Rośliny mało wymagające pod względem podlewania [Porada eksperta]

To, ile wody będzie potrzebował ogród, zależy od roślin, jakie w nim rosną. Warto wybierać gatunki, które są dobrze przystosowane do warunków panujących na działce. Jeżeli gleba jest piaszczysta i szybko przesycha, to oczywiście można posadzić rośliny lubiące wilgoć, należy się jednak liczyć z tym, że trzeba je będzie stale podlewać. Na rabatach obok siebie powinny się znaleźć rośliny o zbliżonych wymaganiach, które do rozwoju potrzebują podobnej minimalnej ilości wody. Warto pamiętać, że zapotrzebowanie na wodę jest różne zależnie od fazy wzrostu rośliny. Intensywniej podlewa się je tuż po posadzeniu, zanim dobrze ukorzenią się w nowym miejscu, podczas kwitnienia, a warzywa i rośliny sadownicze także w czasie zawiązywania i dojrzewania owoców. Wbrew powszechnej opinii, że trawa wszędzie urośnie, do tego, żeby była ładna i zdrowa, potrzebuje sporo wody. Dlatego na działkach, gdzie gleba jest bardzo przepuszczalna i łatwo wysycha, trawnik lepiej zredukować do minimum, sadząc zamiast niego przystosowane do suszy rośliny zadarniające. Nie należy się bać tego, że ich pielęgnacja pochłonie dużo czasu – co prawda, zanim urosną, trzeba je będzie pielić (ale trawnik musimy przecież kosić, co także jest pracochłonne), jednak gdy już zadarnią i osłonią powierzchnię, chwasty nie będą sprawiały kłopotu. Z płożących krzewów odporne na okresowy brak wody są: płożące odmiany jałowców, irga Dammera, pozioma i rozkrzewiona, a z bylin: czyściec wełnisty, bodziszek czerwony, kocimiętka Faassena, macierzanki, pięciornik rozłogowy, przetacznik rozesłany, rogownica kutnerowata, smagliczka skalna. Jeżeli nie wyobrażamy sobie ogrodu bez murawy, możemy posiać mieszankę traw odpornych na suszę. Ważne jest, żeby latem w czasie upałów nie kosić darni nisko, ale pozostawiać źdźbła wysokości 6-8 cm – taka trawa łatwiej zniesie niedobór wody. (eb-g)