Budowa nie musi się kojarzyć z oszczędzaniem. Wszystko zależy od projektu domu

2011-05-06 13:32

Projekt domu Murator D33 Nieduży jest doskonały dla rodzin, które stawiają na prostotę, oszczędność i łatwość w budowie. Ten dom  można postawić w bardzo krótkim czasie i nie wydać na niego fortuny. Budowanie domu nie musi kojarzyć się wyłącznie z ciagłym oszczędzaniem, wyrzeczeniami i długim wyczekiwaniem na ukończenie budowy. Zobacz, jak postawić tani i solidny dom!

Maciej i Krystyna marzyli o własnym domu. Jednak budowanie kojarzyło im się z długim oszczędzaniem i wyrzeczeniami, powolnym dochodzeniem do kolejnych etapów. Chcieli zbudować mały, prosty i dający się postawić w jak najkrótszym czasie dom. Od początku zakładali, że praca zawodowa, a nie budowanie będzie głównym zajęciem rodziny. Najlepszym rozwiązaniem dla nich byłoby więc zlecenie budowy domu pod klucz.

Krystyna i Maciej wybrali parcelę o powierzchni 620 m2. W sąsiedztwie znajdowały się wszystkie media. Działka znajdowała się w dogodnym miejscu - niedaleko były szkoła podstawowa, stacja kolejowa i centrum miasteczka.

Sąsiedztwo mediów okazało się dość iluzoryczne. Skrzynka elektryczna była na miejscu. Gazociąg biegł w głównej ulicy, ale gazowni nie opłacało się rozbudowywać sieci. Inwestorzy musieli zainwestować w zbiornik na gaz płynny.

Podłączenie do wodociągu odległego od domu o 46 m było możliwe tylko dzięki temu, że działka graniczyła z główną ulicą. Wodociągi żądały przyłączenia się bezpośrednio do magistrali. Krystyna i Maciej sądzili, że najpierw zostanie zbudowana nitka wodociągu w bocznej ulicy, przy której buduje się kilka domów. Niestety, uliczka była własnością prywatną umożliwiającą dojazd do wydzielonych w głębi działek, a przepisy mówią, że przyłącze wodne nie może biec przez własność prywatną.

Problemy z przyłączami i czas poświęcony temu etapowi rodziły obawę, czy uda się szybko zbudować dom. Maciej liczył, że wystarczy pięć miesięcy. Ekipy były umówione, harmonogram prac ustalony – na szczegółowe przygotowanie budowy inwestorzy poświęcili rok. Niewiadomą pozostawało, czy uda się zbudować tani dom. Wiedzieli, że powiedzie się im, jeśli wybiorą projekt małego i prostego domku.

Uproszczenie prostego domu Murator D33 - Nieduży

Wydawało się, że najtańszy będzie dom parterowy. Kiedy kupili działkę, ten plan musiał ulec zmianie. Działka była zbyt mała. Parterowy dom zająłby zbyt wiele miejsca. Szukali więc małego domu z poddaszem użytkowym.

Wybór padł na Murator D33 – Nieduży, projekt architekta Pawła Włada Kowalskiego z Kolekcji Muratora polecany jako „dom prosty w budowie”. Ściany z pustaków ceramicznych ocieplonych styropianem, dach kryty dachówką ceramiczną. Maciej postanowił budować systemem kontraktowym – do każdego etapu inny wykonawca i osobna umowa. Projekt został poddany adaptacji. Krystyna i Maciej starali się minimalizować koszty – stąd wiele uproszczeń projektu. Część zmian wynikła z upodobań przyszłych mieszkańców.

„Nieduży” dom o prostej bryle został jeszcze uproszczony. Oto lista zmian:

  • Zlikwidowano podcień tarasowy od strony ogrodu. W ten sposób pokój dzienny powiększył się o 130 cm. Nie trzeba będzie wykonywać nadproża, budować słupa. Inwestorzy uniknęli problemów z ociepleniem wnęki podcienia. Łatwo było się zdecydować na tę zmianę, bo taras znajduje się od strony północnej, a więc zacienionej.
  • Ujednolicono okna od frontu, rezygnując z okien różnej wielkości na rzecz symetrycznych. Maciej i Krystyna kierowali się nie tylko oszczędnością, ale i gustem – tańsze okna, mniej obróbek i ładniej.
  • Zlikwidowano ścianę dzielącą hol i pokój dzienny.
  • Przeniesiono okno w sypialni ze ściany północnej (ogrodowej) na stronę wschodnią, bardziej nasłonecznioną.
  • Zmieniono wysokość i kąt nachylenia dachu. Cieśle postawili na próbę dwie listwy, zmierzyli wysokość poddasza – w najwyższym punkcie było 3,5 m. Maciej zamówił krokwie o metr dłuższe niż w projekcie. Z takim dachem dom zyskał strzelistość, a wnętrza przestronność.
  • Wykonano zadaszenie nad wejściem.
  • Przesunięto o 60 cm okno w jadalni, by między kuchnią a jadalnią zmieścił się regał.
  • Przesunięto kominek do wnętrza domu, by usytuować go centralnie. Między kominem a ścianą zewnętrzną ma się zmieścić kącik wypoczynkowy.

Budowa domu: szybka i starannie zaplanowana

W listopadzie 2001 roku zdążyli zrobić fundamenty. W marcu 2002 roku rozpoczęli drugi i ostatni etap. Ekipy – zwykle z polecenia, sprawdzone na poprzednich budowach – zmieniały się, kierownik budowy pełnił nieformalną funkcję inspektora nadzoru. Każdego dnia na budowie zjawiał się Maciej. Nocą placu pilnował wynajęty stróż.

Budowa była zaopatrywana w najbliższej hurtowni materiałów budowlanych znajdującej się na końcu osiedla – tak blisko, że można było przywozić materiał wózkiem widłowym. Jeśli część dostawy nie została wykorzystana, bez problemu można było dokonać zwrotu i odzyskać pieniądze. Bardzo wygodna okazała się też forma płatności – po etapie, a więc dopiero wtedy, gdy bank przekazał kolejną transzę. Te wszystkie elementy procesu budowy służyły zasadniczemu celowi – tak organizować pracę, by ekipy nie kolidowały ze sobą, a przerwy były tylko przerwami technologicznymi. Plan powiódł się, choć nie obyło się bez zgrzytów i zaskoczeń. Niektóre ekipy nie dotrzymywały terminu – miały wiele zleceń i lawirowały między budowami.

Czas poświęcony budowie domu Maciej określa dziś jako „znaczny”. Gdyby nie telefon komórkowy, łatwość kontaktu z firmą i szybki dojazd, byłyby problemy z pogodzeniem pracy i budowania. Maciej i Krystyna kupili okna ze szprosami, z zewnętrzną okleiną w kolorze złotego dębu oraz roletami zewnętrznymi w tym samym kolorze. Wiele razy starali się pogodzić jakość z ceną i marzeniami. Prace budowlane drugiego etapu trwały cztery miesiące. Zamieszkali 29 czerwca 2002 roku – plan został zrealizowany.

Co zmieniliby w swoim domu, gdyby budowali jeszcze raz

  • Krawędź rynny powinna zostać zamontowana około 3 cm poniżej płaszczyzny dachu. Dzięki temu rynna jest chroniona przed uszkodzeniem przez śnieg osuwający się z dachu.
  • Dobrym rozwiązaniem byłoby zastosowanie ogrzewania podłogowego w łazience.
  • Dom powinien być zbudowany na terenie uzbrojonym w sieć gazu ziemnego.

Z czego są zadowoleni

  • Korytarze i hole zajmują jak najmniej powierzchni.
  • Światło w holu jest włączane za pomocą czujnika ruchu. 
  • Podwójny grzejnik w łazience – oprócz właściwego grzejnika drabinka elektryczna do suszenia ręczników. Latem dzięki grzałce ręczniki szybko wysychają.
  • Ogrzewanie podłogowe w kuchni. Maciej i Krystyna mają małe dzieci i nie przejmują się tym, że ich pociechy siadają na płytkach – podłoga jest po prostu ciepła.
  • Zastosowanie termostatu radiowego, który można umieścić w dowolnym pomieszczeniu bez konieczności prowadzenia okablowania.
  • Zwiększenie mocy dwóch grzejników w salonie i likwidacja grzejnika w kuchni, dzięki czemu pomieszczenie to stało się bardziej ustawne.