Ceny prądu idą w górę! Polska "przejadła" pieniądze na transformację, a elektrownie oszczędzają węgiel? Czy zimą zabraknie prądu?
Podwyżki cen prądu odczuwają wszyscy. Dlaczego cena prądu w Polsce nadal rośnie? Wiele wskazuje na to, że elektrownie oszczędzają węgiel z obawy o braki węgla w sezonie zimowym. Coraz więcej mówi się też o tym, że Polska nie inwestowała dostatecznie w odnawialne źródła energii, co również przekłada się na wzrost cen ze względu na uzależnienie od węgla. Czy wzrost cen prądu się zatrzyma? Ile będzie kosztował prąd w sezonie grzewczym?
Węgiel nadal jest w Polsce głównym surowcem energetycznym. Nie wykorzystaliśmy ostatnich lat na transformację energetyczną. Pieniądze otrzymywane przez Polskę ze sprzedaży praw do emisji CO2, które mogłyby zostać przeznaczone właśnie na ten cel, są rozdysponowywane na wiele innych, niezwiązanych z transformacją energetyki. Ustawa odległościowa zahamowała na 6 lat inwestycje w energetykę wiatrową, która jako OZE powinna być intensywnie rozwijana. W 2021 r. energia pochodząca z wiatru stanowiła około 12% energii elektrycznej produkowanej w Polsce. Obecnie mniej niż 40% energii odnawialnej pochodzi z wiatru. W ostatnich latach prześcignęła ją energia z farm fotowoltaicznych, które rosną jak grzyby po deszczu. To wszystko jest jednak za mało.
Węgiel jest wciąż głównym surowcem energetycznym w naszym kraju. Stanowi 70% tak zwanego miksu energetycznego, więc jego cena decyduje o cenach prądu. Wydobycie z polskich kopalń nie jest w stanie zaspokoić potrzeb energetyki, dlatego elektrownie będą musiały korzystać z drogiego węgla importowanego. Problemem może także okazać się brak węgla. Węgiel płynie teraz do nas drogą morską. Musi być jeszcze rozładowany w portach, a następnie rozwieziony po kraju koleją lub transportem drogowym. Nie wiadomo, czy porty i przedsiębiorstwa transportowe udźwigną to zadanie. Pod znakiem zapytania stoi także jakość węgla sprowadzanego z Kolumbii, Indonezji lub Republiki Południowej Afryki. (Przeczytaj też: Ile kosztuje ogrzewanie tanim węglem z importu) Właśnie toczy się spór o przyczynę awarii bloku o mocy 910 MW w elektrowni Jaworzno. Jego producent twierdzi, że przyczyną awarii była zła jakość węgla z Indonezji.
Spis treści
- Ceny prądu 2022
- Drogi prąd w całej Europie
- Podwyżki cen prądu - zmiana taryf na prąd jeszcze w tym roku
- Podwyżki cen prądu - nowe taryfy w 2023 r.
- Węgiel energetyczny stale drożeje
- Czy prądu zabraknie tej zimy
Ceny prądu 2022
Ile kosztuje 1 kWh prądu w Polsce w 2022 r.? Warto wiedzieć, że cena 1 kWh energii elektrycznej zależy od tego, w którym regionie Polski jest dom lub mieszkanie, a dokładniej od tego, jaka spółka energetyczna dostarcza do niego prąd. Każda spółka ma swoją taryfę, więc ceny na terenie kraju się różnią. Według serwisu Rachuneo najdroższy jest prąd w Warszawie, Olsztynie i Trójmieście, najtańszy w Poznaniu, Bydgoszczy, Szczecinie i Zielonej Górze.
Przeciętnie za 1 kWh energii elektrycznej w taryfie G11 trzeba zapłacić 0,73-0,82 zł (cena za prąd i dystrybucję). Energia elektryczna cały czas drożeje. Wg Rachuneo w 2021 r. było to 0,69-0,78 zł, w 2020 0,64-0,73 zł, a w 2019 r. - 0,57-0,65 zł. Oznacza to, że cena prądu wzrosła od 2019 r. o około 30%. Podwyżki cen prądu dla gospodarstw domowych są pod kontrolą, ponieważ taryfy zatwierdza Urząd Regulacji Energetyki. Ponadto w ramach tarczy antyinflacyjnej, która została przedłużona do końca roku, zmniejszono VAT na energię elektryczną z 23 do 5%.
Drogi prąd w całej Europie
Bardzo wysokie ceny energii elektrycznej są także w innych krajach europejskich, które tak samo jak Polska zmagają się z podwyżkami cen węgla i gazu. Podczas Forum Strategicznego w Bledzie w Słowenii szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedziała unijną interwencję w sprawie cen energii elektrycznej. “Pracujemy teraz nad interwencją kryzysową i reformą strukturalną rynku energii elektrycznej” - powiedziała von der Leyen.
"Szybko rosnące ceny energii elektrycznej z różnych powodów ujawniają ograniczenia naszego obecnego rynku energii elektrycznej. Został on opracowany w zupełnie innych okolicznościach i w zupełnie innych celach. Potrzebujemy nowego modelu rynku, który będzie funkcjonował" - podkreśliła szefowa Komisji Europejskiej.
Na 9 września zostało zwołane nadzwyczajne spotkanie ministrów energii w sprawie rosnących cen prądu i gazu. Część krajów chce rozmawiać podczas tej narady o wprowadzeniu limitów cen prądu i gazu.
Podwyżki cen prądu - zmiana taryf na prąd jeszcze w tym roku
Na początku lipca trzy wielkie spółki będące sprzedawcami z urzędu energii elektrycznej złożyły do Urzędu Regulacji Energetyki wnioski o zmianę taryfy jeszcze w tym roku. Są to firmy Energa, Enea i Tauron, które dostarczają prąd do gospodarstw domowych na zachodzie Polski (kilkanaście milionow odbiorców). Planowane podwyżki cen prądu mają być kilkuprocentowe, co przekładałoby się na rachunki wyższe o kilka złotych. Nieco później czwarty wielki operator - spółka PGE - ogłosiła, że nie planuje w tym roku zmieniać taryfy. Przeczytaj też: Tauron podnosi ceny prądu dla niektórych odbiorców. Kto zapłaci więcej za prąd?
Podwyżki cen prądu - nowe taryfy w 2023 r.
Obecne taryfy obowiązują do końca bieżącego roku. Przed upływem tego terminu wpłyną do URE nowe wnioski taryfowe, które z pewnością zostaną zatwierdzone, ponieważ wzrost kosztów producentów energii elektrycznej jest bezsprzeczny. Tak więc w grudniu dowiemy się, ile będziemy płacić za prąd jeszcze tej zimy.
Węgiel energetyczny stale drożeje
Podwyżki cen prądu są nieuniknione, ponieważ węgiel energetyczny stale drożeje. Agencja Rynku Energii na zlecenie Towarowej Giełdy Energii opracowuje wskaźniki cenowe zakupu węgla energetycznego przez wytwórców energii. Są one wyznaczane w oparciu o dane statystyki publicznej gromadzone na podstawie badań prowadzonych przez GUS, MG i URE.
Wskaźnik cenowy węgla energetycznego zużywanego do produkcji energii elektrycznej w 2021 r. wynosił 244-266 zł/t (I-IV kwartał). W I kwartale 2022 r. wzrósł on do 315 zł/t. A jeszcze wtedy nie zostało wprowadzone embargo na węgiel i gaz z Rosji i ceny jeszcze nie wystrzeliły w górę. Agencja Rozwoju Przemysłu wyliczyła, że w Polsce w czerwcu 2022 r. cena tony węgla energetycznego wynosiła średnio 345,80 zł, czyli 38,5 proc. więcej niż przed rokiem.
Podobnie rośnie cena węgla na rynkach światowych. Węgiel energetyczny ARA w kontraktach miesięcznych 30 maja br. kosztował 305 USD/t, 29 sierpnia – 383 USD/t. I stale jest tendencja zwyżkowa.
Czy prądu zabraknie tej zimy
Premier Mateusz Morawiecki oraz Minister Środowiska i Klimatu Anna Moskwa uspokajają i zapewniają, że węgla i gazu wystarczy, żeby było z czego produkować prąd i żeby go nie zabrakło w naszych domach. Jednak ze strony ekspertów i środowiska energetyków zaczynają docierać głosy ostrzegające.
Przeczytaj też: Blackout już tej zimy? Operator systemu energetycznego PSE przyznaje, że zimą sytuacja może być trudna
Polskie sieci energetyczne są w bardzo złym stanie technicznym. Jeśli zimą dojdzie do gwałtownych zjawisk atmosferycznych, mogą wystąpić lokalne przerwy w dostawie prądu. Realnym zagrożeniem jest brak węgla. Nie wiadomo, czy dojedzie i w jakiej ilości. Już teraz wiele elektrowni zgłasza wyłączenia bloków, co jest interpretowane jako chęć zaoszczędzenia węgla na zimę. W tym roku z powodu wysokich cen gazu i jego braku zdecydowanie spadła ilość energii wyprodukowanej z tego źródła. Ratunkiem mogą być źródła odnawialne. Niestety fotowoltaika pracuje wydajnie tylko latem, a energetykę wiatrową zaniedbaliśmy. Tej zimy ratunkiem może być właśnie wiatr. W styczniu i lutym tego roku padły rekordy produkcji energii elektrycznej z wiatru. Jeśli w nadchodzącym sezonie zimowym będzie wysoka wietrzność, energia z wiatru może uratować bilans energetyczny systemu.
Przeczytaj też: Czy ogrzewać prąd, gdy zabraknie prądu, węgla i gazu? Ogrzewanie awaryjne
Maciej Wapiński z biura prasowego Polskich Sieci Elektroenergetycznych ostrzega jednak, że: - “W przypadku okresów z niskimi temperaturami i niską wietrznością sytuacja bilansowa może być trudna”. Ostatecznym wyjściem z trudnej sytuacji będzie import energii elektrycznej. Ale ten może być bardzo drogi, a na dodatek utrudniony, ponieważ inne kraje europejskie mają podobne problemy energetyczne.