Kiedy podgrzewacz do wody jest lepszy niż łączenie systemu c.w.u z systemem c.o.
Są sytuacje, kiedy system centralnego ogrzewania i ciepłej wody użytkowej lepiej rozdzielić. Dlaczego? Żeby podgrzewanie wody było wygodniejsze lub tańsze. W takim wypadku lepiej kupić osobny podgrzewacz wody. Zobacz, jaką powinien mieć on wydajność.
Autor: STIEBEL ELTRON
Podgrzewacz do wody (fot. Stiebel Eltron)
Jakie zadania powinien spełniać system systemu przygotowywania c.w.u.?
Ciepła woda użytkowa jest potrzebna w domu przede wszystkim do mycia, ewentualnie do zmywania naczyń czy prania, choć te czynności coraz częściej wykonują zmywarki i pralki, które pobierają wodę zimną i same ją podgrzewają.
Najważniejsze zadanie systemu przygotowywania c.w.u. to zapewnienie wymaganej ilości wody o żądanej temperaturze i to najlepiej w każdej sytuacji.
Instalacja ciepłej wody użytkowej może być związana z instalacją centralnego ogrzewania – do wytwarzania ciepła na potrzeby obu systemów wykorzystuje się to samo urządzenie grzewcze. W nowych domach taki wariant jest wybierany najczęściej.
Kiedy lepiej rozdzielić systemy c.o. i c.w.u.?
W niektórych sytuacjach łączenie systemów c.o. i c.w.u. być niewygodne lub nieopłacalne. W takim przypadku lepiej kupić osobny podgrzewacz wody. Źródło ciepła instalacji c.o. poza sezonem grzewczym może być wtedy unieruchomione. Taka sytuacja jest korzystna, gdy jest nim pompa ciepła pobierająca ciepło z gruntu. Umożliwia to „regenerację” – od wiosny do jesieni temperatura gruntu może wzrosnąć o kilka stopni, dzięki czemu zimą pompa będzie pracować efektywniej. Gdyby odbierała energię przez cały rok, zimą miałaby gorsze warunki pracy.
Rozdzielenie systemów c.o. i c.w.u. może być dobrym rozwiązaniem także ze względu na koszty wykonania instalacji. Indywidualne podgrzewacze niewielkiej mocy instalowane przy punktach poboru kosztują mniej niż rozległa instalacja z centralnym podgrzewaczem, który trzeba z nimi połączyć rurami prowadzonymi przez cały dom.
Jaką wydajność powinien mieć podgrzewacz przepływowy?
Istotna jest wydajność strumienia ciepłej wody związana z mocą grzewczą urządzenia. Jeśli wynosi 1 l/min, to do zwiększenia jego temperatury od 10°C (mniej więcej taką ma zimna woda ze studni lub wodociągu w okresie zimy) do 37°C potrzebna jest moc około 1,9 kW.
Swobodne korzystanie z ciepłej wody jest możliwe,gdy jej strumień ma natężenie:
- dla umywalki – 3 l/min (moc grzewcza 5,7 kW);
- dla prysznica – 6 l/min (moc grzewcza 11,5 kW);
- dla wanny – co najmniej 10 l/min (moc grzewcza 19 kW).
W kuchni podgrzewacz przepływowy powinien umożliwić osiągnięcie nieco wyższej temperatury (45°C) i wydajności strumienia na poziomie 5 l/min. Powinien mieć moc grzewczą około 12 kW.
Jeśli wybierasz podgrzewacz wieloczerpalny i przewidujesz jednoczesne korzystanie z kilku przyborów sanitarnych, powinieneś zsumować odpowiednie z powyższych wartości.
W przypadku zasilania elektrycznego duży pobór prądu może stanowić problem, dlatego oferowane i stosowane są podgrzewacze o mocy nawet o połowę mniejszej od podanej wyżej. Wobec tego ilość dostarczanej przez nie wody jest również o połowę mniejsza bądź (przy większym strumieniu) nie osiąga ona temperatury 37°C.
Decydując się na taki zakup, trzeba mieć świadomość, że korzystanie z ciepłej wody może nie być komfortowe, zwłaszcza zimą, bo latem początkowa temperatura wody jest o kilka stopni wyższa, więc do podgrzania jej do 37°C wystarczy mniejsza moc.
Ile kosztuje podgrzewanie wody?
Statystyki mówią, że przeciętne zapotrzebowanie na ciepłą wodę o temperaturze 37°C wynosi dziennie około 50 l na osobę. Z rachunków wynika, że do jej przygotowania potrzeba rocznie 575 kWh energii (nie uwzględniając strat). Wynikające z tego roczne wydatki na każdego mieszkańca domu wynoszą mniej więcej:
- dla podgrzewaczy elektrycznych – 340 zł;
- dla podgrzewaczy/kotłów na gaz płynny – 255 zł;
- dla kotłów na olej opałowy– 250 zł;
- dla podgrzewaczy/kotłów na gaz ziemny – 160 zł.