Krzewy okrywowe zamiast trawnika. Jak sadzić i pielęgnować krzewy okrywowe i płożące
Krzewy okrywowe są ciekawym rozwiązaniem, które może zastąpić trawnik. Jeżeli pielęgnacja trawnika zabiera ci za dużo czasu to warto zastanowić się nad wymianą trawy na rośliny ogrodowe, które nie wymagają specjalnej pielęgnacji i są łatwe w utrzymaniu – takie jak krzewy okrywowe.
Żeby trawnik był naprawdę dekoracyjny, musi być regularnie pielęgnowany, co oznacza, że trzeba mu poświęcić sporo czasu. Należy go nie tylko kosić, ale także systematycznie podlewać i nawozić, a raz w roku poddać wertykulacji. Zdarza się jednak, że pomimo tych zabiegów darń słabo rośnie, żółknie i zasycha albo staje się rzadka i przerasta mchem. Tam, gdzie nie urośnie trawa, poradzą sobie krzewy okrywowe. Nie zastąpią one co prawda trawnika w stu procentach (trudno je sobie wyobrazić w miejscu służącym rekreacji czy na boisku), ale sprawdzą się wszędzie tam, gdzie mogą pełnić funkcję estetycznej zielonej powierzchni wypełniającej przestrzeń ogrodową.
Krzewy okrywowe w ogrodzie - praktyczne i efektowne
Jako krzewy okrywowe są stosowane gatunki i odmiany, które szybko rozrastają się na boki, są gęste, a jednocześnie nie rosną zbyt wysoko. Poza tym są długowieczne i mają niewielkie wymagania. Część z nich tworzy rozłogi, inne mają długie pędy, które pokładają się na ziemi i niekiedy się w niej ukorzeniają. Dzięki temu zajmują coraz większy obszar i bardzo skutecznie zadarniają powierzchnię, zapobiegając wzrostowi chwastów. W efekcie odpada niewdzięczna czynność, jaką jest pielenie ogrodu.
Kupując krzewy okrywowe, trzeba zwrócić uwagę na to, żeby były dobrane do warunków wzrostu, jakie panują na działce. Dobrze dostosowane do środowiska – nasłonecznienia, rodzaju gleby i jej wilgotności – bujnie rosną, są silne, nie chorują, są rzadziej zasiedlane przez szkodniki i bardziej odporne na mróz. W konsekwencji nie wymagają specjalnego traktowania i „same” dobrze rosną.
Bardzo cenne są gatunki krzewów okrywowych zimozielonych – efektowne przez cały rok, również zimą.
Autor: Piotr Gorączko
Irga pozioma to jeden z najczęściej sadzonych w ogrodach krzewów okrywowych
Krzewy okrywowe do słonecznego ogrodu
Krzewy okrywowe można posadzić wszędzie, bo tworzą ładne tło dla wyższych roślin, są jednak miejsca, w których sprawdzą się zamiast trawnika szczególnie dobrze. Jednym z takim miejsc są fragmenty z piaszczystą glebą. Jest ona przepuszczalna i bardzo łatwo przesycha, co nie służy darni. W czasie suszy znikają wrażliwe odmiany traw, a pozostają najsilniejsze, ale i najmniej dekoracyjne. Żeby temu zapobiec, darń musi być stale nawadniana, a to oznacza konieczność dostarczania do gruntu z wodociągu setek litrów wody. Oszczędniej i ekologiczniej jest posadzić rośliny okrywowe.
Do krzewów okrywowych, które dobrze znoszą prażące słońce i są odporne na okresową suszę, należą między innymi:
- berberys Thunberga,
- irga Dammera,
- jałowiec pospolity płożący i jałowiec sabiński,
- pięciornik krzewiasty,
- szczodrzeniec położony.
Jakie krzewy okrywowe na miejsca zacienione
Krzewy okrywowe dobrze sprawdzą się także w zacienionych miejscach ogrodu. Niedostatek światła sprawia, że trawa marnieje – darń staje się rzadka, a między źdźbłami pojawia się mech. Zakładając trawnik przy północnej ścianie domu czy pod gęstymi koronami drzew, trzeba się więc liczyć z tym, że konieczne stanie się regularne dosiewanie trawy i stosowanie środków, które zapobiegają rozwojowi mchu.
Można tego uniknąć, sadząc krzewy takie jak:
- dereń kanadyjski,
- irga Dammera,
- mikrobiota syberyjska,
- trzmielina Fortune’a,
- śnieguliczka Chenaulta.
Przeczytaj też: Cieniste zakątki w ogrodzie: jak zagospodarować zacienione miejsce w ogrodzie >>
Krzewy okrywowe na skarpy
Krzewy okrywowe to także dobre rozwiązanie na skarpę. Na wzniesieniach szybko przesycha gleba, a dodatkowo bardzo uciążliwe jest tu koszenie trawy. W takich warunkach lepiej zastosować krzewy, najlepiej o silnych i rozgałęzionych korzeniach, które przerastając podłoże, zapobiegają erozji ziemi. Szczególnie polecane są gatunki, które tworzą mocne rozłogi albo kłącza. Ich gęsta siatka oplata glebę, skutecznie przeciwdziałając jej osuwaniu się.
Na skarpach dobrze rosną:
- irga Dammera, pozioma, purpurowa i rozesłana,
- szczodrzeniec położony,
- trzmielina Fortune’a.
Przeczytaj też: Rośliny zadarniające do obsadzenia skarpy w ogrodzie >>
Jak sadzić krzewy okrywowe?
Na 1 m2 sadzi się od dwóch do kilku sztuk krzewów okrywowych, zależnie od ich wielkości. Miejsce, w którym są planowane, trzeba przekopać i odchwaścić, usuwając wszystkie kłącza i rozłogi. Pozostawienie nawet niewielkich ich fragmentów wystarczy, żeby odrodziły się uciążliwe wieloletnie chwasty, na przykład pokrzywa czy bardzo żywotny perz. Wyrywanie ich później spomiędzy gęsto rosnących krzewów okrywowych pochłonie sporo czasu.
Następnie glebę zasila się kompostem. Rozkłada się go warstwą grubości 3 cm (lub więcej, zwłaszcza jeśli ziemia w ogrodzie nie jest najlepszej jakości) i lekko miesza z podłożem. W przypadku dużych krzewów, zamiast nawozić całą powierzchnię gruntu, można dodać nawóz do ziemi ogrodowej i po wypełnieniu taką mieszanką dołka umieścić w nim roślinę.
Przed obsadzeniem skarpy warto ją umocnić panelami z tworzywa przypominającymi plaster miodu (rośliny sadzi się w otworach) lub włókniną szkółkarską (nacina się ją na krzyż i w tym miejscu lokuje krzewy).
Przeczytaj też: Rośliny zadarniające: rozmnażanie i sadzenie >>
Pielęgnacja krzewów okrywowych
Krzewy okrywowe po posadzeniu dobrze jest obsypać 5-centymetrową warstwą kory, która zmniejszy parowanie wody z gruntu i ograniczy wzrost chwastów. Do czasu, aż się solidnie ukorzenią w nowym miejscu, trzeba je regularnie podlewać. Przez pierwsze dwa-trzy lata wzrostu należy je też systematycznie odchwaszczać, później, gdy się rozrosną i zasłonią powierzchnię ziemi, chwasty będą się pojawiały sporadycznie. W kolejnych latach krzewy okrywowe właściwie nie wymagają pielęgnacji – nie trzeba ich podlewać (lub tylko w czasie długotrwałej suszy), przycinać ani grabić, a jeżeli dobrze rosną i ich liście są intensywnie zabarwione – również co roku nawozić. Raz na kilka lat wiosną można je zasilić kompostem lub wieloskładnikowym nawozem mineralnym.