Co zamiast tynku na elewację domu? Możliwości jest wiele
Elewacja powinna być dobrana do stylu budynku, ale też trwała i łatwa do utrzymania w stanie bliskim pierwotnemu. Choć wykończenie jej tynkiem od lat cieszy się dużą popularnością, to dostępnych rozwiązań jest dużo więcej. Podpowiadamy, co może zastąpić tynk na elewacji?
Autor: JAF
Lamele to wąskie pionowe listewki mocowane tak, by widać było wyraźnie odstępy między nimi. To ciekawy zamiennik dla fasady z desek mocowanych na pióro i wpust
Spis treści
Bez względu na to, czy dom ma konstrukcję murową, powstał z wielkich betonowych płyt, czy funkcje nośne pełni w nim drewniany szkielet, nie pozostawia się go bez zewnętrznego wykończenia. Wyglądałby wtedy jak wieczna niedoróbka, a ponadto niekorzystne czynniki atmosferyczne zagrażałyby jego trwałości.
Obok cieszących się dużą popularnością systemów ocieplania ścian ETICS, w których od razu uwzględniony jest dekoracyjny, cienkowarstwowy tynk, inwestorzy mają do wyboru wiele ciekawych materiałów. Są wśród nich naturalne i ponadczasowe drewno, cegły, kamień w różnej postaci. Nowoczesne koncepcje architektoniczne otwierają drogę produktom znanym dotąd ze świata wielkiego budownictwa – szkłu, płytom betonowym, laminatom, kasetonom stalowym lub płytkom elewacyjnym.
Zamiast tynku drewno na elewacji
Do budowy elewacji używa się najczęściej profilowanych desek świerkowych, sosnowych lub modrzewiowych. Fachowo nazywa się je szalówkami. Deski są przystosowane do wzajemnego łączenia na pióro i wpust, na zakład lub na tak zwaną przylgę. Można je ustawiać pionowo, poziomo lub nawet po skosie. Ruszt pod nie wykonywany jest przeważnie z drewna. Rozstaw pionowych słupków zależy od tego, czy deski elewacyjne będą łączone na pióro i wpust, czy na zakład. W pierwszym wypadku wynosi on od 60 do 90 cm, w drugim – 80-140 cm (im cieńsze deski, tym mniejszy rozstaw). Wzdłuż słupków przykręca się listwy dystansowe, do których będziemy później mocować deski. Są one potrzebne, żeby pod drewnianą okładziną powstała przestrzeń wentylacyjna. Przy pionowym układzie desek będzie trochę zamieszania z rusztem nośnym. Jego listwy trzeba wtedy umieszczać nie pionowo, tylko poziomo. To komplikuje wentylację drewnianej okładziny.
Początkowo ruszt buduje się w typowy sposób, ale po ułożeniu ocieplenia i wiatroizolacji trzeba wykonać wzdłuż pionowych belek nadbitki z łat drewnianych o grubości 3-4 cm i dopiero mocować poziome listwy rusztu, do których będą później przykręcane deski. Elewacja będzie więc o mniej więcej 4 cm grubsza niż przy poziomym układzie desek. Jeśli będziemy chcieli montować deski na skos, jak często się robi na szczytowych ścianach domów o dachach dwuspadowych, wykonujemy ruszt pionowy, zagęszczając ewentualnie rozstaw słupków.
Deski naturalne można zastąpić kompozytowymi. Te produkowane są z mieszaniny pyłu drzewnego i tworzywa sztucznego, na przykład PCW. Nadawana jest im faktura imitująca naturalne usłojenie. Niekiedy też są laminowane materiałem odpornym na warunki atmosferyczne i zapewniającym ładny kolor i połysk. Wspomnieć też trzeba o deskach cementowo-włóknowych – barwionych w masie i ewentualnie malowanych z wierzchu. O ile deski kompozytowe i cementowo-włóknowe nie wymagają dalszego wykańczania, typową szalówkę przed montażem trzeba pomalować lakierem, lakierobejcą, impregnatem dekoracyjnym lub farbą kryjącą. Zastosowanie sztucznych desek daje więc nam niebagatelną korzyść – nie musimy aż tak często odnawiać fasady, jak ma to miejsce, gdy elewację zdobi drewno naturalne. Większa jest również trwałość takich elewacji, bo wykazują dużą odporność na szkodliwe czynniki atmosferyczne. Dokładne zasady montażu fasad ze sztucznych desek ustala ich producent i jego wskazań należy bezwzględnie przestrzegać.
Drewno na elewacji. Zobacz, jak się prezentuje
Autor: Piotr Mastalerz, projekt przebudowy: Wojciech Riess na podstawie koncepcji Małgorzaty Krawiec
Im mniej połączeń między krótszymi bokami desek, tym lepiej. Tu, dzięki wykorzystaniu długich desek modrzewiowych w układzie pionowym, wcale ich nie ma
Deski z drewna trzeba wykończyć, aby nie zniszczały od wody i promieni UV. Malujemy je raz przed montażem i drugi raz po zamocowaniu. Przed malowaniem ich bejcą lub lakierobejcą powierzchnia drewna powinna być przeszlifowana wzdłuż włókien i wyczyszczona. Warto sprawdzić na kawałku drewna, jaki kolor uzyskamy po naniesieniu bejcy. Jej odcień zależy bowiem od gatunku malowanego drewna, jego wilgotności, a także od sposobu obróbki. Temperatura powietrza w trakcie bejcowania nie powinna być niższa niż 8°C. Bejcę trzeba nakładać równomiernie wzdłuż słojów, tak aby natężenie koloru było w każdym miejscu jednakowe (żeby to sobie ułatwić, można najpierw zagruntować drewno bejcą bezbarwną). Jej nadmiar zbiera się z drewna suchym pędzlem. Po bejcowaniu deski powinny być pomalowane lakierem bezbarwnym, tworzącym elastyczną powłokę i dostosowanym do warunków panujących na zewnątrz domu. Deski warto pomalować impregnatem dekoracyjnym. Nada on kolor lub uatrakcyjni odcień drewna, zapewni mu ochronę przed wilgocią, pleśnią i promieniowaniem UV, a przy tym nie zamknie jego porów, więc wilgoć będzie mogła odparowywać na zewnątrz.
Płytki i kształtki z ceramiki lub betonu na elewacji
Nic bardziej nie przypomina prawdziwej cegły niż ceglana płytka, oczywiście po naklejeniu na ścianę. Widziana od frontu ma takie same wymiary jak ona – długość 250 lub 220 mm i szerokość 120 lub 70 mm. Zgadzają się też kolor i faktura. Patrząc na fasadę wykończoną płytkami, nie dostrzeżemy różnicy między udaną imitacją a prawdziwym, masywnym murem osłonowym. Płytki powstają przeważnie z identycznego materiału co cegły. Często są wręcz wynikiem jej obróbki. Wytwarza się je metodą formowania, ale także przez krojenie cegieł klinkierowych na plasterki. Do wyboru mamy także płytki z ceramiki licowej. Nie są poddawane działaniu tak wysokiej temperatury jak klinkier, ale wystarczająco dużej, żeby uzyskać produkty odporne na szkodliwe czynniki atmosferyczne. Płytki wytwarza się także z wapna i piasku, które po przejściu procesu technologicznego stają się silikatem – twardym produktem o śnieżnobiałej barwie.
Siliakty nie są wypalane, tylko autoklawizowane, czyli wygrzewane w gorącej parze w warunkach wysokiego ciśnienia. Nie brak też w sklepach płytek wyglądających jak ceglane, będących ich betonowymi imitacjami. Kształtki ceramiczne wyglądają jak estetyczniejsza wersja wąskich pustaków.
Elewacje z płyt
Fasady montowane na sucho są trwalsze w porównaniu z tynkami i o ile nie budujemy ich z desek, rzadziej trzeba je odnawiać. Duże elementy fasadowe zazwyczaj łatwo wymienić lub naprawić, gdy ulegną uszkodzeniu. Co ważne, taką elewację można wykonywać przez cały rok, bez względu na pogodę. Unikamy przy tym prac mokrych, a co za tym idzie, nie będziemy skazani na przerwy technologiczne trwające kilka dni.
Płyty laminowane to płyty z rożnych materiałów, których wierzchnia płaszczyzna jest zalaminowana odpornym, przeźroczystym tworzywem – żywicą syntetyczną, zapewniającą różny stopień połysku, a nawet dekoracyjną fakturę. Ich trzon stanowi najczęściej płyta wiórowa dodatkowo utwardzona i odporna na rozwarstwianie lub sklejka wodoodporna. Z wierzchu są pokryte papierem. Na nim może być niemal dowolny nadruk. Laminaty mogą mieć też zamiast rdzenia drewnopochodnego laminat z kilku lub kilkunastu warstw papieru impregnowanego żywicą fenolową i sprasowanego pod ciśnieniem w bardzo wysokiej temperaturze. Takie laminaty są cieńsze i lżejsze, ale też bardziej elastyczne, więc nadają się do wykańczania powierzchni łukowych.
Płyty cementowo-włóknowe (cement stanowi 90% ich składu, reszta to włókna celulozowe i szklane bądź syntetyczne) są barwione w masie i malowane farbą kryjącą, lakierem bez- barwnym lub lazurą półprzeźroczystą. W fabryce są też im nadawane ciekawe faktury, dzięki czemu mogą naśladować łupek naturalny lub drewno. Są też płyty fabrycznie pokryte lakierem, z którego powierzchni łatwo usuwa się graffiti.
Sklejka wodoodporna klasy W1 lub W2, brzozowa lub bukowa nadaje się na elewacje. Jej zalecana grubość to minimum 10 mm. Najwyższe walory dekoracyjne ma sklejka klasy E lub I, bo jest pozbawiona sęków, a jej barwa wyróżnia się jednorodnością.
Płyty kompozytowe to lekkie, duże płyty wytwarza się z żywicy syntetycznej spajającej wypełniacz mineralny. Są zbrojone włóknem szklanym. Dzięki zróżnicowanej kolorystyce i bogactwu faktur mogą naśladować kamień, metal, drewno lub zwyczajny tynk. Na krawędziach mają pióra i wpusty ułatwiające wzajemne łączenie.
Płyty z włókien skalnych (na przykład rozwłóknionego bazaltu) popularność zdobyły ostatnio. Włókno takie jest sprasowane, więc płyty osiągają dużą sztywność. Mają grubość 8 mm. Tnie się je nie trudniej niż deski drewniane. Są pokrywane czterokrotnie emulsją polimerową, a wierzchnia, transparentna powłoka ProtectPlus zapewnia im właściwości samoczyszczące oraz ochronę koloru przed płowieniem.
Płyty można łączyć z rusztem na kilka sposobów. Czasem jednak producent okładziny wskazuje tylko jedną metodę i wtedy trzeba się do takiego zalecenia zastosować. Płyty, zwłaszcza cementowo-włóknowe lub laminowane, przykręca się do rusztu od ich czoła. Wówczas jednak musimy pogodzić się z faktem, że widać będzie na elewacji łebki wkrętów lub śrub. Niektóre z drewnopochodnych płyt elewacyjnych są wzajemnie łączone na pióro i wpust, a oprócz tego przytwierdzane wkrętami do rusztu – stalowego albo drewnianego. W niektórych systemach elewacyjnych wkręty, śruby lub nity zastąpiono specjalnie zaprojektowanymi łącznikami w formie klipsów lub zaczepów. One też będą widoczne na fasadzie, ale mniej niż tradycyjne łączniki.