Kiedy zawiązują się pąki u różaneczników i azalii [Porada eksperta]
Dzień dobry, kiedy zawiązują się i pojawiają pąki u różaneczników i azalii, czy może na jesieni? Bo jeśli tak, to martwię się czy nie zmarzły, bo pojawiły się już przymrozki (-3-4°C). Czy już powinnam okryć te rośliny na zimę. I jeszcze jedno pytanie: czy można uprawiać te rośliny w donicach?
Architekt krajobrazu ze specjalizacją "zieleń zabytkowa". Pisała i redagowała teksty o zakładaniu, urządzaniu i pielęgnacji ogrodów. Fascynowało ją tradycyjne ogrodnictwo i rolnictwo, bo zapomniane dziś metody uprawy roślin - nawet w naszym "zchemizowanym" trującym świecie - pozwalają nieco lepiej żyć.
Różaneczniki i azalie zawiązują pąki kwiatowe już w lipcu. Rośliny te są przystosowane do naszych warunków i nie straszne im ochłodzenia i jesienne przymrozki. Problemem może być dopiero spadek temperatury poniżej -5°C, szczególnie gdy zima jest bezśnieżna, a mróz trzyma dłużej niż kilka dni. Warto więc, gdy nadejdzie taki mróz, osłonić różaneczniki agrowłókniną, tkaniną jutową lub matą słomianą. Wiosną, gdy się ociepli, należy sprawdzać, czy ziemia wokół różaneczników jest stale wilgotna - dla roślin zimozielonych groźniejsza niż zimowe chłody jest susza. Zbyt wczesne okrycie roślin nie jest dla nich korzystne - gdy mają zbyt ciepło, zostaną pobudzone do wegetacji, a gdy temperatura spadnie, ich tkanki ulegną uszkodzeniu. Różaneczniki docelowo osiągają znaczne rozmiary, więc trzeba zapewnić im odpowiednio duże pojemniki z drenażem i stale wilgotnym, kwaśnym podłożem (pH 4,5-5,5). Gdy krzew zaczyna gorzej rosnąć to znak, że trzeba przesadzić go do gruntu. Azalie osiągają mniejsze rozmiary i dobrze rosną w pojemnikach. Trzeba jednak pamiętać o okrywaniu na zimę pojemników, bo bryła korzeniowa łatwo przemarza. Gdy nadchodzi mróz, trzeba osłonić też część nadziemną tych roślin. I oczywiście na przełomie zimy i wiosny, gdy we dnie praży słońce, a noce są zimne, koniecznie lekko nawilżać podłoże.
Inne porady tego eksperta
