Spis treści
Kiedy potrzebne są drzwi antywłamaniowe
Drzwi antywłamaniowe (koszt od 5000 zł) nie są na tyle droższe od ciepłych drzwi wejściowych (od 3500 zł), żeby ich wybór długo analizować. Powinieneś je wybrać, jeśli tylko masz jakiekolwiek podejrzenia, że twoje mienie może być zagrożone przez włamywaczy. Drzwi takie z pewnością nie powstrzymają złodzieja, ale mogą go zniechęcić do działania – bo ich sforsowanie nie będzie łatwe i szybkie. Nawet gdyby przestępca wytrwał w postanowieniu wtargnięcia do domu, operacje przy takich drzwiach zajmą mu więcej czasu niż przy typowych, a z każdą minutą będzie rosło ryzyko, że ktoś go dostrzeże i zawiadomi policję.
Oczywiście nie ma sensu wyposażać w drzwi antywłamaniowe domu, jeśli obok będą okna łatwiejsze do pokonania niż one. Trzeba więc zachować konsekwencję – jeśli drzwi mają być antywłamaniowe, podobne właściwości powinny mieć okna na parterze, okna tarasowe i te doświetlające piwnicę.
W drzwi antywłamaniowe należy wyposażyć nie tylko wejście frontowe, ale również przejście z garażu do budynku. Włamywacz, który sforsuje bramę garażową, bez trudu poradzi sobie ze zwykłymi drzwiami, zwłaszcza że nie będzie go widać z ulicy i będzie mógł posłużyć się leżącymi w garażu narzędziami. Z drzwiami pancernymi nie pójdzie mu już tak łatwo.
W mieszkaniach drzwi antywłamaniowe też są potrzebne, szczególnie wtedy, gdy wejście nie jest dobrze widoczne z korytarza lub klatki schodowej i złodziej może pracować nad ich otwarciem, pozostając niewidocznym dla innych lokatorów.
Klasyfikacja drzwi i zamków
Wiele sprzedawanych drzwi wejściowych określanych jest mianem antywłamaniowych, choć nie wszystkie z nich na takie określenie zasługują. Nazwa ta jest zarezerwowana dla modeli certyfikowanych, mających odpowiednią klasę RC. Klas tych jest sześć.
Drzwi uznawane za antywłamaniowe powinny mieć klasę przynajmniej RC3, a najlepiej RC4 – to odpowiedniki dawnej klasy „C”. Drzwi klasy RC4 powinno się montować w domach jednorodzinnych wolno stojących. W domach usytuowanych na ogrodzonych osiedlach, gdzie zabudowa jest gęsta i można liczyć na czujne oko sąsiada, wystarczą drzwi klasy RC3. Pancerne drzwi klasy RC5 powinno się wybrać do zabezpieczenia pomieszczeń, w których są przechowywane rzeczy szczególnie cenne, na przykład wartościowe dzieła sztuki. Informacja o klasie zamieszczona jest między innymi na tabliczce znamionowej znajdującej się przy zawiasach. Klasę potwierdza też certyfikat. Wystawiany jest on dla konkretnego modelu drzwi (trzeba sprawdzić, czy nie dotyczy innych) lub zamka. Wystawiają go albo Instytut Techniki Budowlanej, albo Instytut Mechaniki Precyzyjnej.
Klasyfikowane są również zamki. Oznaczenie zamka składa się aż z 11 pozycji. Każda pozycja mówi o czym innym. Nas najbardziej interesuje siódma pozycja w kodzie – to klasa antywłamaniowości od 1 do 7. O zamkach z klasą od 4 do 7 można mówić, że są antywłamaniowe. Niektóre z drzwi są też klasyfikowane pod kątem kuloodporności. Przyznawane im są klasy FB5, FB6 i FB7 – im wyższa, tym lepiej. Dotyczą także przeszkleń w skrzydłach drzwiowych.
Drzwi antywłamaniowe do domów
Mają one najczęściej konstrukcję ramową, obłożoną obustronnie stalową blachą ocynkowaną, najlepiej grubości 2 mm. Rama powstaje z profili komorowych (stalowych, aluminiowych), drewna klejonego, z ceowników, teowników bądź innych kształtowników stalowych zamontowanych pionowo albo połączonych w kratownicę. Między kształtownikami niezbędna jest termoizolacja – wełna mineralna, styropian lub pianka poliuretanowa. Drzwi takie muszą bowiem spełniać wymagania stawiane wszystkim drzwiom wejściowym prowadzącym do budynku – czyli ich współczynnik Uw nie może być wyższy niż 1,3 W/ (m2·K). Im wartość tego współczynnika jest niższa, tym lepiej, bo oznacza to, że drzwi będą skuteczniej chronić przed ucieczką ciepła z ogrzewanego domu na zewnątrz. Trzeba też dopytać sprzedawcę, czy wymieniona na etykiecie lub w opisie produktu wartość współczynnika Uw podana jest dla całych drzwi, czy tylko dla ich fragmentów, na przykład dla środkowych części docieplonych pianką.
Wszyscy producenci wyposażają swoje drzwi antywłamaniowe w zamek centralny mocowany w ich wnętrzu. Zbudowany jest z hartowanej stali lub innego mocnego metalu, a czasem także osłonięty od środka blachą manganową. Przeważnie ma on wymienną wkładkę bębenkową. Można ją w razie potrzeby wyjąć i zastąpić nową. Zamek centralny rygluje skrzydła drzwi w trzech lub pięciu punktach na ich obwodzie. Czasami tych punktów jest siedem. Im więcej, tym lepiej, ale trzy wystarczą. Niektórzy producenci „rozmnażają” te punkty, zaliczając do nich miejsca, w których w futrynę wchodzi każdy rygiel. Na przykład w centralnym punkcie ryglowania – przy zamku – w futrynę wchodzą trzy lub cztery rygle. Niektórzy producenci nie traktują tego jako jeden punkt ryglowania, ale już jako trzy, co jest wprowadzaniem w błąd. W ten sposób mogą ich naliczyć na obwodzie skrzydła nawet kilkanaście, a w rzeczywistości jest ich najwyżej pięć. Warto wiedzieć, że ryglowanie na całym obwodzie sprawia, że dziś antywłamaniowe mogą być nawet drzwi dwuskrzydłowe.
Obwód drzwi jest wzmocniony profilami stalowymi. Jest też na nim naklejona uszczelka gumowa, która tłumi dźwięk towarzyszący zamykaniu drzwi i chroni przed nawiewaniem zimnego powietrza z zewnątrz. Niebagatelną rolę odgrywają też zawiasy. Powinny być co najmniej trzy. Nowoczesne zawiasy umożliwiają precyzyjną regulację położenia skrzydła drzwi w stosunku do ościeżnicy. Najlepiej gdy są na stałe zespolone z konstrukcją drzwi i tak zamaskowane, by dostęp do nich był utrudniony.
Charakterystycznym elementem wielu modeli drzwi antywłamaniowych są bolce antywyważeniowe. Montuje się je w płycie drzwi od strony zawiasów, w ich sąsiedztwie. Po zamknięciu drzwi bolce wchodzą w specjalnie wzmocnione otwory w ościeżnicy i w ten sposób nie dopuszczają do wyłamania drzwi lub zdjęcia ich z zawiasów.
Najsolidniejsze z drzwi antywłamaniowych mają też mechanizmy chroniące przed rozcięciem skrzydła. Są to na przykład pręty obrotowe umieszczone poprzecznie wewnątrz drzwi. Obracają się zgodnie z ruchem narzędzia tnącego. Cięcie utrudnią też umieszczone w skrzydle pasy sprężynującej blachy. Do drzwi antywłamaniowych stosowane są solidnej budowy ościeżnice o konstrukcji stalowej.
Przeczytaj także:
Drzwi wejściowe do domu jednorodzinnego - jakie wybrać? Ile kosztują dobre drzwi wejściowe do domu?

Drzwi antywłamaniowe do mieszkań
To właściwie drzwi wewnętrzne, choć wejściowe. Mogą mieć konstrukcję ramową lub płytową. Ich izolacyjność termiczna nie jest tak ważna, bo korytarze i klatki schodowe w budynkach wielorodzinnych są zazwyczaj ogrzewane. Z reguły mają więc wyższy współczynnik Uw i w ich opisie wyraźnie jest zasygnalizowane, że nie nadają się do stosowania na zewnątrz.
Także z tego powodu, że ich okładziny i elementy zewnętrzne niekoniecznie są przystosowane do kontaktu z wodą i działania mrozu lub promieni UV. Nie muszą mieć też zabezpieczeń chroniących przed rozcięciem skrzydła, bo specyfika miejsca sprawia, że złodziej nie może użyć tam głośnych urządzeń tnących, jeśli chce, żeby nikt go nie zauważył i nie usłyszał.
W takich drzwiach najważniejszy jest zamek i jemu musimy poświęcić najwięcej uwagi przed zakupem. Z domu możesz obserwować strefę wejścia przez któreś z okien. W budynku wielorodzinnym nie będzie to możliwe, więc w drzwiach musi się znaleźć wizjer. Dziś standardem są wizjery panoramiczne, o soczewce dającej kąt widzenia 180-200°. Będziesz więc przez niego widzieć nawet osobę niższą niż odległość między progiem a wizjerem lub celowo schylającą się.
Certyfikowane przeszklenia
Szyby w drzwiach to elementy urozmaicające wygląd skrzydła, ale też wpuszczające światło do przedsionka oraz pozwalające mieć oko na to, co dzieje się przed wejściem. Myliłby się ten, kto twierdzi, że drzwi antywłamaniowe nie mogą mieć przeszkleń. Są one dopuszczone, ale muszą być to szyby o klasie odporności antywłamaniowej co najmniej P4. Małe przeszklenia gwarantują wyższy poziom bezpieczeństwa niż duże, obejmujące dużą powierzchnię skrzydła.
Przeczytaj również:
Wybieramy okna antywłamaniowe. Jakie okna nie wpuszczą włamywacza?
Dodatkowe zamki
W drzwiach antywłamaniowych mogą być montowane dodatkowe zamki pomocnicze, zewnętrzne lub wewnętrzne. Mają one prostą budowę i służą do zamykania drzwi na czas obecności domowników. Są to najczęściej typowe „zasuwki” mocowane do płyty drzwi. Istnieją też zewnętrzne zamki pomocnicze połączone ze sztywną zapornicą.
W zamkach najważniejsza jest wkładka bębenkowa, czyli mechanizm, w który wprowadzamy klucz. Jest tak zbudowana, że zadziała tylko z pasującym do niej kluczem, który uruchomi elementy zamka przesuwające rygiel, czyli bolec blokujący skrzydło we framudze. Warto kupić wkładkę blokującą się, gdy dojdzie do próby jej sforsowania innym lub dorobionym kluczem (złodziejska technika zwana bumpingiem), wytrychem (lockpicking) czy przez rozwiercenie. Ciekawostką są wkładki mierzące głębokość podwójnego rowka wyprofilowanego w kluczu. Kopia klucza wykonana przez złodzieja na ogół nie jest aż tak precyzyjna, żeby głębokość rowków była identyczna. Wkładce to wystarczy, żeby nie otworzyła zamka.
Wkładki elektroniczne montuje się w miejsce zwykłych wkładek. Mają silnik poruszający ryglem i zasilane są akumulatorowo. Są też wyposażone w odbiornik kodu. Otwiera się je albo za pomocą aplikacji w telefonie, albo przez dotknięcie kartą magnetyczną lub brelokiem.
Można też dokupić zamek elektromechaniczny, czyli wyposażony w siłownik zasilany prądem. Mechanizm ten będzie poruszał zapadkoryglami zastępującymi typowe rygle, rozmieszczonymi w różnych punktach na obwodzie skrzydła. Taki zamek wymaga doprowadzenia przewodów elektrycznych do futryny. Łączą się one z elementem przy zawiasie, służącym do przekazywania prądu do skrzydła. To tak zwany przepust kablowy. W nowoczesnych modelach nie ma kabla między skrzydłem a ramą. Prąd przekazywany jest bowiem do zamka przez złącza stykowe. Co ciekawe, zamki z silniczkiem ułatwiają też obsługę zwykłym kluczem. Wystarczy nim lekko poruszyć, żeby odblokować lub zablokować zaczepy. Niekiedy wystarczy tylko w tym celu stuknąć lekko w klamkę.
Drzwi antywłamaniowe a system smart home
Wiele z elementów domu lub mieszkania można zintegrować w ramach systemu smart home, zapewniając sobie pełną kontrolę nad nimi. Jeśli w drzwiach zainstalujesz czujniki kontaktronowe, korzystając z aplikacji zainstalowanej w smartfonie, będziesz zawsze mógł sprawdzić, czy drzwi są zamknięte, czy otwarte, a każde otwarcie będzie zasygnalizowane. Gdy do tego drzwi będą miały zamek elektroniczny, wtedy będziesz mógł skrzydło zdalnie zaryglować lub odryglować, bez względu na to, czy będziesz w garażu, czy w Australii.
Drzwi z kontaktronami można też wpiąć do systemu alarmowego. Wówczas próba włamania uruchomi syrenę alarmową, a sygnał o tym zdarzeniu zostanie wysłany do centrum monitoringu firmy ochroniarskiej, która skontaktuje się natychmiast z właścicielem i za jego zgodą wyśle na miejsce patrol interwencyjny.
Przeczytaj też:
Smart home. Czy to się opłaca i jak możemy sterować naszym domem zdalnie?
- Przejdź do galerii: 9 metamorfoz starych domów, które robią wrażenie