 100 m. Zaletą kolektora pionowego jest stabilność temperatury. W tańszym wymienniku poziomym dochodzi do większego obniżenia temperatury gruntu wokół rur, a więc i spadku efektywności systemu.
Koszty: pompa ciepła, odwierty, styropian na podłogę, ogrzewanie podłogowe i sterownik – 75 tys. zł. Za dodatkową opłatą przedłużyłem gwarancję na pięć lat. Rocznie do ogrzewania i przygotowywania c.w.u. potrzebujemy tylko 3800 kWh energii elektrycznej (przy cenie 0,55 zł za kWh daje to wydatek 2100 zł). W domu mieszkają dwie osoby. Gdybym miał gaz, płaciłbym rocznie pewnie blisko 5 tys. zł.
Wrażenia z użytkowania są bardzo pozytywne. W pierwszym roku trzeba instalację wyregulować – to konieczne. Mamy czujnik pogodowy zewnętrzny i wewnętrzny termostat. Jest ustawione dwunastogodzinne opóźnienie reakcji pompy na zmianę temperatury na zewnątrz, by urządzenie nie włączało się zbyt często. W praktyce zimą pompa ciepła działa osiem-dziesięć godzin na dobę. Nie słychać jej pracy, nie trzeba niczego regulować. Nie zawracamy sobie głowy rozważaniem, kiedy nakłady się zwrócą. Cieszymy się z pompy ciepła i wygody, jaką dzięki niej mamy.
Jerzy z Warszawy
Przeczytaj też: Jak uzyskać dofinansowanie do pompy ciepła
Użytkownik forum Kulibob, który kiedyś palił węglem, pisze: „Dom około 150 m2 powierzchni ogrzewanej. Temperatura wewnątrz 22,5-24oC. Centralne ogrzewanie – podłogówka. Powietrzna pompa ciepła o mocy 2,9 kW, instalacja fotowoltaiczna 4,55 kWp, kolektor słoneczny o powierzchni 7,8 m 2. Koza grzewcza 6 kW. Wentylacja mechaniczna z rekuperacją plus gruntowy wymiennik ciepła. Magazyn energii elektrycznej offgrid 2,18 kW”. Tak może być wyposażony energetycznie współczesny dom!
Forumowicz Gawel przekonuje niezdecydowanych: „Nie ma co się bać prądu. Grzeję energią elektryczną od 16 lat i jest świetnie pod względem komfortu, trwałości, kosztów inwestycyjnych, ale też eksploatacyjnych. Można obniżyć zużycie prądu o 50%, montując pompę ciepła, a jeśli dołożymy do tego instalację fotowoltaiczną, to mamy darmowe ogrzewanie i energię elektryczną dla domu”. W dodatku pompa ciepła może nam zapewnić chłodzenie pomieszczeń w czasie upału.
Forumowicz Myszcz pisze: „Mam zrobione OZC (obliczenie zapotrzebowania cieplnego). Zapotrzebowanie na ciepło do ogrzewania 21,44 GJ/rok, czyli 5957 kWh/rok. Powierzchnia ogrzewana budynku: 89 m2. Mam dwie opcje: powietrzna pompa ciepła lub ogrzewanie elektryczne (kable). Koszt pompy ciepła z instalacją to około 50 tys. zł netto. Koszt ogrzewania podłogowego z kabli grzejnych to około 14 tys. zł. Różnica między pompą ciepła a kablami grzejnymi – niemal 35 tys. zł. – jest naprawdę duża”. Ciekawe są odpowiedzi na przedstawiony na forum dylemat. Forumowicz Noc pisze: „Może oferta na pompę ciepła jest za droga? Znajdziesz i tańszą. A wtedy zastanowisz się, czy kupić taniej kable, czy zainwestować teraz wolne pieniądze w pompę ciepła i cieszyć się niskimi rachunkami. Możesz jeszcze grzać prądem (grzałką elektryczną) wodną podłogówkę, a gdy będziesz miał wolne środki, kupisz pompę ciepła. Jeśli teraz zrobisz kable, w zasadzie nie będziesz miał już odwrotu, a energia elektryczna będzie drożeć”.
Dopowiada forumowicz Arturo72: „Grzejąc już tylko pompą ciepła (ogrzewanie podłogowe), będziesz miał niskie rachunki. Komin, wiadomo, wyrzucone pieniądze w błoto. W pomieszczeniu po kotłowni można zrobić pralnio-suszarnię”.
Od czego zależą koszty eksploatacji pompy ciepła?
Wyjaśnia Stefan Żuchowski - ekspert z firmy produkującej pompy ciepła
Największy wpływ na sprawność, a więc i koszty eksploatacji pompy ciepła będzie miała rozpiętość wartości temperatury ośrodków do którego ciepło jest dostarczane (o wyższej temperaturze) i z którego jest odbierane (o niższej temperaturze), czyli źródła górnego (instalacji grzewczej w domu) i źródła dolnego (instalacji służącej do poboru energii z otoczenia).
Jeśli chodzi o instalację grzewczą w domu, jest zalecane, by w przypadku współpracy z pompą ciepła stosować rozwiązania zapewniające ogrzewanie pomieszczeń wodą o niskiej temperaturze. Zalecane jest więc ogrzewanie podłogowe lub ścienne - płaszczyznowe.
W przypadku braku możliwości zastosowania ogrzewania płaszczyznowego można skorzystać z klimakonwektorów, czyli specyficznych grzejników z z wbudowanym wentylatorem. Dzięki zastosowaniu wentylatora są one w stanie efektywnie ogrzewać pomieszczenie już przy niskiej temperaturze wody rzędu 35-45 C. Technicznie możliwe jest również zastosowanie tradycyjnych grzejników, ale o odpowiednio zwiększonej powierzchni. Zwykle dobiera się je tak, by zimą dostarczyły odpowiednią ilość ciepła do pomieszczenia przy temperaturze wody na poziomie do 55 stopni C. Tak wysoka temperatura oznacza jednak spadek sprawności pompy ciepła (w stosunku do ogrzewania płaszczyznowego i klimakonwektorów). W przypadku zasilania instalacji podłogowej lub ściennej mogłaby ona przekraczać 400% (współczynnik efektywności energetycznej 4). Oznacza to, że na 1 kWh energii elektrycznej dostarczonej do pompy ciepła 3 kWh energii pobiera się z gruntu, wody czy powietrza. Stosując klimakonwektory uzyskamy nieco niższą sprawność na poziomie 350%, a w przypadku zasilania grzejników sprawność wyniesie od 270% do 330%.
Jak widać decyzja o wyborze systemu grzewczego w domu ma bardzo duży wpływ na sprawność całego systemu. Jeśli jesteśmy na etapie przygotowania do budowy domu, wówczas bezwzględnie warto jest zastanowić się nad zastosowaniem ogrzewania podłogowego. Będzie to niewiele większa inwestycja niż zastosowanie grzejników, ale za to od razu uzyskamy znacznie wyższą wydajność. W przypadku budynku modernizowanego należałoby zastosować klimakonwektory lub odpowiednio przewymiarowane tradycyjne grzejniki.
Pompa ciepła – wariant optymistyczny
Pompa ciepła sprawdza się znakomicie. Dom ma 150 m2 powierzchni. Zużycie energii elektrycznej od początku października do końca czerwca ubiegłego roku wyniosło 4300 kWh.
Od samego początku budowy domu byłem zdecydowany na pompę ciepła, tylko nie miałem pewności, czy starczy funduszy, żeby sfinansować inwestycję. To dlatego mam wymurowane dwa kominy spalinowe, a część piwnicy jest przygotowana na wariant pesymistyczny, czyli kotłownię z kotłem na ekogroszek i skład węgla. Na szczęście się udało i zamiast kotła mam pompę ciepła. Porównywałem, ile zapłacił znajomy za instalację z kotłem na ekogroszek, a ile będzie u mnie kosztować pompa ciepła z ogrzewaniem podłogowym. Uwzględniłem wkład pracy własnej.
Okazało się, że miałem wydać tylko 13-14 tys. zł więcej niż znajomy! Sporo wiedziałem na temat pompy ciepła jeszcze przed rozpoczęciem budowy, mój inny znajomy jest jej użytkownikiem od dziesięciu lat. Byłem przekonany, że warto ją mieć. Panowały też dobre warunki do zrobienia wymiennika na mojej działce – jest tam glina, która jest dobrym nośnikiem energii. Wybrałem producenta w ten sposób, że po przeanalizowaniu rynku rozesłałem około 20 zapytań do firm montujących pompy ciepła w całej Polsce. Oferty były podobne do siebie. Zdecydowałem się na firmę, o której klienci wypowiadali się z uznaniem na Forum MURATORA.
Koszty inwestycyjne – jak przewidziałem – były na zadowalającym poziomie. Gruntowy wymiennik poziomy wykonałem we własnym zakresie. Kosztował 7 tys. zł. Za pompę ciepła o mocy 8 kW, montaż urządzenia, napełnienie glikolem wymiennika zapłaciłem w sumie 29 600 zł. Całkowity koszt pompy ciepła z instalacją wyniósł 36 600 zł, czyli stosunkowo niewiele. W całym domu jest wodne ogrzewanie podłogowe. Koszt wykonania podłogówki (w stosunku do c.o. z najtańszymi grzejnikami) był wyższy o kilkanaście procent.
Adrian z okolic Rybnika
Powietrzna pompa ciepła do c.w.u.
Pompami ciepła zacząłem się interesować niedawno. Mam już kolektory słoneczne do przygotowywania ciepłej wody użytkowej. Chciałem wzbogacić instalację o urządzenie, które zagrzeje wodę, gdy będzie pochmurno. Muszę tu dodać, że w naszym starym domu głównym urządzeniem grzewczym jest kocioł na węgiel, a ja z upodobaniem dodaję kolejne źródła ciepła. Stąd decyzja, by kupić powietrzną pompę ciepła. Zaskoczenie – urządzenie nie jest wcale tak drogie, jak myślałem! Za samą pompę ciepła o mocy 3,5-4 kW trzeba zapłacić 3300-3500 zł. Instalację wykonałem sam. Urządzenie wybranego przeze mnie producenta ma tę zaletę, że stoi w piwnicy, a na zewnątrz wyprowadzone są dwumetrowe przewody (o przekroju 160 mm) doprowadzające i odprowadzające powietrze.
Pompa ciepła jest podłączona bezpośrednio do zbiornika na wodę o pojemności 300 l, tego samego, który gromadzi wodę podgrzaną przez kolektory słoneczne albo kocioł węglowy. Jeśli latem kolektory nie dogrzeją wody do ustalonej temperatury 45°C, włącza się pompa ciepła. Woda nieustannie krąży między zbiornikiem a pompą. Urządzenie ma sterownik i włącza się samo, ale tylko pod warunkiem, że prąd jest akurat w tańszej taryfie. W praktyce pracuje rano między godziną 5 a 6 i po południu między 13 a 15. Latem efektywność pompy jest tak wysoka, że podgrzewanie wody jest nawet pięć razy tańsze niż wyłącznie prądem.
Użytkuję pompę ciepła od paru miesięcy i jestem zadowolony. Urządzenie jest ciche – pracuje podobnie jak chłodziarka. W mieszkaniu nic nie słychać. Zgodnie z tym, co podaje producent, na ciepło z pompy można liczyć do granicznej temperatury 0°C.