Wymiana źródła ciepła bez termomodernizacji - czy to ma sens? Jakie są konsekwencje

2025-08-02 11:00

Czasem remont domu o charakterze termomodernizacyjnym trzeba rozłożyć na etapy. Czy warto wymieniać kopciucha na nowoczesne źródło ciepła bez ocieplenia ścian, dachu itp. oraz wymiany okien? Co się stanie, gdy najpierw zainstalujemy nowe źródło ciepła?

ogrzewanie opał piec

i

Autor: Marek Kudelski/SUPER EXPRESS

Celem kompleksowej termomodernizacji domu jest zmniejszenie jego zapotrzebowania na ciepło, co prowadzi do obniżenia rachunków za ogrzewanie. Proces ten obejmuje wymianę źródła ciepła na nowoczesne, energooszczędne i niskoemisyjne, a także termomodernizację budynku, czyli ocieplenie przegród zewnętrznych i wymianę stolarki otworowej, słowem jego uszczelnienie. Najlepszy efekt uzyskamy, jeśli wszystko zrobimy we właściwej kolejności. Jakie będą skutki, gdy termomodernizację zaczniemy od wymiany starego kotła, pieca, trzonu kuchennego, kopciucha?

Termomodernizacja po kolei

Właściwy tok prac termomodernizacyjnych to w pierwszej kolejności ocieplenie budynku od fundamentów po dach i wymiana stolarki otworowej – okien, drzwi (także tarasowych) oraz bramy garażowej. Podczas prac trzeba dążyć do tego, żeby powłoka termoizolacyjna była ciągła, szczelna, bez mostków cieplnych. W ten sposób zmniejszymy zapotrzebowanie budynku na energię do ogrzewania. I dopiero wtedy można wymienić źródło ciepła na nowe.

Wymiana źródła ciepła bez termomodernizacji

Jeśli budynek nie zostanie ocieplony i uszczelniony, jego zapotrzebowanie na ciepło wciąż będzie bardzo duże. Nowe urządzenie grzewcze będzie miało dużą moc. Rachunki za ogrzewanie mogą nieco się zmniejszyć, bo efektywność energetyczna nowego kotła, pieca czy pompy ciepła jest większa. Ale rachunki nie zmniejszą się na tyle, na ile mogłyby, gdyby wykonać pełną termomodernizację. Kłopoty zaczną się dopiero wtedy, gdy ocieplimy dom. Zamiast spodziewanej poprawy sytuacji nastąpi jej pogorszenie

Konsekwencje przewymiarowania źródła ciepła

Jeśli przed ociepleniem budynku wymieniliśmy stary kocioł czy piec, to w chwili dokończenia termomodernizacji, jego moc będzie zbyt duża do nowych warunków. Zainstalowanie urządzenia, które ma za dużą moc, spowoduje wzrost rachunków za ogrzewanie, zamiast je zmniejszyć. Stanie się tak, ponieważ urządzenie będzie taktowało, czyli będzie włączało się zbyt często. W kotle o zbyt dużej mocy będzie się zbyt często włączał palnik, a w pompie ciepła - sprężarka. Dzieje się tak, ponieważ urządzenie, które ma za dużą moc, będzie bardzo szybko wytwarzało tak dużo ciepła, że instalacja grzewcza nie będzie w stanie go odebrać. Urządzenie będzie się więc włączało i wyłączało w bardzo krótkich cyklach, wydając odgłosy przypominające właśnie taktowanie.

W efekcie rachunki za ogrzewanie nie spadną, tylko wzrosną, ponieważ urządzenie grzewcze pracuje zbyt dużo, a dodatkowo największy pobór prądu jest właśnie w momencie włączania. Kolejną konsekwencją taktowania może być szybsze zużycie podzespołów urządzenia i w dalszym etapie awarie.

Jak zrobić to dobrze?

Moc kotła, pompy ciepła, mat grzewczych czy pieca elektrycznego powinna być dostosowana do nowych potrzeb. Dzięki ociepleniu i uszczelnieniu budynku możemy kupić urządzenie o mniejszej mocy, co pozwoli zmniejszyć rachunki za ogrzewanie. Sam kocioł, piec czy pompa ciepła też będą tańsze. Dopiero w takiej sytuacji kompleksowa termomodernizacja przyniesie oczekiwane efekty. Oprócz mniejszych wydatków poprawi się też komfort mieszkańców, bo milej mieszkać w domu, w którym jest ciepło.

Murowane starcie
Ogrzewanie – podłogowe czy grzejniki? MUROWANE STARCIE
Murator Google News