Romantyczny dom Moniki i Piotra z Dolnego Śląska. Dom zdobią pamiątki z podróży, jest przytulnie i ciepło
Monika i Piotr mieszkają w Minkowicach Oławskich. Swój dom stworzyli od podstaw, nadając mu charakter trochę romantyczny, trochę retro. Jest tu przytulnie i ciepło. – My i dzieci czujemy się tu świetnie – mówią. – Fakt, że mąż jest budowlańcem, a żona interesuje się urządzaniem wnętrz na pewno okazał się pomocny – dodają ze śmiechem.
Spis treści
- Romantyczny dom z marzeń Moniki i Piotra
- Romantyczny dom Moniki i Piotra Radwanów z Dolnego Śląska – zobacz galerię zdjęć wyjątkowych wnętrz
- Praca Moniki i Piotra to także pasja
- Z wizytą w pracowni Moniki – instrukcja wykonania decoupage'owej tabliczki na drzwi
- Na odkrywanie siebie i swojego hobby nigdy nie jest za późno
Romantyczny dom z marzeń Moniki i Piotra
Początkowo małżeństwo z dwojgiem dzieci mieszkało w rodzinnym domu Piotra w okolicach Wrocławia. I choć było im tam wygodnie i miło, marzyli o czymś własnym. Najpierw kupili prostokątną działkę w Minkowicach Oławskich. Urzekła ich lokalizacja we wsi cichej i zielonej, a jednocześnie ze świetnie rozwiniętą infrastrukturą (szkoła, hurtownia budowlana, fryzjer, apteka, przychodnia, PKP itd). Monika jest pasjonatką historii, więc… bogata historia miejscowości okazała się dodatkowym atutem.
Mimo tego że działka leży w pierwszej linii zabudowy i blisko zabytkowego kościoła, udało się wybudować dom według gotowego projektu, choć konserwator zabytków miał liczne zastrzeżenia. Z końcu zgodził się nawet na dobudowanie do domu werandy. Podstawowy projekt został nieco zmieniony, by spełniał oczekiwania rodziny (m.in. zwiększono liczbę okien, zredukowano ściany działowe parteru do tych niezbędnych itd.). Ponieważ zarówno Monika, jak i Piotr mają smykałkę „budowlano-wnętrzarską”, urządzanie domu poszło im koncertowo! Zresztą dom ich marzeń, jak sami mówią, stale się zmienia i ewoluuje – tak jak ich potrzeby i gusta.
Romantyczny dom Moniki i Piotra Radwanów z Dolnego Śląska – zobacz galerię zdjęć wyjątkowych wnętrz
Autor: Piotr Mastalerz, styl.: Karolina Klepacka
Rodzina Radwanów mieszka w Minkowicach Oławskich na Dolnym Śląsku. Monika wraz z mężem Piotrem prowadzi firmę Usługi Budowlane i Artystyczne Monique Art. On zajmuje się częścią budowlaną, a ona – artystyczną. – Mamy dwójkę dzieci, 17-letniego Dominika i 15-letnią Kornelię – mówi mama. – Pomysł na stworzenie własnej firmy zrodził się, gdy posłuchałam głosu serca i zajęłam się w stu procentach tym, co kocham najbardziej, a więc tworzeniem dekoracji i stylizacją mebli.
Praca Moniki i Piotra to także pasja
Monika z wykształcenia jest magistrem turystyki i rekreacji, więc podróże są jej wielkim hobby, które podziela jej mąż, budowlaniec. Zwiedzili już ponad 20 krajów, a z każdego miejsca przywożą pamiątki, które zdobią dom. Konikiem Moniki jest też muzealnictwo, od zawsze kocha historię, a więc i starocie. I tak dochodzimy do jej największej pasji, czyli obecnej pracy. – Ozdabiam meble i dodatki do aranżacji wnętrz w stylu prowansalskim, retro i rustykalnym, stosuję metodę shabby chic – opowiada. – Wyszukuję zapomniane perełki, szperam na giełdach staroci, odwiedzam strychy i stare domy, daję rzeczom nowy wygląd i życie. Cieszy mnie sam proces poszukiwań. Dzięki niemu poznaję ludzi, którzy mają w sobie podobnie dużo sentymentalizmu i szacunku do przeszłości jak ja. Pracuję na indywidualne zamówienie, ale wystawiam też swoje wyroby na portalach z rękodziełem, takich jak Pakamera.pl, Artillo.pl czy Artyferia.pl.
Razem z Piotrem założyliśmy firmę Usługi Budowlane i Artystyczne Monique Art. Ja zajmuję się częścią artystyczną, a Piotr budowlaną. Dobrze nam się pracuje i cieszymy się, że to, co robimy jest naszą pasją. Wśród moich prac są duże meble i drobne dekoracje – wszystko zależy od zamówienia albo od pomysłu, jaki wpadnie mi do głowy. Poniżej proponuję zrobienie decoupage'owej tabliczki na drzwi. To proste, a efekt może być spektakularny. Zachęcam do spróbowania sił – może w ten sposób (tak jak było ze mną) zacznie się twoja przygoda z projektami DIY?
Z wizytą w pracowni Moniki – instrukcja wykonania decoupage'owej tabliczki na drzwi
Autor: Piotr Mastalerz, styl.: Karolina Klepacka
W przerobionym na pracownię garażu Monika Radwan poddaje meble i dodatki metamorfozom, nadaje przedmiotom drugie życie… Szczególnie upodobała sobie postarzanie techniką shabby chic i dekorowanie metodą decoupage'u. – Mam sentyment do staroci, ich wzornictwo i jakość zachwycają mnie od lat – mówi Monika Radwan. – Ale ważniejsze dla mnie jest to, że mają swoją historię. Często zastanawiam się, jakie tajemnice skrywa przemalowywany przeze mnie mebel. Często wyprawiam się na giełdy staroci, z których wracam z pełnym bagażnikiem. Potem znaleziska odnawiam. Część zostaje u nas, część trafia do nowych domów. Białe przecierki, turkusowe akcenty i kwiatowe wzory to moje ulubione połączenia. Dziś zaproponuję Wam zrobienie ozdoby – tabliczki na drzwi z napisem Witamy. To łatwe, zachęcam!
Na odkrywanie siebie i swojego hobby nigdy nie jest za późno
– Zainteresowania artystyczne odziedziczyłam po mojej ukochanej babci Apolonii – mówi Monika. – Była uzdolniona manualnie. Wyszywała, szydełkowała, robiła na drutach, malowała na szkle, pięknie pisała. Dzięki temu, czego się nauczyłam od niej, teraz pędzel jest moim podstawowym narzędziem pracy. Zanim zrozumiałam, że ten świat to właściwa dla mnie droga, długo pracowałam w biurze handlowym. I chociaż moja kariera dobrze się rozwijała, w duszy miałam zupełnie coś innego. Zajęłam się więc wychowaniem dzieci i pomocą w firmie męża.
Zainteresowałam się techniką decoupage’u. Okazało się, że nieźle mi wychodzi i pojawiły się pierwsze zamówienia. W tym czasie zbudowaliśmy dom, który sama urządziłam i zaaranżowałam, a większość mebli i dodatków własnoręcznie ozdobiłam. I tak zaczęła się moja przygoda z dekorowaniem mebli, już nie tylko dla siebie. Moje prace możecie zobaczyć na FB/dekoracjeMoniqueArt oraz na Ig @moniqueartdesign. Z upodobaniem odwiedzam też wiejskie strychy i ratuję od zapomnienia mnóstwo mebli, które potem po odnowieniu wracają na salony. Bo mam bardzo dużo klientów lubiących nietuzinkowe meble, których nigdzie nie można kupić. Moją marką osobistą jest właśnie to, że odnawiam i stylizuję zapomniane perełki, których wzornictwo i jakość mnie zachwycają. Oprócz miłości do prac ręcznych, z domu rodzinnego wyniosłam działanie na rzecz lokalnej społeczności. Udzielam się w stowarzyszeniu Nasze Minkowice, dbając, by wieś piękniała, co, pochwalę się, zaowocowało przyznaniem mi tytułu Osobowość Roku 2019 „Gazety Wrocławskiej”.