Układanie kamienia dekoracyjnego KROK PO KROKU
Kamień dekoracyjny to doskonały materiał wykończeniowy. Sprawdzi się zarówno w nowoczesnych, jak i tradycyjnych wnętrzach. Okładzinę z kamiennych płytek układa się łatwo, bez konieczności używania specjalistycznych preparatów czy narzędzi. Podpowiadamy, jak to zrobić krok po kroku.
Autor: Konrad Kalbarczyk
Do mocowania najwygodniej jest użyć gotowego kleju elastycznego. Nakładamy go pacą z ząbkami na spód każdej płytki. Powinien on pokryć ją w co najmniej 80%.
Potrzebne będą: folia malarska albo tektura, rękawice, szpachelka z zębami, piłka do cięcia drewna lub metalu, paca z tarką ścierną, poziomnica, miarka, nożyk, ołówek, pędzel, spryskiwacz, płytki dekoracyjne, grunt do ścian i sufitów, gotowy klej, impregnat, kliny plastikowe.
Okładzina ze sztucznego kamienia
Okładzina kamienna dobrze łączy się z innymi materiałami, np. tynkiem czy szkłem. Można ją wykorzystać jako element dekoracyjny w domu w każdym stylu architektonicznym, oczywiście dobierając ją odpowiednio do wnętrza.
Płytki dekoracyjne są alternatywą dla drogich, ciężkich i trudnych wykonawczo kamieni naturalnych. Produkuje się je z masy gipsowej lub betonowej i barwi oraz formuje tak, że naśladują naturalne materiały.
Na rynku są dostępne gładkie płytki cięte w regularne prostopadłościany lub elementy nieregularne, np. wyglądające jak kamień łupany. Często mają one tak ukształtowaną powierzchnię, że wyglądają jak złożone z wielu mniejszych płytek lub kamieni o różnych kształtach. Wielu producentów oferuje płytki naśladujące cegły, a także imitujące stare materiały. Dostępne są małe grube płytki lub listwy o nieregularnych kształtach i różnej wielkości wyżłobieniach powierzchni, z których powstaje okładzina wyglądająca tak, jakby była wykonana z drobnych kamieni.
Polecamy: Nietypowe wykończenie ścian - kamień, szkło, blacha
Przed ułożeniem płytek dekoracyjnych należy zagruntować podłoże. Preparat najwygodniej jest nanosić szerokim pędzlem ławkowcem.
Dalsze prace prowadzimy po 24 godzinach. Najpierw musimy przygotować płytki – packą ścierną szlifujemy krawędzie i spód każdej z nich, żeby zetrzeć nierówności i gipsowe naloty.
Do mocowania najwygodniej jest użyć gotowego kleju elastycznego. Nakładamy go pacą z ząbkami na spód każdej płytki. Powinien on pokryć ją w co najmniej 80%.
Płytki układamy od dołu ściany. W naszym wypadku poziom wyznacza cokół przypodłogowy.
Gdy dochodzimy do wewnętrznych narożników, konieczne może się okazać docięcie płytek. Odmierzamy pozostały fragment ściany. Płytki przycinamy piłką do drewna lub metalu.
Cały czas kontrolujemy poziom układanych płytek. W razie potrzeby podkładamy plastikowe kliny (wyjmiemy je po związaniu kleju).
Po 14 dniach płytki impregnujemy. Preparat przed użyciem należy wymieszać. Nanosimy go metodą natryskową. Zabezpieczone płytki nie będą wchłaniały brudu, mniej się będą kurzyć. Preparat ożywi też ich kolor, podkreślone będą przebarwienia i faktura wiernie imitująca ręcznie łupany piaskowiec.