Jak prawidłowo murować? Murowanie ścian bez błędów w różnych technologiach. Sprawdź, jak zacząć stawiać mury
Ściany murowane uchodzą za solidne, trwałe i zapewniające domownikom bezpieczeństwo. Nic dziwnego, że wciąż są najpopularniejsze. Jak przebiegają prace w zależności od typu budulca? Dowiedz się, jak prawidłowo murować.
Spis treści
- Jak prawidłowo murować ściany?
- Murowanie ścian dwuwarstwowych
- Murowanie ścian trójwarstwowych
- Murowanie ścian jednowarstwowych
- Jak łączyć ściany?
- Wieńce i nadproża – to warto wiedzieć
Jak prawidłowo murować ściany?
Murowanie ścian to elementarz każdego budowlańca. Może on nie wiedzieć, jak w nowoczesny, ciepły sposób zamontować okna, jak wznosi się kominy systemowe lub jak zbudować strop drewniany, ale z cegłami i bloczkami powinien sobie poradzić bezbłędnie. Niemniej warto mieć oko na to, jak ekipa budowlana pracuje. Przedtem jednak trzeba poznać zasady wznoszenia ścian zewnętrznych i wewnętrznych z różnych materiałów.
Murowanie ścian dwuwarstwowych
Zanim ekipa zacznie wznosić ściany nośne, upewnijmy się, czy wzdłuż linii ich przebiegu, na fundamencie, znajduje się hydroizolacja pozioma z papy – szersza niż planowane mury. Na papę nanosi się grubą warstwę zaprawy cementowej i układa pierwszą warstwę bloczków albo pustaków. Jeśli do ich murowania zamierzamy użyć zaprawy klejowej lub piany murarskiej, czeka nas dość wymagająca operacja polegająca na bardzo starannym wypoziomowaniu pierwszej warstwy, zanim zaprawa zwiąże. Na idealnie poziomej warstwie wszystkie kolejne też będą leżały poziomo.
Trzeba tu podkreślić, że grubość spoiny z zaprawy klejowej lub piany ma raptem 2 mm, więc ciężko skorygować na niej położenie kolejnych elementów. Tylko beton komórkowy można przeszlifować i tym samym zniwelować krzywizny. W przypadku innych materiałów nie jest to możliwe. Zaprawę klejową nanosi się, używając albo specjalnej skrzynki podajnika, albo rozprowadza kielnią z zasobnikiem. Zarówno skrzynka, jak i kielnia muszą być dostosowane do grubości muru.
Pianę stosuje się tylko do murowania z pustaków ceramicznych i to jedynie tych o szlifowanej górnej i dolnej powierzchni. Nakłada się ją specjalnym pistoletem. Przedtem przez kilka minut trzeba energicznie wstrząsać puszką. Pianę rozprowadzamy na zwilżone nieco pustaki dwoma równoległymi pasami. Zwykłą zaprawę cementowo-wapienną, której możemy używać do różnych pustaków i bloczków, rozprowadzamy warstwą grubości około 2 cm. Nadmiar zbiera się kielnią z obu stron muru. Zaprawa nie może być zbyt rzadka, aby nie wpływała do otworów pustaków. Bloczki z betonu komórkowego lub pustaki z ceramiki tradycyjnej niemające na bokach piór i wpustów murujemy na pionowe i poziome spoiny. Te z piórami i wpustami – tylko na spoinę poziomą. Pionowe pojawiają się jedynie w tych miejscach, gdzie elementy były docinane i tym samym pozbawione pióra lub wpustu. Muruje się oczywiście na mijankę. Minimalne przesunięcie elementów górnej warstwy względem pionowych spoin między elementami dolnej warstwy wynosi 5 cm. Zalecane jest, żeby były one przesunięte o mniej więcej 10-15 cm.
Jak wspomnieliśmy, warstwy w murze można uzupełniać pustakami przeciętymi na pół lub dociętymi bloczkami, ale nie może być ich w murze więcej niż 10%. Elementy takie nie mogą się też znajdować zbyt blisko siebie (minimum w odstępie 1 m) i zbyt blisko naroży lub krawędzi muru. Najlepiej lokalizować je gdzieś w środkowej części ściany. Ściany podczas przerw w murowaniu powinny być zabezpieczone przed wilgocią. Warstwa znajdująca się na wierzchu musi być zakryta folią. Dotyczy to zwłaszcza ceramiki, keramzytobetonu i betonu komórkowego o małej gęstości.
Murowanie ścian trójwarstwowych
O wznoszeniu warstwy nośnej nie będziemy tu wspominać, gdyż zasadę jej budowy opisaliśmy, omawiając ściany dwuwarstwowe. Trzeba tylko pamiętać, że jeśli nie korzystamy z kotew wkręcanych, przeznaczonych do łączenia muru nośnego z elewacyjnym, rozmieszczajmy je sukcesywnie w spoinach poziomych muru. Zwykle wystarcza zastosowanie pięciu kotew na 1 m2 w rozstawie poziomym co 50 cm i pionowym co 40-45 cm, w taki sposób, aby mijały się one między sobą. Dodatkowo wokół otworów okiennych i drzwiowych umieszcza się kotwy liniowo – trzy sztuki na metr. Kotwy muszą być na tyle elastyczne, aby umożliwiły odrębną pracę elewacji i ściany nośnej. Zbyt sztywne doprowadzą do spękania elewacji. Nie mogą być też zbyt długie, a ich zalecana średnica to 4 mm.
Kotwy wkładane w spoiny sprawdzają się wówczas, gdy moduł wysokości elementów ściany nośnej jest wielokrotnością wysokości cegieł elewacyjnych (lub jest po prostu taki sam). Główną zaletą takich kotew jest bardzo prosty montaż, wadą zaś – konieczność odginania w przypadku (tu bezwzględne zastosowanie krążków dociskowych z kapinosem), kiedy spoiny obu ścian nie pokrywają się. W przypadku kotew wkręcanych nie ma tego problemu.
Głębokość osadzenia kotwy w ścianie nie powinna być mniejsza niż 40 mm. Gdy kotwy są na miejscu, nabija się na nie płyty termoizolacyjne. W przypadku kotew wkręcanych płyty można najpierw przykleić do muru, a później przewiercać warstwę termoizolacyjną i osadzać kotwy – identycznie jak przy ocieplaniu ścian od zewnątrz. Między izolacją z wełny a ścianą elewacyjną trzeba pozostawić trzycentymetrową szczelinę wentylacyjną. Dobrze wtedy zastosować wełnę powleczoną welonem szklanym. Welon taki będzie chronił przed odrywaniem się włókien w wyniku dużej siły ssącej wytwarzanej przez powietrze poruszające się w tej szczelinie.
Podczas domurowywania ściany elewacyjnej końcówki kotew trzeba umieszczać w jej spoinach poziomych. Cegły klinkierowe ustawiamy na papie tworzącej hydroizolację poziomą na wierzchu fundamentu. Do ich łączenia używamy specjalnej zaprawy murarskiej do klinkieru. W celu uzyskania naturalnego rozkładu kolorów na elewacji zawsze powinno się mieszać cegły, wybierając je na przemian z trzech palet. Wszelkiego rodzaju zabrudzenia należy natychmiast usuwać z muru na sucho – miękką szczotką lub zwilżoną gąbką. Nie można przy tym dopuścić do wypłukiwania zaprawy ze spoin na lico muru. Przy zastosowaniu cegieł perforowanych lub szczelinowych zaprawę murarską nakładamy na tyle grubo, aby perforacja została przykryta całkowicie. Największym bowiem wrogiem niepoprawnie wykonanych konstrukcji z cegieł perforowanych jest woda. Ta zaś po dostaniu się do perforacji i zamarznięciu może rozsadzić cały element. Budując ścianę trójwarstwową ze szczeliną powietrzną między elewacją a ociepleniem, konieczne jest pozostawienie otworów wentylacyjnych. Wystarczy pozostawić co drugą (maksymalnie co czwartą) pionową spoinę niewypełnioną zaprawą. Najlepiej jest umieścić tam specjalne, wąskie wkładki wentylacyjne z tworzywa sztucznego.
Otwory wentylacyjne muszą się znajdować w pierwszej oraz ostatniej warstwie muru każdej kondygnacji. Ponadto trzeba je zaplanować również tuż ponad nadprożami i pod oknami. Nowo wzniesiony mur przez 14 dni powinien być zabezpieczony folią przed zawilgoceniem, ale w taki sposób, żeby możliwy był swobodny przepływ powietrza między nią a ścianą. Gdy mur klinkierowy jest już gotowy, przychodzi pora na wypełnienie szczelin między cegłami zaprawą spoinową. Pracę tę przeprowadza się, rozpoczynając od góry i przesuwając się w dół muru. Zaprawa powinna dobrze przylegać do cegieł. Tuż po stężeniu zaprawy spoiny wyrównujemy małą kielnią, tak zwaną spoinówką. Zgodnie z praktyką budowlaną grubość spoin poziomych powinna być nie mniejsza niż 8 mm i nie większa niż 15 mm.
- Dowiedz się także: Słup murowany z cegły. Jak zbudować słup ceglany? Murowanie słupów z cegły bez tajemnic
Murowanie ścian jednowarstwowych
Ściany jednowarstwowe murujemy przeważnie na zaprawę klejową lub na piankę murarską. Wówczas niezwykle ważnym etapem będzie ułożenie pierwszej warstwy bloczków i pustaków. Musi być idealnie wypoziomowana. Gdy do murowania kupiliśmy zaprawę ciepłochronną, grubowarstwową, poziomowanie pierwszej warstwy bloczków nie wymaga już aż tak zegarmistrzowskiej precyzji. Elementy na ściany jednowarstwowe przystosowane są do łączenia na pióro i wypust, co sprawia, że muruje się je tylko na spoinę poziomą, a to ułatwia i przyśpiesza pracę. Aby układ pióro-wpust został zachowany także w narożach, wmurowuje się tam specjalne pustaki bądź bloczki narożnikowe. Pustaki lub bloczki połówkowe pozwalają uzupełniać ściany tam, gdzie pełnowymiarowy element trzeba było dociąć.
Gdy budujemy ścianę jednowarstwową, bardzo łatwo doprowadzić do powstania mostków termicznych, które mogą pokrzyżować nasze plany związane z zaoszczędzeniem energii. Mostki to miejsca o znacznie gorszej izolacyjności termicznej niż reszta ściany. To poprzez nie „ulatnia” się ciepło z wnętrz. Dlatego wszelkie żelbetowe wzmocnienia w ścianach trzeba ocieplić i obudować od zewnątrz elementami z tego samego materiału, z którego jest ściana. W przypadku ścian z betonu komórkowego mostkami mogą też być wgłębienia uchwytów transportowych widoczne w narożach ścian lub miejsca, w których bloczek się ukruszył. Wypełnia się je specjalną zaprawą naprawczą lub wręcz zaprawą murarską wymieszaną z pyłem powstałym po przycinaniu lub szlifowaniu bloczków. Poważnym błędem jest robienie takich plomb z tradycyjnej zaprawy cementowej, gdy ściana ma być jednowarstwowa. Miejsca szpachlowania miałyby później gorszą izolacyjność cieplną.
Jak łączyć ściany?
Zewnętrzne i wewnętrzne ściany nośne wznosi się równocześnie. Najlepiej więc przemurować je ze sobą. Pustaki bądź bloczki pierwszej warstwy dostawia się do ściany zewnętrznej na styk. W miejscu połączenia wykonuje się spoinę pionową. Te z kolejnej warstwy są tak murowane, żeby warstwa wchodziła prostopadle na pierwszą warstwę ściany zewnętrznej. Układ ten powtarza się regularnie, aż ściany nośne osiągną zaplanowaną wysokość. Działówek nie da się przemurować z nośnymi, bo są wznoszone w późniejszym terminie.
Są inne metody. Najstabilniejsze będzie połączenie na tak zwane strzępia. Uzyskuje się to poprzez wcześniejsze pozostawienie w co drugiej warstwie ściany nośnej gniazd zwanych strzępiami (otwory wysokości i szerokości jednego elementu ściany działowej). To właśnie dzięki nim co druga warstwa ścianki działowej zostaje domurowana do nośnej. Z pewnością szybciej pójdzie, jeśli skorzystamy z kotew płaskich. Umieszcza się je w poziomych spoinach ścian nośnych podczas ich wznoszenia albo przykręca do muru już gotowego. Podczas domurowywania ściany działowej kotwy takie umieszczane są w jej spoinach poziomych. Kotwy rozmieszcza się pojedynczo lub parami (zależnie od szerokości ściany działowej) w co trzeciej spoinie poziomej. Nie wolno także zapomnieć o spoinie pionowej między obydwoma murami.
Najprostszym sposobem na uniknięcie mostków między ścianami jednowarstwowymi z betonu komórkowego a wewnętrznymi z materiału o gorszej izolacyjności cieplnej jest połączenie ich na styk. Stalowe kotwy zapewnią solidny związek obu murów.
- Dowiedz się także: Jak prawidłowo ocieplić murłatę?
Żeby zacząć budowę ścian działowych, nad głowami murarzy musi być już strop. Prace należy rozpocząć od wytyczenia linii ich przebiegu, zgodnie z rysunkami projektowymi. Pod każdą działówką musi się znaleźć przekładka z papy. Ścianę muruje się warstwami, przy czym kolejne warstwy są przesunięte o połowę długości cegły i tworzą w ten sposób wiązanie. Jeśli do murowania używamy zaprawy klejowej bądź piany murarskiej, wtedy pierwsza warstwa bloczków bądź pustaków ustawiana jest na zaprawie cementowo-wapiennej i starannie poziomowana. Murowane ścianki działowe nie mogą się stykać z sufitem. Na górze musi być pozostawiony odstęp szerokości 1,5-2 cm. Wypełnia się go wełną mineralną lub pianką poliuretanową.
Wieńce i nadproża – to warto wiedzieć
Ściana każdej kondygnacji powinna być zakończona wieńcem żelbetowym. W ścianach ocieplanych nie musi być on obudowywany. W jednowarstwowych natomiast tak. Służą do tego najcieńsze pustaki, płytki z betonu komórkowego, kształtki L z keramzytobetonu. Między betonem a obudową konieczne jest wtedy umieszczenie pasa wełny mineralnej lub styropianu, aby wieniec nie zamienił się w mostek termiczny. W ofercie producentów betonu komórkowego są płytki z doklejonym fabrycznie ociepleniem. Są też wąskie pustaki ceramiczne wypełnione wełną mineralną. Gdy stosujemy wspomniane elementy, nie trzeba już izolować wieńca pasem materiału termoizolacyjnego. Nadproża to części ścian znajdujące się bezpośrednio nad otworami okiennymi, drzwiowymi lub bramowymi. Ponieważ przenoszą ciężar ściany, która znajduje się nad nimi, muszą być szczególnie mocne. Zazwyczaj więc robi się je ze zbrojonego betonu. Do muru mocuje się deskowanie, wewnątrz na podkładkach dystansowych ustawia zbrojenie (przygotowane ściśle według projektu) i formę wypełnia betonem. Po mniej więcej 20 dniach deskowanie można rozmontować i kontynuować wznoszenie muru. Nadproża w ścianach jednowarstwowych wykonuje się z użyciem kształtek U lub stosuje belki albo całe nadproża prefabrykowane. Elementy takie muszą być ustawione na murze na głębokość co najmniej 9 cm z każdej strony. Muszą się opierać na trzech cegłach lub poduszce betonowej grubości 2 cm. W ścianach jednowarstwowych między belkami z ceramiki poryzowanej trzeba dodatkowo umieścić pas ocieplenia z wełny mineralnej lub styropianu, aby nadproże nie miało gorszej izolacyjności termicznej niż reszta ściany. Jeśli otwór okienny jest dłuższy niż 2,7 m, trzeba zrobić tradycyjne nadproże monolityczne, belki mają bowiem długość do 3 m. W ścianie jednowarstwowej pozostaje wykorzystanie kształtek U. Ustawiane są na desce wpasowanej w otwór drzwi, okna lub bramy garażowej i podpartej drewnianymi stemplami. Deska musi być dobrze wypoziomowana.
Między ściankami kształtki układa się zbrojenie. Powinno stanąć na podkładkach dystansowych. Wtedy, po wypełnieniu kształtki betonem, masa będzie miała możliwość wpłynięcia także pod zbrojenie i stworzenia wymaganej otuliny wokół każdego pręta. W przypadku ścian jednowarstwowych, zanim w kształtki wstawi się zbrojenie, wzdłuż ścianki bliższej zewnętrznej płaszczyźnie muru umieszcza się pas materiału termoizolacyjnego. Najlepiej takiego o jak najniższym współczynniku przewodzenia ciepła, wtedy może być on cieńszy i nie będzie kłopotu ze zmieszczeniem zbrojenia. Polecamy polistyren ekstrudowany lub PIR. W ścianach jednowarstwowych z keramzytobetonowych bloczków połączonych ze styropianem nadproża składają się z dwóch części. Pierwsza – konstrukcyjna – to podłużna kształtka o przekroju L, z umieszczonym na niej zbrojeniem. Druga to także kształtka L, ale o cieńszych ściankach i zespolona z solidną warstwą styropianu. Po zestawieniu i ustabilizowaniu obu części wystarczy zabetonować zbrojenie.
- Przejdź do galerii: Najciekawsze projekty domów nowoczesnych. Zobacz zdjęcia projektów z kolekcji Muratora
Autor: Katalog Murator Projekty
U góry po lewej: Szczęśliwy - wariant III, autor: arch. Katarzyna Słupeczańska. Po prawej: Nieszablonowy, autor: arch. Grzegorz Kaliciak. Na dole po lewej: Dom oszczędny - wariant I, autor: arch. Piotr Lewandowski. Po prawej: Dom z klimatem - wariant II, autor: arch. Katarzyna Słupeczańska.