Śląski dom. Architektura regionalna w nowoczesnej odsłonie

2015-05-04 12:09

Nowe śląskie domy stoją w równych pierzejach po obu stronach ulicy. Białe tynkowane ściany, wysokie czerwone dachy, szlachetna prostota formy i doskonały ład przestrzenny. To nie sen urbanisty idealisty, ale przykład nowoczesnej architektury regionalnej

Osiedle śląskich domów
Autor: Spółka Śląski Dom Ściany szczytowe wszystkich domów mają dwa większe okna na parterze i dwa mniejsze na poddaszu. Na pozostałych ścianach zastosowano okna dopasowane do potrzeb konkretnych pomieszczeń, a na połaciach – dachowe

Osiedle domów jednorodzinnych w Kotorzu Wielkim pod Opolem to próba odgadnięcia, jak potoczyłaby się ewolucja śląskiego budownictwa, gdyby nie przerwały jej wojna i długi okres PRL-u. Rzeczywiście, rozglądając się dookoła, nawet przez chwilę nie ma wątpliwości, w jakim regionie Polski się znajdujesz.

Ścianami szczytowymi w kierunku drogi

Podobnie jak w większości starych okolicznych wsi budynki stoją tu szczytami do drogi. Ogrodzenia zostały cofnięte z granic działek do linii elewacji, dzięki czemu pozbawione okapów ściany szczytowe są jeszcze bardziej wyeksponowane, a przed domami mogły powstać wdzięczne przedogródki. Osiedle uporządkowano pod względem estetycznym i architektonicznym: białe bryły wyglądają identycznie, sposób zagospodarowania działek także jest podobny. Symetryczny układ otworów okiennych na ścianach szczytowych wszystkich domów potęguje wrażenie ładu przestrzennego. Budynki po obu stronach ulicy nie są położone dokładnie vis-à-vis, lecz zostały przesunięte, dzięki czemu ich mieszkańcy nie będą oglądali okien sąsiadów z naprzeciwka. W każdym domu wybudowano śląską laubę, czyli ganek. Projektanci osiedla Klaudia i Grzegorz Gołębiowscy zadbali także o regionalne detale: parapety okienne z klinkieru zastępującego tradycyjną cegłę, ławeczki do sąsiedzkich pogaduszek przed domami, a także dyskretną ozdobę prostych brył – charakterystyczny dla Opolszczyzny gzyms przechodzący ze ściany frontowej na szczytową.

Jednolity styl i uporządkowana zabudowa
Autor: Spółka Śląski Dom Jednakowo wyglądające domy w jednakowej odległości od drogi, podobny sposób zagospodarowania działek – wszystko to służy zachowaniu ładu przestrzennego na śląskim osiedlu

Pod dwuspadowymi dachami

Domy na osiedlu różnią się od siebie tylko powierzchnią, detalami wykończenia i niektórymi z zastosowanych rozwiązań. Bryła domu to tynkowany na biało prostopadłościan przekryty dwuspadowym dachem o kącie nachylenia 45°. Na połaciach wykończonych czerwoną dachówką brak lukarn, są za to dyskretniejsze w odbiorze okna dachowe. Przy dłuższych bokach budynku znajdują się dwie przybudówki – lauba z niewielkim trójspadowym daszkiem oraz garaż przekryty stropodachem. Płaski dach to jeden z niewielu widocznych z drogi elementów architektury niemający zakorzenienia w tradycji lokalnego budownictwa. Przed kilkudziesięciu laty nie było tu jednak garaży, więc w tym przypadku nie można było rzecz jasna czerpać wzorów z przeszłości.

Mniejsze domy - większe ogrody

Prosta bryła jest niezbyt duża w porównaniu z tradycyjnymi domami w tym regionie, które potocznie nazywano jamnikami. Znaczną długość zawdzięczały one temu, że oprócz pomieszczeń mieszkalnych mieściły część gospodarczą. W dzisiejszym śląskim domu część techniczna znajduje się przede wszystkim w przybudówce garażu, a pomieszczenia mieszkalne podzielono sprawiedliwie między parter i poddasze, co pozwoliło zmniejszyć powierzchnię zabudowy na rzecz ogrodu. Choć nowe śląskie domy nawiązują do lokalnej tradycji architektonicznej, są jednocześnie bardzo nowoczesne. Elewacja ogrodowa z oknami balkonowymi i tarasem ma bardziej współczesny charakter niż ściana szczytowa najlepiej widoczna z drogi.

Z widokiem na ogród
Autor: Spółka Śląski Dom Od strony ogrodu zamontowano okna balkonowe. Taras otacza nie tylko widoczną na zdjęciu elewację zachodnią, lecz także (częściowo) oba dłuższe boki budynku

Dom otwarty na ogród

Budynki nie pozostają obojętny na uroki okolicy i uwarunkowania wynikające z położenia względem stron świata. W północnej części działki, gdzie większość gatunków roślin nie chce rosnąć, wybudowano garaż. Położona od południa lauba z dużą witryną okienną wpuszcza do domu światło, które przez przeszklone drzwi wewnętrzne przedostaje się do pomieszczeń. Dwa okna balkonowe na elewacji zachodniej znakomicie doświetlają strefę dzienną i zapewniają niezrównane widoki. Umożliwiają też wyjście na taras, który (częściowo lub całkowicie) otacza aż trzy ściany domu. Jego fragment położony od strony południowej skręca w prawo i węższym pasem biegnie wzdłuż elewacji zachodniej, a następnie dochodzi aż do garażu w północnej części podwórka.

Pochwała lauby

O tym, jak ważnym elementem śląskiego domu była lauba, najlepiej wiedzą sami Ślązacy. – Zawsze była obecna w naszym budownictwie, przede wszystkim w roli pewnego rodzaju śluzy brudu, ale nie tylko. Sam wychowałem się w domu z małą laubą. Kiedy padał deszcz, a dom był zajęty przez inne funkcje, właśnie ona była głównym miejscem zabawy młodzieży – czytaliśmy tam książki, graliśmy w karty itp. Czyli już wtedy, choć nie była do tego przystosowana, doraźnie mogła pełnić również funkcję rekreacyjną, towarzyską – mówi Jan Żyła. Także w nowoczesnym śląskim domu nie mogło więc zabraknąć lauby. To gościnna, a zarazem reprezentacyjna strefa wejścia ze sporą witryną okienną i drzwiami balkonowymi otwierającymi pomieszczenie na najpiękniejsze widoki i umożliwiającymi wyjście na taras. Stosunkowo duży metraż i efektowne otwarcie na wiejski pejzaż sprawiają, że lauba jest miejscem, gdzie przez część roku przyjemnie spędza się czas, będąc w domu, a jednocześnie w pobliżu ogrodu.

Domy przyjazne niepełnosprawnym

Architekci zwracają uwagę na to, że wszystkie domy na osiedlu są dostępne dla osób niepełnosprawnych. Na parterze znajduje się dodatkowy pokoik – potencjalna sypialnia albo pokój gościnny, do którego nie trzeba się wspinać po schodach. Także szerokość otworów drzwiowych i aranżacja łazienki uwzględniają wymagania osób poruszających się na wózkach. – Budynek musi być tak zaprojektowany, by dobrze służył mieszkańcom i teraz, i za 20 lat. Poza tym zawsze może się okazać, że któryś z domów odwiedza osoba nie w pełni sprawna. Polscy inwestorzy i architekci nie zawsze w ogóle biorą taką ewentualność pod uwagę – mówi Jan Żyła. W domu z poddaszem użytkowym są jednak oczywiście schody wewnętrzne. Wiodą one do jasnego holu ( jego okna doświetlają klatkę schodową, a częściowo także korytarz na parterze), z którego można przejść do kolejnych pomieszczeń. Tu także spotykają się tradycja i nowoczesność – stosunkowo nieduże okna zamontowane w ścianach szczytowych są wspomagane przez okna połaciowe.

Nasi Partnerzy polecają