Osuszanie ścian - czy ogrzewać wilgotne pomieszczenie zimą?

2011-10-04 13:27

Pytanie dotyczy budynku wybudowanego przed wojną w latach 30. U moich znajomych ktoś w dobrej wierze wykonał ocieplenie piwnicy od wewnątrz. Najpierw ściany wyłożono zwykłą folią, potem położono styropian, a następnie dołożono ściankę 12 cm. Całość zamalowano farbą akrylową. Na zewnątrz też prawdopodobnie założono izolację pionową za pomocą zwykłej folii. Po pewnym czasie zaczęły się wykwity wilgoci. Została zerwana dołożona ścianka z cegły, styropian i folia. Okazało się, że ściana jest bardzo wilgotna. Teraz pomieszczenie jest intensywnie wietrzone za pomocą wentylatorów a nawet wygrzewane nagrzewnicą spalinową. Pomieszczenie jest też ogrzewane przez C.O. W momencie rozpoczęcia ogrzewania zostanie zamknięte okienko i wentylacja będzie minimalna. Czy wyłączyć ogrzewanie na korzyść intensywnej wentylacji przez całą zimę czy ogrzewać?

Ważne jest utrzymywanie minimalnej temperatury 16 st. lub wyższej oraz przynajmniej 1 wymiany powietrza w ciągu godziny. Z naszych doświadczeń wynika, że tych przypadkach (domyślam się, że nie ma w budynku prawidłowej izolacji przeciw wilgociowej ani termicznej, pionowej i poziomej) nie obędzie się bez wykonania prawidłowej izolacji. Wymiana powietrza i ogrzewanie pomoże usunąć skutek, ale nie przyczynę. W większości przypadków dopiero zaizolowanie budynku pomogło w 100%. Oczywiście utrzymywanie prawidłowej temperatury i wymiany powietrza jest nadal konieczne.