Spis treści
Zmasowany atak na Winnicę był częścią większej operacji skierowanej przeciwko Ukrainie, w której Rosja użyła około 400 dronów i jednej rakiety. Według informacji przekazanych przez rzecznika MSZ Pawła Wrońskiego, na samą Winnicę nadleciało 28 dronów, z których 18 udało się zestrzelić.
MSZ informuje
Minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski poinformował, że według relacji szefa zakładu, atak na fabrykę Barlinka był przeprowadzony z trzech kierunków. W wyniku ataku ranne zostały dwie osoby, które doznały ciężkich poparzeń; nie są to obywatele Polski. Łącznie w Winnicy w wyniku nocnych uderzeń poszkodowanych zostało siedem osób. Polski konsulat, we współpracy z ukraińskimi służbami, zaangażował się w udzielanie pomocy.
Grupa Barlinek potwierdza atak rosyjskich dronów
Zarząd firmy Barlinek S.A. wydał oświadczenie, w którym potwierdził, że w wyniku ataku nikt nie zginął, lecz dwie osoby zostały ranne. Prezes Wojciech Michałowski określił straty jako "duże" i poinformował, że ich szacowanie wciąż trwa. Wznowienie produkcji w zniszczonym zakładzie nie będzie możliwe wcześniej niż za sześć miesięcy. Ze względów bezpieczeństwa firma nie podaje na razie bardziej szczegółowych informacji o skali zniszczeń.
Fabryka w Winnicy jest jedną z trzech fabryk Grupy Barlinek, obok zakładów w Polsce i Rumunii.
