Naruszenie praw właściciela nieruchomości. Jak zgłosić roszczenie o wydanie nieruchomości, zaniechanie naruszeń i zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie?
Gdy ktoś bezprawnie i wbrew woli właściciela korzysta z jego nieruchomości, właściciel tej nieruchomości może żądać wydania nieruchomości, zaniechania naruszeń i przywrócenia nieruchomości do poprzedniego stanu, a dodatkowo ubiegać się o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości.
W zależności od zakresu łamania naszych praw właścicielskich przysługują nam różnego rodzaju uprawnienia, których możemy dochodzić przed sądem. Wyjaśniamy na przykładach, kiedy i jak można zgłosić roszczenie o wydanie nieruchomości bądź roszczenie o zaniechanie naruszeń albo roszczenie o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości.
Roszczenie o wydanie nieruchomości
Roszczenie o wydanie nieruchomości przysługuje nam wówczas, gdy inna osoba korzysta z naszej nieruchomości w taki sposób, że my sami jesteśmy tej możliwości pozbawieni. Podstawą roszczenia jest art. 222 § 1 Kodeksu cywilnego, z którego wynika, że właściciel może żądać od osoby, która włada faktycznie jego nieruchomością, ażeby nieruchomość została mu wydana, chyba że osobie tej przysługuje skuteczne względem właściciela uprawnienie do władania rzeczą. Jest to tak zwane roszczenie windykacyjne (inaczej wydobywcze), które chroni wyłącznie prawo właściciela do posiadania nieruchomości.
Przykładowo można z niego skorzystać w takiej sytuacji: Kowalski miał zaplanowany półroczny pobyt za granicą i w związku z tym zdecydował się wynająć na ten czas swój dom Nowakowi. Umowa najmu przewidywała, że po upływie 6 miesięcy Nowak opuści nieruchomość. Jednak po powrocie Kowalskiego Nowak oświadczył, że nie zamierza się wyprowadzać i dalej będzie zajmował nieruchomość, bo jego zdaniem umowa wciąż obowiązuje. W takiej sytuacji Kowalski może dochodzić przed sądem roszczenia o wydanie nieruchomości.
Nie mamy prawa żądać wydania nieruchomości będącej w faktycznym władaniu innej osoby, gdy osoba ta zajmuje ją legalnie, np. na podstawie umowy najmu lub dzierżawy. Wracając do opisanej wyżej przykładowej sytuacji, gdyby Kowalski wrócił do kraju już po 4 miesiącach, nie mógłby od razu zażądać wydania domu. Byłoby to bezpodstawne, gdyż Nowak ma prawo zajmować dom jeszcze przez 2 miesiące, dopóki obowiązuje umowa najmu.
Jeśli dojdzie do procesu sądowego, będziemy musieli udowodnić, że jesteśmy właścicielami, a osoba trzecia zajmuje naszą nieruchomość bezprawnie. Przysługuje jej bowiem tzw. domniemanie własności (na podstawie art. 341 i art. 339 k.c.). Sąd przyjmie więc z góry, że osoba, która posiada nieruchomość i z niej korzysta, ma do tego prawo. Choć brzmi to niepokojąco, to w praktyce nie jest trudno to domniemanie obalić. Wystarczy, że przedstawimy dokumenty, które stwierdzają nabycie własności lub są dowodem na to, że doszło do nabycia. W zależności od konkretnych okoliczności mogą to być: odpis z księgi wieczystej, odpis umowy notarialnej, odpowiednie orzeczenia sądowe lub administracyjne, a także wyciągi z tabel likwidacyjnych, wyrysy z map ewidencyjnych oraz inne dowody przechowywane w składnicach geodezyjnych organów ewidencji gruntów i budynków.
Jak wnieść pozew o wydanie nieruchomości lub pozew o zaniechanie naruszeń?
Pozew o wydanie nieruchomości lub pozew o zaniechanie naruszeń składamy w sądzie okręgowym właściwym dla miejsca położenia nieruchomości. Można to zrobić bezpośrednio w biurze podawczym sądu lub listem poleconym, przy czym należy złożyć jeden oryginał pozwu (dla sądu) i tyle odpisów, ilu jest pozwanych.
W pozwie określamy wartość przedmiotu sporu, czyli naszej nieruchomości zajętej przez pozwanego. Jest to istotne z uwagi na konieczność uiszczenia wpisu sądowego, który wynosi 5% wartości przedmiotu sporu.
Następnie wymieniamy nasze żądania:
- nakazanie pozwanemu wydania powodowi nieruchomości znajdującej się w jego posiadaniu albo – zależnie od sytuacji - przywrócenie stanu zgodnego z prawem i zaniechanie naruszeń. Należy przy tym jak najdokładniej określić nieruchomość, tj. podać jej rodzaj (np. zabudowana domem jednorodzinnym, niezabudowana, rolna), dokładny adres, numer ewidencyjny, obręb, powierzchnię, numer księgi wieczystej, ewentualne obciążenia (hipoteka, służebność) itp.;
- zasądzenie od pozwanego kosztów procesu;
- ewentualnie powołanie świadków lub biegłego.
W uzasadnieniu pozwu należy przedstawić:
- okoliczności, w jakich doszło do przejęcia posiadania nieruchomości przez osobę trzecią albo naruszenia przez nią prawa przysługującego wnoszącemu pozew;
- stosunek prawny łączący strony (na przykład zakończony najem lub dzierżawa) bądź też brak takiego stosunku (gdy było to samowolne przejęcie posiadania);
- dowody na próbę polubownego załatwienia sporu (przykładowo wezwanie do wydania nieruchomości lub zaniechania naruszeń) - ma to znaczenie przy dochodzeniu zwrotu kosztów procesu;
- dowody na to, że nieruchomość jest naszą własnością (wypis z księgi wieczystej, akt notarialny zakupu itp.).
Przywrócenie stanu zgodnego z prawem i zaniechanie naruszeń
Może się też zdarzyć, że osoba trzecia narusza nasze prawa do nieruchomości, korzystając z niej jedynie w pewnym zakresie i nie uzyskując nad nią pełnego władztwa. Takim naruszeniem będzie na przykład systematyczne przechodzenie lub przejazd przez nasz grunt, wypas bydła na naszym terenie czy też świadome kierowanie na naszą nieruchomość szkodliwych substancji (płynów, ścieków, dymu). Te ostatnie działania zwane są immisjami i w praktyce są najczęstszą przyczyną sporów w stosunkach sąsiedzkich.
W takich sytuacjach przysługuje nam tak zwane roszczenie negatoryjne - o przywrócenie stanu zgodnego z prawem lub/i zaniechanie naruszeń. Podstawą roszczenia jest przepis art. 222 § 2 Kodeksu cywilnego.
Przywrócenie stanu zgodnego z prawem polega na tym, że osoba trzecia nie może już dalej korzystać z naszej nieruchomości, a gdy jest to niezbędne - jest obowiązana także do jej przywrócenia do stanu poprzedniego. Gdyby przykładowo Nowak postawił wiatę śmietnikową częściowo na działce Kowalskiego, korzystając z tego, że jest ona nieogrodzona i niezabudowana, to Kowalski miałby prawo żądać od Nowaka rozebrania budowli, czyli przywrócenia stanu poprzedniego.
Natomiast roszczenie o zaniechanie naruszeń zobowiązuje osobę, przeciwko której je kierujemy, do biernego uszanowania naszego prawa własności nieruchomości. Gdyby zatem Nowak, korzystając z tego, że Kowalski nie pojawia się na swojej posesji i jest ona nieogrodzona, regularnie wypasał na niej krowy i przejeżdżał traktorem na swoje dalej położone pole, to Kowalski mógłby żądać od niego zobowiązania się do niewypasania krów i nieprzejeżdżania przez jego nieruchomość, czyli zaprzestania naruszeń.
Zgłaszając do sądu roszczenie negatoryjne, musimy udowodnić - tak jak w przypadku roszczenia windykacyjnego - że jesteśmy właścicielami (użytkownikami wieczystymi) nieruchomości. Natomiast domniemania związane z posiadaniem będą tu działały na naszą korzyść.
Roszczenie o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości
Jest to dodatkowe narzędzie do walki z bezumownym (bezprawnym) korzystaniem z nieruchomości. Z tego roszczenia można skorzystać m.in. w razie problemów z przedsiębiorstwami, które nagminnie stawiają urządzenia przesyłowe mimo braku tytułu prawnego do takiego działania na czyjejś nieruchomości (w postaci na przykład służebności przesyłu). Wynagrodzenia można też żądać od najemcy, który mimo wygaśnięcia umowy najmu nie chce wydać nam nieruchomości, albo od sąsiada, który korzysta z naszego gruntu, nie mając do tego prawa.
Podstawą zgłoszenia roszczenia o zapłatę wynagrodzenia są przepisy art. 224 i 225 Kodeksu cywilnego. Jest to roszczenie uzupełniające lub inaczej rozliczeniowe, co oznacza, że możemy go dochodzić niezależnie lub obok żądania wydania nieruchomości, zaprzestania naruszeń i przywrócenia do poprzedniego stanu. Zasadnicze znaczenie ma tu jednak tak zwana dobra bądź zła wiara osoby naruszającej nasze prawa.
Za osobę działającą w dobrej wierze uznajemy taką, która ma uzasadnione okolicznościami przekonanie, że służy jej prawo, które faktycznie wykonuje. Jeśli Nowak z wcześniejszych przykładów jest przekonany, że fragment ziemi, na którym pasie krowy i sadzi pomidory, należy do niego, a dodatkowo teren ten jest nieogrodzony, niezabudowany i nikt z niego nie korzysta ani dotychczas się o niego nie upominał, to można przyjąć, że okoliczności uzasadniają jego przekonanie.
Natomiast w złej wierze będzie działać osoba, która wie, że włada nieruchomością bezprawnie albo powinna o tym wiedzieć, biorąc pod uwagę oczywiste okoliczności (przy czym te okoliczności podlegają indywidualnej ocenie, uzależnionej od ogólnego stanu wiedzy i doświadczenia posiadacza). Gdyby przykładowo Kowalski poinformował Nowaka, że na jakiś czas wyjeżdża za granicę, a ten – korzystając z okazji – bez zgody Kowalskiego wypasał krowy i uprawiał pomidory na jego działce, to musielibyśmy przyjąć, że Nowak jest w złej wierze. Wie bowiem, że nieruchomość nie należy do niej, a mimo to korzysta z niej bez zgody właściciela.
Dlaczego tak ważna jest kwestia dobrej bądź złej wiary? Ponieważ posiadacz będący w dobrej wierze nie jest zobowiązany do zapłaty wynagrodzenia za korzystanie z cudzej nieruchomości i nie ma też obowiązku zwrotu pobranych pożytków. W stosunku do takiej osoby przysługują nam jedynie roszczenia podstawowe: windykacyjne i negatoryjne.
Sytuacja ulega jednak zmianie w momencie, gdy osoba korzystająca z naszej nieruchomości - nawet w dobrej wierze - dowie się, że wytoczyliśmy przeciwko niej powództwo windykacyjne lub negatoryjne. Jeśli wówczas nie zaprzestanie naruszeń, to od tego momentu będziemy się mogli domagać wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości oraz odszkodowania z tytułu zużycia, pogorszenia lub utraty rzeczy. Będzie nam też przysługiwało roszczenie o zwrot pobranych i niezużytych pożytków oraz o zapłatę wartości pożytków zużytych (na przykład zwrot płodów rolnych lub ich równowartości).
Posiadacz w złej wierze obowiązany jest również zwrócić wartość pożytków, których z powodu złej gospodarki nie uzyskał, oraz jest odpowiedzialny za pogorszenie i utratę rzeczy, chyba że rzecz uległaby pogorszeniu lub utracie także wtedy, gdyby znajdowała się w posiadaniu uprawnionego.
Jak wnieść pozew o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości?
Pozew o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości składamy w sądzie okręgowym właściwym dla miejsca położenia nieruchomości. Można to zrobić bezpośrednio w biurze podawczym sądu lub listem poleconym, przy czym należy złożyć jeden oryginał pozwu (dla sądu) i tyle odpisów, ilu jest pozwanych.
W pozwie określamy wartość przedmiotu sporu, czyli naszej nieruchomości zajętej przez pozwanego (wpis sądowy wynosi 5% podanej kwoty). Następnie określamy nasze żądania:
- zasądzenie od pozwanego określonej kwoty wynagrodzenia z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia wytoczenia powództwa do dnia zapłaty,
- zasądzenie od pozwanego kosztów procesu,
- ewentualnie przeprowadzenie rozprawy również pod nieobecność powoda,
- przeprowadzenie wskazanych we wniosku dowodów, w tym dowodu z zeznań świadków.
W uzasadnieniu pozwu należy przedstawić:
- okoliczności, w jakich doszło do bezumownego korzystania z nieruchomości przez pozwanego;
- stosunek prawny łączący strony bądź też brak takiego stosunku (gdy było to samowolne przejęcie posiadania);
- dowody na próbę polubownego załatwienia sporu;
- dowody na to, że nieruchomość jest naszą własnością (wypis z księgi wieczystej, akt notarialny zakupu itp.).