Rozwiązania, które ułatwią zmiany w aranżacji wnętrz

2011-03-03 14:57

Już na etapie projektu warto pomyśleć o tym, aby dom łatwo było dostosować do zmieniających się potrzeb. Szczególnie, jeśli nasza rodzina jest rozwojowa albo lubimy częste zmiany. Przyda się nieużytkowe poddasze zaprojektowane z myślą o późniejszej adaptacji czy pomieszczenie nad garażem lub w piwnicy, w którym da się urządzić pełnowartościowy pokój. Pomocne też będą mobilne meble.

Dom elastyczny
Autor: Krzysztof Zasuwik

Mimo rosnącej od paru lat mobilności Polacy nadal przywiązują się do swoich domów. Przeprowadzamy się rzadziej niż Amerykanie, chętniej zapuszczamy korzenie. Dom ma dla nas nie tylko wartość materialną, ale i emocjonalną. Kochamy te mury, posadzone wokół drzewa, meble i pamiątki gromadzone przez lata. Ponieważ najczęściej budujemy raz na całe życie, o ono jest dynamiczne i nie znosi stagnacji, trzeba liczyć się z tym, że będziemy dokonywać w nim wielu zmian. Lepiej więc, aby nie tylko dom, ale i jego wyposażenie były elastyczne. Zdarza się bowiem nierzadko, że kilka razy zmieniamy przeznaczenie pomieszczeń.

Podzielne wnętrza

Kiedyś, głównie ze względu na ograniczoną rozpiętość stropów, wnętrza domów dzieliły ściany konstrukcyjne, które wymuszały dość sztywną aranżację pomieszczeń. Dobrze rozumieją to osoby chcące unowocześnić stary dom przez wprowadzenie otwartej przestrzeni. Swobodę zmian ograniczają wówczas właśnie ściany działowe konstrukcyjne – zwykle można je wyburzyć jedynie częściowo i każdą decyzję o zmianie trzeba skonsultować z konstruktorem. Budując nowy dom, wybierzmy projekt z minimalną liczbą ścian konstrukcyjnych wewnątrz. Lekkie ściany działowe dają swobodę w aranżacji już na etapie budowy i potem w przyszłości, kiedy zmienią się potrzeby rodziny. Być może, gdy starsze dzieci wyprowadzą się z domu i założą własne rodziny, zamiast niedużego pokoju dziennego i dodatkowej sypialni na parterze będziemy potrzebowali dużego salonu? Wystarczy wówczas wyburzyć lekką ściankę i połączyć sąsiadujące pomieszczenia. Zmiany w układzie wnętrz uniemożliwiają również takie rozwiązania jak zróżnicowanie poziomów podłogi parteru i antresole.

Przestrzeń w rezerwie

Innym sposobem na uzyskanie elastyczności domu jest uwzględnienie w projekcie przestrzeni niemieszkalnej, którą da się w przyszłości zaadaptować. W domu parterowym może to być nieużytkowe poddasze. Aby za kilka, kilkanaście lat można było na nim urządzić pokój, musi mieć odpowiedniąwysokość nie tylko w kalenicy, ale również w sąsiedztwie ścianek kolankowych. Przestrzeń w pełni użytkowa powinna mieć wysokość między 140 a 220 cm. Ważny jest też kąt nachylenia dachu: im jest bardziej stromy, tym więcej miejsca uzyskamy na poddaszu. W domach z poddaszem użytkowym bezpośrednio pod kalenicą znajduje się jeszcze strych. Zwykle jest tam już zbyt nisko, aby można było urządzić pełnowartościowe pokoje. Zaplanujmy go jednak tak, aby w razie potrzeby można tam było przenieść wydzieloną pierwotnie na niższej kondygnacji gościnną sypialnię lub pokój hobby. Nawet jeśli nie będzie tam komfortowo, będzie je można użytkować od czasu do czasu. Ważne, aby już na etapie budowy doprowadzić tam instalację grzewczą i zapewnić dostęp światła dziennego.

W wielu projektach nowoczesnych domów spotykamy również rozwiązania z garażami wbudowanymi w bryłę domu. Często nad garażem znajduje się pomieszczenie zaprojektowane jako niemieszkalne. Zbyt niskie i niedoświetlone może posłużyć jedynie jako przestrzeń pomocnicza, na przykład magazyn rzeczy rzadko używanych. Czasami wystarczy tylko niewiele podwyższyć ściankę kolankową, aby uzyskać wygodny pokój.

Dom elastyczny
Autor: Andrzej Szandomirski Jedno z pomieszczeń piwnicznych można zaadaptować na bawialnię. Gdy dzieci wyrosną, urządzimy tu fitness lub gabinet cichej pracy

Otwarte – zamknięte

Wygodne jest takie zaplanowanie podziału wnętrz, aby można je było modyfikować nie tylko poprzez remont, ale również na co dzień. Wystarczy, jeśli w strefie dziennej zamiast zwykłych skrzydłowych drzwi zastosujemy drzwi przesuwne, które pozwalają na uzyskanie przestrzeni dostosowanej do potrzeb chwili: raz otwartej, raz zamkniętej. Sprawdzają się na granicy kuchni z salonem, salonu z biblioteką czy też pokojem telewizyjnym. Otwarte skrzydła drzwi przesuwnych nie zajmują miejsca, a jeśli wybierzemy model ze skrzydłami chowanymi w ścianie, będą one niewidoczne, co pozwala uzyskać wrażenie otwartej przestrzeni. Na czas dużego rodzinnego przyjęcia można w ten sposób powiększyć salon o przylegający fragment sąsiedniego wnętrza.

Składane i mobilne

Gdy nie dzielimy przestrzeni na stałe – ścianami działowymi i drzwiami – możemy podzielić ją czasowo, stosując ruchome przesłony: ściany przesuwne, lekkie parawany. Bardzo wygodne są meble dwustronne: szafki, regały. Tradycyjny regał lub witryna ma reprezentacyjny przód i tył, którym przystawiamy mebel do ściany. W meblach dwustronnych każda strona jest na pokaz, dlatego bez obaw możemy je postawić nawet na środku pokoju. Wygodne jest zaopatrzenie naszego domu w meble składane. Wyłączony ekran telewizora jest wątpliwą ozdobą – można go na ten czas zamknąć w zamykanej szafce, składane krzesła powiesić na ścianie, stolik-pomocnik wsunąć pod kuchenny blat. Tak wyposażony dom nie da się niczym zaskoczyć. Wystarczy kilka ruchów, aby w skromnym pokoju urządzić przestrzeń do przyjęcia wielu nawet całkiem niespodziewanych gości. Meble mobilne są nie tylko modne, ale też bardzo wygodne.

Zdaniem eksperta

Anna Harasimowicz, psycholog społeczny

Czasem aż nas korci, aby coś zmienić w domu, przestawić meble, przemalować salon na bordowo, a czasem kieruje nami przymus sytuacji losowej. Życie zmusza do zmian, przypominając, że nic stałego w naturze nie występuje. Raz przestrzeń dla dwojga musi stać się przestrzenią dla czworga – po latach odwrotnie. Wymaga to od nas stałej elastyczności. Jednak zawsze można znaleźć w tych zmianach coś dobrego.

Odświeżony wygląd naszego starego domu czy mieszkania pozwala na równoczesne odświeżenie spojrzenia, dodaje nudnej egzystencji lekkości, a nawet, jak twierdzi wiele znanych mi osób, odejmuje lat. Stagnacja hamuje rozwój – w każdej dziedzinie. Aby nasze ciało i umysł nie obumierały, musimy dostarczać im stymulacji. Najwięcej daje nam otoczenie. Przyzwyczajenie do niezmiennego obrazu wokół nas powoduje obojętność – przestajemy zwracać uwagę na starą kanapę, wypłowiały obraz i pękniętą ścianę. Wówczas nasz umysł jest pasywny, nie ćwiczy. Potrafimy nawet nie czuć, że jest nam już niewygodnie, że aranżacja domu nie przystaje do naszych potrzeb, że ciężko nam się po nim poruszać.

Na szczęście to błędne koło mogą przerwać sąsiedzi dający dobry przykład, wyburzając ściany i wstawiając nowe meble przed świętami Bożego Narodzenia, lub goście z zagranicy, przed przyjazdem których nagle wszystkie niepożądane elementy wybijają się magicznie na pierwszy plan i, kłując w oczy, krzyczą: „Zadbaj o mnie i o siebie! Zmień coś!”.

Pozostałe podkategorie