Spis treści
Podczas posiedzenia senackiej Komisji Gospodarki i Innowacyjności 2 grudnia 2025 r. odbyło się jedno z najważniejszych w tym roku spotkań dla polskiej turystyki. W Senacie spotkali się senatorowie, posłowie, członkowie rządu, przedstawiciele branży oraz instytucji wspierających rozwój turystyki. Podczas konferencji zaprezentowano najważniejsze projekty rządowe istotne dla rozwoju turystyki w Polsce, w tym m.in. uregulowanie najmu krótkoterminowego.
Regulacje UE - koniec dzikiego wynajmu
W kwietniu 2024 r. Parlament i Rada przyjęły Regulację (UE) 2024/1028, która ma uporządkować gromadzenie i udostępnianie danych dotyczących krótkookresowych najemców - celem jest uzyskanie rzetelnego obrazu tego rynku i ułatwienie nadzoru władz lokalnych. Regulacja nakłada na platformy obowiązki m.in. dotyczące udostępniania danych statystycznych, weryfikacji gospodarzy i współpracy z organami publicznymi; wdrożenie ma być stopniowe, z kluczowymi terminami w 2026 r.
Regulacje UE przyniosą większą przejrzystość i narzędzia dla władz lokalnych, co powinno pomóc w zapobieganiu nadużyciom i planowaniu mieszkalnictwa. Nie rozwiążą one jednak automatycznie wszystkich problemów: potrzeba zrównoważonych, lokalnych rozwiązań łączących ochronę mieszkańców, rozwój turystyki i możliwości zarobkowania dla gospodarzy. Dla wielu miast to szansa na odzyskanie kontroli - dla części gospodarzy to koniec „dzikiego” rynku i początek nowej - bardziej sformalizowanej - rzeczywistości.
Będą kary za brak rejestracji - projekt ustawy o najmie krótkookresowym
Ministerstwo Sportu i Turystyki przygotowało projekt ustawy, który wdroży postanowienia rozporządzenia UE w sprawie najmu krótkookresowego. Niedługo powinien znaleźć w wykazie prac legislacyjnych rządu. Przepisy zawarte w projekcie obszernie zaprezentował Ireneusz Raś sekretarz stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki w rozmowie z "Rzeczpospolitą". Od 20 maja 2026 r., zgodnie z unijnym rozporządzeniem, ma funkcjonować obowiązkowy, centralny rejestr obiektów wynajmowanych na doby - portale rezerwacyjne nie będą mogły publikować ofert bez numeru z rejestru. Platformy będą też przekazywać gminom dane o liczbie zarezerwowanych nocy i gości, co ułatwi pobór opłaty miejscowej i kontrolę podatkową. W ustawie przewidziano obowiązek udostępnienia regulaminu korzystania z lokalu (w tym cisza nocna), całodobowego numeru kontaktowego dla gości oraz informacji w widocznym miejscu przed lokalem, że prowadzony jest tu najem krótkoterminowy. Projekt zakłada też kary administracyjne – za brak wpisu do ewidencji przewiduje się do 50 tys. zł.
Ustawa wprowadza kategorię „przedsiębiorcy turystycznego”, ale bez automatycznego obowiązku rejestracji działalności gospodarczej - to zależeć ma od poziomu przychodów. W przypadku gdy w jednym budynku będzie więcej niż sześć lokali krótkoterminowych dających co najmniej 30 miejsc noclegowych wówczas stosowane będą ostrzejsze wymogi przeciwpożarowe – będzie pięć lat na przystosowanie lokali i budynku do ostrzejszych przepisów.
Gminy otrzymają narzędzia do reakcji na skargi: mogą zawieszać wpis w ewidencji lub wykreślać obiekt po kontroli, a od 1 stycznia 2029 r. samorządy będą mogły ustanawiać strefy zakazu najmu krótkoterminowego. To zestaw regulacji mający ograniczyć szarą strefę, poprawić bezpieczeństwo gości i dać samorządom realne możliwości kontroli, przy jednoczesnym zachowaniu możliwości zarobkowania dla drobnych gospodarzy.
Dlaczego UE działa - mieszkania, hałas i „overtourism”
Powody są proste - w centrach popularnych miast część zasobów mieszkaniowych przenosi się do puli krótkich wynajmów, co ogranicza dostępność mieszkań do wynajmu na dłużej dla mieszkańców i napędza ceny. Do tego dochodzą efekty uboczne - hałas, tłok, presja na infrastrukturę i spór między mieszkańcami a gospodarzami. Raporty Parlamentu i analizy ekspertów wskazują, że bez jednolitych danych trudno projektować polityki mieszkaniowe i kontrolować zjawisko.
Kto zyska, kto straci
Zyskują samorządy i hotelarze. Po pierwsze informacyjnie: miasta dostaną spójne dane, co ułatwi wprowadzanie ograniczeń tam, gdzie są potrzebne, lub zachęt do długoterminowego wynajmu. Po drugie: egzekucyjnym regulacja przewiduje mechanizmy współpracy z platformami (np. szybkie usuwanie nielegalnych ofert lub zawieszanie numerów rejestracyjnych), co zwiększa skuteczność lokalnych przepisów. Dla hotelarzy oznacza to mniejsze ryzyko utraty gości przez nieformalnych konkurentów i możliwość lobbingu za proporcjonalnymi zasadami.
W miastach dzięki egzekwowaniu lokalnych zasad (rejestry, limity, kary) będzie łatwiej walczyć z nielegalnymi ofertami i planować politykę mieszkaniową. Dla tradycyjnych hotelarzy i pensjonatów regulacje wyrównają warunki konkurencji obowiązki rejestracyjne i podatkowe dla gospodarzy wyrównają dotychczasową przewagę nieformalnych ofert.Zyskają też mieszkańcy, chociaż w wielu miejscach część z nich sprzedała swoje mieszkania i domy uciekając przed turystycznym zgiełkiem przez niemal całą dobę. Może się to przełożyć na powroty i większą dostępność mieszkań na wynajem długoterminowy.
Stracą rzecz jasna osoby, które m.in. zainwestowały w mieszkania lub mają takie w popularnych turystycznie miejscowościach. Zderzą się z większą biurokrację, koniecznością rejestracji, koniecznością płacenia podatków a także (w niektórych miastach) będą musiały przestrzegać limitów dni wynajmu lub zakazów.
Platformy oferujące noclegi z kolei będą musiały przesyłać dane i wprowadzić mechanizmy weryfikacji - to koszt, ale dla dużych serwisów nie powinno to sprawiać większych trudności (automatyzacja). Co ciekawe, część operatorów deklaruje już współpracę.
Zobacz także: Powojenny biurowiec na Solcu zamieniony w akademik - zdjęcia