Dynia na Halloween - przepis na jesienny lampion
Dynia na Halloween to ciekawa ozdoba, nawet jeśli nie obchodzisz tego święta. Z warzywa tego możesz zrobić zarówno strasznego potwora, jak i przepięknie zdobiony pomarańczowy lampion. Wszystko zależy od Twojej wyobraźni. Ponieważ 31 października tuż, tuż my skoncentrujemy się przede wszystkim na halloweenowym Jacku O Lantern.
Autor: Villeroy and Bosch
Z dyni można zrobić również przepiękne dekoracje
Pomarańczowa dynia to wspaniała dekoracja zarówno domu, jak i ogrodu, szczególnie gdy za oknem robi się szaro i ponuro. Dlatego właśnie coraz częściej warzywa te zdobią zarówno prywatne domy, jak również wejścia do sklepów czy restauracji.
Tradycja halloweenowej dyni wzięła się najprawdopodobniej z Irlandii, choć większość z nas kojarzy ją zapewne z hucznymi obchodami w Stanach Zjednoczonych.
Jak wykonać dynię na Halloween?
Nie jest to trudne, choć wymaga nieco wysiłku. Czas przygotowania około godziny i zależy od wielkości dyni.
Na początku odetnij górną część dyni. Nie wyrzucaj jej, bo będzie ona stanowić pokrywkę lampionu. Dokładnie wydrąż łyżką miąższ dyni, a następnie narysuj na niej flamastrem trójkątne oczy, nos i usta i wytnij je ostrym nożem. (zamiast twarzy możesz wyciąć gwiazdki, kwiaty i inne dekoracyjne wzory, dzięki którym dynia zamieni się w nastrojowy lampion). Na końcu włóż do środka świeczkę.
Zapal ją, gdy będzie ciemno. Taki dyniowy lampion daje miękkie i ciepłe światło. Wspaniale się sprawdzi podczas chłodnych jesiennych wieczorów.
Skąd się wzięła tradycja robienia dyni na Halloween?
Najprawdopodobniej zwyczaj ten wziął się z Wysp Brytyjskich, a konkretnie z Irlandii, gdzie opowiadano sobie historię o skąpym Jacku. Według legendy któregoś dnia Jack zaprosił diabła, żeby się z nim napił. Ponieważ skąpy Jack nie chciał płacić za picie, namówił diabła, żeby ten zamienił się w monetę, dzięki czemu będzie mógł kupić napoje. Diabeł dał się nabrać i zamienił się w pieniądz. Wtedy Jack schował monetę do kieszeni obok srebrnego krzyża, przez co diabeł nie mógł wrócić do swojej pierwotnej postaci. Jack wymógł na diable obietnicę, że ten nie będzie go nękał przez rok.
To jednak nie jedyny psikus, jaki Jack zrobił diabłu. Po jakimś czasie udało mu się namówić diabła, aby wszedł na drzewo i zerwał owoc. Kiedy diabeł był wysoko, Jack wyrył w pniu drzewa znak krzyża, przez co diabeł znowu został uwięziony. Aby zejść na dół, musiał obiecać Jackowi, że nie będzie go nękał przez co najmniej 10 lat.
Kiedy Jack umarł, okazało się, że ani Bóg nie chce go przyjąć do siebie, ani diabeł, który miał dosyć jego żartów. Dusza Jacka musiała się więc błąkać nocami po ziemi. Aby oświetlić sobie drogę, Jack wsadził rozżarzony węgiel w wydrążone warzywo i tak wędruje od wieków. Odtąd zwą go Jack O Lantern, czyli Jack Latarenka.
