Koza grzewcza na pelety czy drewno? W jaki kominek wolno stojący warto zainwestować?
Kozy grzewcze opala się głównie drewnem. Jednak dostępne są również urządzenia na pelety. Które z nich są lepsze? Sprawdź również, czy prawdą jest, że im droższy kominek wolno stojący tym większa wygoda w jego użytkowaniu?
Autor: Mariusz Bykowski
Piece żeliwne zawdzięczają tradycyjny wygląd i doskonałe walory grzewcze materiałowi, z którego są wykonane.
Kozy grzewcze na pelety
Z tradycyjnymi kozami grzewczymi łączy je jeszcze chyba tylko nazwa, elegancki wygląd i miejsce montażu – pomieszczenie mieszkalne, najczęściej salon. Gdy chodzi o sposób działania, bliżej im do wydajnych i wyposażonych w elementy automatycznej regulacji urządzeń grzewczych na paliwa stałe. Są wyposażone w automatyczne podajniki dostarczające opał z zasobnika do komory spalania, dzięki czemu ogień może być w nich podtrzymywany nawet przez kilkadziesiąt godzin. Większość ma także mechaniczny wyciąg dymu, który wymusza ciąg i reguluje go w zależności od trybu pracy urządzenia. Dzięki temu króciec wylotu dymu ma bardzo małą średnicę i niewielkie wymagania dotyczące przekroju i wysokości komina, do którego można go podłączyć. Piece na pelety mają moc od 2,5 do 22 kW (można ją bardzo precyzyjnie regulować) i sprawność ponad 80%.
Można je automatycznie rozpalać, wyłączać, a nawet programować ich pracę w ciągu dnia i na cały tydzień (konieczne jest zasilanie elektryczne). Mają wbudowany elektroniczny termostat, ale można je także połączyć, tak jak kotły c.o., z termostatem pokojowym. Sterowanie jest więc w pełni automatyczne, a obsługa możliwa również za pomocą pilota. W przypadku awarii jakiegokolwiek elementu pieca lub uszkodzenia przewodu spalinowego zaawansowane systemy bezpieczeństwa natychmiast przerywają podawanie peletów do komory paleniska, a w razie potrzeby system sterowania rozpoczyna wygaszanie. Piece na pelety mogą być wyposażone w wentylatory z płynną regulacją obrotów nadmuchujące ogrzane powietrze do pomieszczenia albo płaszcz wodny wraz z osprzętem umożliwiającym podłączenie ich do instalacji centralnego ogrzewania wodnego.
Kozy grzewcze są przede wszystkim opalane drewnem
To głównie do jego spalania są przystosowane piece kominkowe dostępne w sprzedaży. Za niemal równorzędne paliwo są uważane brykiety drzewne. Część producentów dopuszcza też palenie w wytwarzanych przez siebie kozach brykietami z węgla brunatnego lub węglem kamiennym. Jeśli drewno, to najlepsze, takie z drzew liściastych: akacji, brzozy, buku, jesionu, klonu albo wiązu. Musi być sezonowane, czyli przechowywane co najmniej półtora roku w przewiewnym zadaszonym miejscu (pod wiatą lub w szopie). Po takim czasie jego wilgotność osiągnie wartość 15-20% i dopiero wtedy będzie się nadawało do palenia bez przykrych konsekwencji w postaci kłopotów z rozpaleniem, dymienia, niszczenia komina lub nadmiernego brudzenia paleniska oraz szyby w drzwiczkach pieca.
Koza grzewcze za kilkaset złotych czy za kilka tysięcy?
Koza to urządzenie kompletne – po podłączeniu do komina i ewentualnie przewodu doprowadzającego powietrze do paleniska – gotowe do użytku. Można ją kupić choćby w markecie budowlanym bądź sklepie internetowym i zainstalować samodzielnie według instrukcji producenta lub – lepiej i bezpieczniej – z pomocą wprawionego w takich pracach instalatora. Jeżeli bardziej niż na wyglądzie i dodatkowych detalach zależy nam na niskiej cenie, stalowy piecyk POW III o mocy 3,5 kW, w kształcie walca na nóżkach, kupimy już za mniej więcej 150 zł, a kozę Ackerman W2, także stalową o mocy 5 kW, wysokości 66,6, szerokości 23 i głębokości 42,3 cm – za 205 zł.
Jeżeli jesteśmy gotowi wydać na kozę kwotę do tysiąca złotych, będziemy mieć już całkiem spory wybór, zarówno wśród modeli sprzedawanych w marketach (tabela) jak i znajdujących się w ofercie producentów i dystrybutorów specjalizujących się w sprzedaży i instalowaniu tego typu produktów.
W specjalistycznych salonach kominkowych znajdziemy także wymagające minimum obsługi kozy na pelety z rozmaitymi dodatkami ułatwiającymi ich obsługę.