Spis treści
Straty z powodu kradzieży na placach budów są ogromne
To już nie incydentalne kradzieże narzędzi, lecz systematyczne ataki, które wykraczają daleko poza drobne niedogodności, przekształcając się w poważne wyzwanie ekonomiczne i społeczne.
Według Europejskiego Stowarzyszenia Wynajmu (ERA), straty z samych kradzieży na europejskich placach budowy przekraczają oszałamiającą kwotę 1,5 miliarda euro rocznie. Badanie BauWatch, przeprowadzone w marcu i kwietniu 2025 roku na grupie 3900 specjalistów z dziesięciu krajów Europy, w tym z Polski, bezlitośnie obnaża skalę problemu. Prawie 60 proc. respondentów z całej Europy potwierdza wzrost aktywności przestępczej na swoich budowach w ostatnim roku, a w Polsce co trzeci ankietowany (34 proc. ) odnotował podobny trend.
Czytaj też: Monitoring uratował ich budowę przed złodziejami! Dlaczego warto montować kamery?
Zmienił się charakter przestępczości: kradną z użyciem nowoczesnych technologii
Co najbardziej niepokojące, zmienia się charakter przestępczości. Raport BauWatch 2025 wskazuje na sześć kluczowych trendów, które definiują obecną sytuację:
- Coraz częściej celem staje się infrastruktura krytyczna, jak inwestycje w transformację energetyczną, telekomunikację czy obiekty publiczne, co przyciąga zorganizowane grupy przestępcze. Polskie instalacje fotowoltaiczne są tu jaskrawym przykładem – 72 proc. firm w tym sektorze doświadcza zorganizowanych działań sprawców o eksperckim poziomie.
- Sprawcy wykorzystują zaawansowane technologie – od włamań do systemów zabezpieczeń (12 proc.), przez użycie dronów do obserwacji (14 proc.), oszustwa z użyciem sztucznej inteligencji (14 proc.), cyberataki (9 proc.), aż po zakłócanie sygnału GPS (12 proc.). W Polsce połowa badanych zauważa wzrost wykorzystania tych wyrafinowanych technik.
- Niemal co szóste zagrożenie zewnętrzne w Europie to wynik działalności zorganizowanych grup przestępczych. W Polsce 54 proc. wzrostu incydentów wiąże się właśnie z dobrze zorganizowanymi sieciami.
- Zauważalne są sezonowe wzrosty przestępczości zimą, gdy długie wieczory i przerwy świąteczne sprzyjają rabusiom. Połowa polskich firm budowlanych potwierdza tę tendencję.
- Konsekwencją tych działań są poważne ekonomiczne skutki w postaci opóźnień i dodatkowych kosztów.
- Problem jest ogólnoeuropejski, co wymaga zacieśnienia współpracy międzynarodowej, ponieważ przestępcy działają ponad granicami.
- Polecamy też: Błędy na budowie, które kosztują fortunę. Unikaj tego jak ognia, aby budowa wymarzonego domu nie zamieniła się w koszmar
Często kradną pracownicy zatrudnieni na budowie
Polska mierzy się z dodatkowym, niepokojącym zagrożeniem wewnętrznym: aż 41 proc. polskich przedsiębiorstw przyznało, że ostatnie przypadki kradzieży lub wandalizmu były spowodowane przez osoby zatrudnione lub współpracujące z firmą, co stanowi wzrost o 13 punktów procentowych. To sygnał, że zagrożenie tkwi nie tylko na zewnątrz, ale również wewnątrz organizacji, wymagając gruntownej rewizji procedur bezpieczeństwa. Sprawcy, niezależnie od pochodzenia, są często profesjonalistami – 66 proc. respondentów ocenia ich jako takich, a 38 proc. dostrzega skoordynowane działania.
Co najczęściej pada łupem złodziei na placach budowy?
Co pada łupem złodziei? Najczęściej są to małe narzędzia, elektronarzędzia i sprzęt ręczny (58 proc.), miedź (50 proc.) oraz paliwo (41 proc.), którego kradzieże wzrosły o 12 punktów procentowych.
Te straty to tylko wierzchołek góry lodowej. Ich wpływ na postępy inwestycji budowlanych jest dramatyczny. 40 proc. firm odnotowało opóźnienia projektów związane z incydentami bezpieczeństwa. Typowe opóźnienie wynosi od 1 do 4 tygodni, a w Polsce 31 proc. firm doświadczyło opóźnień trwających 3-4 tygodnie. Co więcej, 16 proc. projektów przekroczyło budżet z powodu kwestii bezpieczeństwa.
Skutki finansowe nie ograniczają się jedynie do firm budowlanych. Opóźnienia i rosnące koszty ostatecznie przekładają się na wyższe ceny mieszkań, zwiększone wydatki na infrastrukturę i dodatkowe obciążenia dla podatników. To bezpośrednio zagraża strategicznym celom państwa w obszarach takich jak klimat, cyfryzacja czy rozwój sieci transportowych.
Szokujące praktyki - "opłaty za ochronę"
Raport ujawnia również szokujące praktyki. 39 proc. polskich respondentów zostało poproszonych o „opłatę za ochronę” – swoisty haracz dla grup przestępczych, a 23 proc. przyznało, że dokonało takich płatności. Takie działania nie tylko podnoszą wydatki i opóźniają projekty, ale co gorsza, wzmacniają organizacje przestępcze, niosąc ze sobą poważne ryzyko prawne i etyczne.
Poza stratami materialnymi i finansowymi, przestępczość ma również negatywny wpływ na personel. Aż 73 proc. firm zgłasza spadek kondycji psychicznej pracowników przynajmniej raz na pół roku. Co gorsza, 16 proc. projektów odnotowało fizyczny lub psychiczny uszczerbek ludzi w wyniku przestępstwa, a 12 proc. osób straciło pracę z tego powodu.
W obliczu tak dynamicznie zmieniającego się krajobrazu zagrożeń, tradycyjne metody ochrony, takie jak ogrodzenia (stosowane przez 58 proc. firm) czy ochrona fizyczna (38 proc.), okazują się niewystarczające.
Jak podkreśla Kinga Nowakowska, managing director BauWatch Polska, innowacyjne podejście do bezpieczeństwa staje się niezbędne. Kluczem jest uwzględnianie bezpieczeństwa już na etapie planowania projektu, modernizacja obrony z pasywnej na inteligentną (np. mobilne wieże CCTV z analityką AI), budowanie czujnego zespołu poprzez regularne szkolenia oraz inwestowanie w elastyczne i nowoczesne rozwiązania.
„BauWatch Raport Przestępczości 2025” to jasny sygnał ostrzegawczy dla całej branży budowlanej i decydentów. Przestępczość na placach budowy to nie sporadyczna niedogodność, lecz systematyczne wyzwanie niosące poważne konsekwencje ekonomiczne. Zwalczanie jej to nie tylko ochrona materiałów, ale przede wszystkim zabezpieczenie harmonogramów, budżetów i długoterminowej przystępności cenowej, a ostatecznie – przyszłości rozwoju całej infrastruktury i społeczeństwa. Bezpieczeństwo budów to inwestycja w sukces projektu i dobrobyt całego społeczeństwa.
Źródło: „BauWatch Raport Przestępczości 2025”, badanie przeprowadzone w marcu i kwietniu 2025 r. przez instytut badań rynkowych OnePoll.
