Spis treści
- 5 błędów oświetleniowych, które opóźniają oddanie inwestycji
- 1. Nieprawidłowe rozmieszczenie opraw oświetleniowych
- 2. Błędy w dokumentacji projektowej
- 3. Brak zgodności z normami i przepisami
- 4. Niedoszacowanie mocy i liczby źródeł światła
- 5. Błędy w zakresie oświetlenia awaryjnego i ewakuacyjnego
- Grunt to strategia!
5 błędów oświetleniowych, które opóźniają oddanie inwestycji
1. Nieprawidłowe rozmieszczenie opraw oświetleniowych
Z pozoru drobny problem, jak źle ustawiona lampa, może zmienić funkcjonalność całego budynku. Niedostateczne doświetlenie stref roboczych czy zbyt niskie zawieszenie opraw powoduje odblaski i oślepianie. Skutkiem są nie tylko dyskomfort i frustracja użytkowników, ale też niespełnienie wymogów normy PN-EN 12464-1.
Efektem takiej sytuacji jest konieczność dokładania dodatkowych punktów świetlnych lub przesunięcia istniejących opraw tuż przed odbiorem technicznym. Tego rodzaju korekty po zakończeniu prac budowlanych generują nieprzewidziane koszty i opóźnienia.
Rozwiązaniem jest przemyślane projektowanie oświetlenia warstwowego – łączącego oświetlenie ogólne, miejscowe i dekoracyjne. Dzięki temu nie tylko poprawia się funkcjonalność wnętrza, ale też satysfakcja przyszłych użytkowników.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Oświetlenie salonu. Jak je dobrze zaplanować?
2. Błędy w dokumentacji projektowej
Dokumentacja projektowa instalacji oświetlenia to fundament udanej realizacji inwestycji.
Często jednak pojawiają się w niej błędy, takie jak:
- nieaktualne rysunki
- kolizje branżowe (np. oprawa zaprojektowana w miejscu przebiegu kanału wentylacyjnego)
- błędne obliczenia natężenia oświetlenia
- pominięcie części instalacji (np. brak opraw awaryjnych w projekcie)
– Braki lub pomyłki w dokumentacji potrafią wstrzymać odbiór inwestycji na długie tygodnie. Zdarza się, że dopiero podczas odbioru wychodzą niezgodności w rozmieszczeniu opraw względem projektu czy błędnie dobrane komponenty. Dlatego zawsze podkreślamy konieczność wnikliwej weryfikacji projektu oświetlenia przed realizacją – to oszczędzi nerwów i kosztów
– wyjaśnia Norbert Chrzanowski, Dyrektor Techniczny LED line.
Kompletna i aktualna dokumentacja uwzględniająca wszystkie branże i zmiany wprowadzane w trakcie budowy jest kluczem do bezproblemowego odbioru. Ważne jest również przygotowanie dokumentacji powykonawczej po zakończeniu prac.

i
3. Brak zgodności z normami i przepisami
Nieznajomość aktualnych norm oświetleniowych i przepisów krajowych może mieć poważne konsekwencje. W Polsce stosowanie norm PN-EN nie jest obowiązkowe, jednak wiele z nich jest przywołanych w przepisach prawa i wykorzystywanych przy ocenie przez służby kontrolne.
W praktyce oznacza to np. konieczność ograniczenia emisji światła uciążliwego dla sąsiadów czy zapewnienia odpowiedniego natężenia i jakości oświetlenia w pomieszczeniach. Niezastosowanie się do norm może skutkować wymianą źródeł światła lub instalacji osłon przeciwolśnieniowych, co opóźnia oddanie inwestycji.
Coraz częściej inwestorzy wymagają, by w dokumentacji projektowej znalazły się wyniki obliczeń natężenia światła i uśrednionego olśnienia, co dowodzi dochowania standardów jakości.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Oświetlenie zewnętrzne na osiedlach mieszkaniowych - projektowanie i wybór opraw
4. Niedoszacowanie mocy i liczby źródeł światła
Próba oszczędzania na liczbie opraw lub błędne założenia projektowe prowadzą do niedoświetlenia przestrzeni. Często modernizacja oświetlenia odbywa się zasadą „1:1” przy wymianie na LED, zakładając automatyczny wzrost jasności.
W praktyce może to nie wystarczyć – stare oprawy często świeciły poniżej obecnych norm, więc prosta zamiana na LED o tej samej jasności nie rozwiązuje problemu.
– Aby zapobiec niedoświetleniu, warto przeprowadzić dokładne obliczenia fotometryczne dla wszystkich pomieszczeń, uwzględniając sposób ich użytkowania. Projektowanie powinno brać pod uwagę straty światła w czasie oraz ewentualne zabrudzenia opraw
– mówi Chrzanowski.
Dobrze zaplanowane oświetlenie spełnia normy nawet po kilku latach eksploatacji, co jest korzystne zarówno dla wykonawcy, jak i użytkownika końcowego.

i
5. Błędy w zakresie oświetlenia awaryjnego i ewakuacyjnego
Przepisy prawa budowlanego i przeciwpożarowe wymagają instalacji oświetlenia awaryjnego w budynkach użyteczności publicznej, obiektach przemysłowych czy garażach. Pominięcie tego elementu może uniemożliwić odbiór budynku.
Typowe uchybienia to brak opraw na drogach ewakuacyjnych, zastosowanie opraw bez autonomicznego zasilania, niewystarczające natężenie światła awaryjnego lub brak podświetlenia znaków wyjścia. Dodatkowo – brak scenariusza pożarowego w dokumentacji powykonawczej komplikuje procedury odbioru.
Rozwiązaniem jest uwzględnienie systemu oświetlenia awaryjnego już na etapie projektu zgodnie z normą PN-EN 1838 oraz przepisami krajowymi. Projekt powinien określać typ opraw, sposób zasilania i czas działania w trybie awaryjnym. Przed odbiorem zaleca się przeprowadzenie prób funkcjonalnych, symulując zanik napięcia.
Grunt to strategia!
Opisane błędy pokazują, że niedopatrzenia w projektowaniu i realizacji oświetlenia mogą mieć poważne konsekwencje dla harmonogramu inwestycji. Dobra wiadomość jest taka, że wszystkie te problemy można zminimalizować poprzez rzetelne planowanie, współpracę z doświadczonymi projektantami i producentami, przestrzeganie norm oraz skrupulatne testy instalacji.
– Taka strategia pozwala uniknąć usterek wykrywanych dopiero przy odbiorze, eliminując ryzyko dodatkowych prac i przestojów – ku satysfakcji inwestora, wykonawcy i przyszłych użytkowników obiektu
– podsumowuje.
Dzięki przemyślanemu projektowaniu, starannemu wykonawstwu i uwzględnieniu wymogów prawnych, inwestorzy mogą nie tylko dotrzymać terminów, ale też zapewnić bezpieczne, komfortowe i funkcjonalne przestrzenie dla użytkowników.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Lampy ogrodowe: jak wybrać idealne oświetlenie na taras i do ogrodu? Zobacz galerię
