Montaż ościeżnicy. Jak zamontować framugę drzwi wewnętrznych
Typowe, jednoskrzydłowe drzwi wewnętrzne można szybko zamontować samodzielnie. Instrukcja, jak solidnie osadzić ościeżnice i zamocować skrzydła tak, żeby drzwi się bezproblemowo otwierały i zamykały.
Montaż drzwi wewnętrznych w nowym budynku (a więc bez demontażu i utylizacji poprzednich) kosztuje 250-400 zł. Nie jest to bardzo dużo, ale jeśli w domu masz do zainstalowania kilkoro drzwi, kwota staje się znacząca. Warto więc rozważyć montaż we własnym zakresie. Nie jest to trudne. Przedtem należy się jednak upewnić, czy rezygnacja z autoryzowanej ekipy montażowej nie skutkuje utratą gwarancji. Pamiętaj też, że wiele firm produkujących drzwi pod konkretne zamówienie wlicza montaż w cenę i wtedy zajmują się tym fachowcy.
Pomiary przed montażem drzwi
Wstawianie drzwi wewnętrznych najlepiej rozpoczęć wtedy, gdy ściany są wykończone, a na podłodze jest już posadzka (jeśli drewniana, to przed lakierowaniem). Zaczynaj od starannego wymierzenia otworów – sprawdź ich wysokość, szerokość, grubość ścian i czy przekątne mają tę samą długość. Nie wolno tej czynności bagatelizować, bo od niej w dużej mierze zależy powodzenie całej operacji.
Montaż ościeżnicy (framugi) drzwi
Ościeżnica, potocznie nazywana framugą, może być fabrycznie zmontowana w całość albo składać się z trzech części, które trzeba połączyć łącznikami znajdującymi się w zestawie. Powinna być tak dobrana do istniejącego otworu drzwiowego, żeby od góry oraz z lewej i prawej strony pozostały 2-3 cm luzu. Przed montażem ościeżnicy koniecznie trzeba ustalić, w którą stronę drzwi mają się otwierać, i umieścić ją w otworze drzwiowym właściwą stroną. Pamiętaj, że drzwi lewe to takie, które mają zawias po lewej stronie, gdy stoimy przed nimi i otwieramy skrzydło ku sobie. Wiele ościeżnic można regulować w zakresie do 3 cm. Łatwo je wówczas dopasować do grubości ściany. Zmontowaną ościeżnicę wstawia się w otwór drzwiowy i usztywnia przy użyciu klinów drewnianych lub plastikowych. Umieszczaj po dwa kliny w pobliżu narożników, jeden lub dwa na górze i po dwa-trzy po bokach. Kontroluj poziomnicą, czy framuga nie odchyla się od pionu i poziomu, a jeśli tak, koryguj jej położenie, mocniej dobijając kliny lub je wysuwając, aż zyska idealną pozycję.
Ościeżnic lepiej nie przyklejać do muru. Do ich przytwierdzenia używa się dybli. Pod taką nazwą kryją się stalowe śruby w metalowych, rozprężnych tulejach – stąd bierze się ich alternatywne określenie: kotwy tulejowe. Aby osadzić dybel, trzeba poprzez otwór w ościeżnicy nawiercić otwór w murze. Musi być takiej średnicy jak dybel i nieco dłuższy od niego. Po włożeniu dybla w otwór dobija się go delikatnie młotkiem, a później dokręca śrubę. Rozstaw dybli uzależniony jest od wysokości i szerokości drzwi. Przeważnie w pionie umieszcza się 2-3, a na górze dwa równomiernie rozstawione dyble. Otwory w ramie, w które są włożone dyble, maskuje się na koniec zaślepkami.
Piankowanie szczeliny między ościeżnicą a ścianą
Szczelinę między ościeżnicą a ścianą trzeba czymś wypełnić. Najlepsza do tego jest niskoprężna, dwuskładnikowa piana poliuretanowa. Zwykła, jednoskładnikowa piana pęczniejąc wywiera napór na framugę, co może spowodować wybrzuszenia uniemożliwiające zamykanie skrzydła, dlatego przed piankowaniem nią ościeżnicę trzeba rozeprzeć drewnianymi listwami dociętymi na odpowiednią długość lub specjalnymi rozpórkami o regulowanej długości. Brzegi otworu i ościeżnicę okleja się taśmą malarską, a szczelinę zwilża wodą, używając np. rozpylacza do podlewania kwiatów. Dzięki temu piana będzie szybciej wiązać.
Przyklejanie opaski maskującej
Poszczególne listwy łącz specjalnymi klamrami, które nie będą widoczne od zewnętrznej strony. Gdy piana osiągnie wymaganą wytrzymałość, wyjmij drewniane kołki dystansowe oraz listwy rozpierające i nożykiem odetnij jej nadmiar. W ościeżnicy bywają wykonane rowki, a w listwach opaski podłużne wypusty. Rowki wypełnia się wtedy klejem montażowym i dostawia opaskę tak, by wypusty zakleszczyły się w rowkach. Gdy brak takich udogodnień, pozostaje przykleić opaskę do ściany. Na czas schnięcia kleju listwy dobrze jest docisnąć do ściany ściskami stolarskimi. Dzięki temu w każdym miejscu będą dobrze przylegać. Ściski zdejmuje się dopiero, gdy klej całkowicie zwiąże. Po zakończeniu montażu styki listew maskujących ze ścianą wykańcza się akrylem (można go pomalować tą samą farbą co ścianę), ewentualnie silikonem o barwie dopasowanej do koloru drzwi.
Polecany artykuł:
Zawieszanie skrzydeł drzwiowych
Większości skrzydeł drzwiowych nie trzeba samemu wykańczać. Polakierowania lub pomalowania mogą jednak wymagać te robione na zamówienie w zakładzie stolarskim. Najlepiej się tym zająć przed rozpoczęciem montażu ościeżnic, aby skrzydło zdążyło wyschnąć, zanim przyjdzie na nie kolej. Może się zdarzyć, że skrzydło okaże się trochę za długie. Można je skrócić, odcinając dolną część, ale pod warunkiem że nie spowoduje to zmniejszenia wyprofilowanej tam szczeliny wentylacyjnej potrzebnej w łazienkach, kuchniach, pralniach i innych pomieszczeniach z wentylacją wywiewną, bo uniemożliwiłoby to ich prawidłowe przewietrzanie. Tak czy inaczej, gdy skracana jest ościeżnica, skrzydło też musi być docięte na taką samą długość. W przeciwnym razie nie da się prawidłowo połączyć zawiasów, które zazwyczaj są fabrycznie zamocowane. Jeśli nie, w ościeżnicy i skrzydle są otwory do ich przytwierdzania, a same zawiasy są dołączone do zestawu. W przypadku tradycyjnych zawiasów montaż skrzydła polega na połączeniu ich części przymocowanych do ościeżnicy z tymi przy skrzydle przez nasunięcie. Tak zwane zawiasy ukryte są zazwyczaj w całości przymocowane do skrzydła. Wtedy ich część trzeba umieścić w gniazdach znajdujących się we framudze i każdy zawias dokręcić dwoma wkrętami. Na koniec pozostaje regulacja zawiasów, od której zależy, czy drzwi będą się płynnie poruszały, szczelnie przylegały do ościeżnicy i nie rysowały posadzki. Służą do tego śruby, które należy dokręcać lub luzować odpowiednim kluczem (najczęściej ampulowym). Można w ten sposób korygować wysokość zawieszenia skrzydła i jego odchylenie od framugi w dwóch płaszczyznach.
Polecany artykuł: