Nowoczesny dom wzniesiony na skale. Niezwykła bryła i lokalizacja domu jednorodzinnego [ZDJĘCIA]

2013-12-31 12:58

Ten nowoczesny dom jednorodzinny jest naprawdę wyjątkowy. Na uwagę zasługuje zarówno niezwykła bryła budynku, jak i jego nietypowa lokalizacja. Dom postawiono na stromym urwisku. Budowa w tak specyficznym miejscu była sporym wyzwaniem konstrukcyjnym. Zobacz, jak prezentuje się ten wyjątkowy dom, który wygląda jak statek kosmiczny. Architekt nazwał go "EDGE", czyli krawędź.

Projekt domu EDGE - nowoczesny dom jednorodzinny
Autor: Paweł Ulatowski/Mobius architekci Nowoczesny dom jednorodzinny EDGE - widok od strony ogrodu po zachodniej stronie. Na pierwszym planie płytki dekoracyjny basen. Żelbetowe, malowane na biało ramy tworzą kładki i ramiona domu oraz tarasy, bo dom jest częściowo zawieszony nad skałą

Nowoczesny dom jednorodzinny zawieszony na stromym urwisku

Dom ma trzy kondygnacje: parter ze strefą dzienną na wysokości podjazdu, poziom -1 z pokojem gościnnym, gdzie można się dostać, idąc po schodkach w dół zbocza, oraz sypialniany poziom +1, na który prowadzą trawiaste rampy.

Wyjątkowa jest jego lokalizacja. Ten nowoczesny dom stanął na stromym urwisku z wapiennej skały, na terenie dawnego krakowskiego kamieniołomu. Architekt nazwał go "EDGE", czyli krawędź, bo trudna topografia miała bardzo duży wpływ na kształt jego bryły.

Wyzwanie konstrukcyjne

Postawienie domu na skale było sporym wyzwaniem konstrukcyjnym.

Zawieszony wzdłuż skały taras ciągnie się na kilkanaście metrów. Nadwieszenia wykonano na belkach żelbetowych z elementami rur z PCW. Skaliste podłoże częściowo uzupełniono przywiezionymi spod Krakowa głazami wapiennymi, gdy okazało się, że lita skała w wyższych częściach kruszeje. Główna bryła ma formę przechylonego prostopadłościanu, choć z daleka wydaje się, że jest to spadzisty dach. Dolna krawędź wbita w ostre skały wydaje się nie sięgać ziemi.

Dom można porównać do pudełka zapałek, które oparto o urwisko. To odpowiedź na ograniczenia planu zagospodarowania, który w tym rejonie przewidywał dwuspadowe dachy o nachyleniu 37-40°. Gdy pudełko zapałek pochyli sie pod takim kątem, płaski dach oraz krótsza ściana utworzą asymetryczny dach dwuspadowy. Tak właśnie zrobiono w tym wypadku.

Elewacja pochyla się zgodnie z kierunkiem spadku zbocza. W jej większą połać wpisane są obszerne tarasy. Mają barierki pochylone pod tym samym kątem co dach i zamocowane bez psujących transparentny efekt pochwytów. Aby upewnić się, że nie pękną i nie będą klawiszowały (przemieszczały się względem siebie), siadał na nich 90-kilogramowy mężczyzna. Nie drgnęły. Dzięki tym rzadko spotykanym pochyłym barierkom elewacja domu od północy wydaje się być równa i jednolita.

Głębokie wnęki, w których umieszczono tarasy, to również sposób na ominięcie wymaganych w planie miejscowym szerokich okapów. Prostopadłościenną bryłę oblicowano grafitowym łupkiem i zieloną, spatynowaną blachą miedzianą.

Rozłożyste "ramiona" domu porośnięte trawą

Pochylone pudełko styka się od południa z dwoma rozłożystymi, poprowadzonymi po łuku ramionami. Oba są obłożone deskami jesionowymi i porośnięte trawą. Pierwsze mieści garaż i pomieszczenia gospodarcze, między innymi pralnię. Współtworzy kameralną przestrzeń wejścia i podjazdu. W drugim kryje się basen, a jego przedłużenie – biała rama – obejmuje dom od zachodu i sięga aż do wiszącego nad skałą tarasu. Na oba ramiona można się wspiąć i obejrzeć dom z zupełnie nowej perspektywy.

– Zaprojektowałem ten budynek jako sekwencję kadrów, z których każdy jest inny. Chciałem, by właścicielom nie chciało się wyjeżdżać na wakacje, by dom tworzył iluzję podróży. Miał być wielowymiarowy, trudny do poznania i wymagający czasu – mówi Przemysław Olczyk, z pracowni Mobius architekci, twórca projektu.

Niespotykany i wyjątkowy ogród

Zielone dachy sprawiają, że na pierwszy rzut oka trudno się zorientować, gdzie kończy się ogród, a zaczyna budynek. Spacer dookoła ma filmową dramaturgię, zapewnia sporo niespodzianek: łagodne wzgórze opadające w stronę tarasu, wywindowane rampy, żelbetowe kładki z transparentnymi barierkami, świetliki nagle wyłaniające się spod stóp, płytki basen, który wygląda, jakby przelewał się w dół urwiska.

Z ogrodu można wejść bezpośrednio do każdego miejsca w domu i po kamiennych ścieżkach obejść go dookoła. Na wielkich głazach widać odbite ślady amonitów z okresu kredy, ale patrzeć pod nogi trzeba nie tylko z ich powodu. Krawędzi urwiska niczym nie zabezpieczono. Jak natura, to z całym dobrodziejstwem inwentarza.

Zamysł architekta polegał na tym, by forma budynku wynikała z topografii, a zieleń dookoła była przedłużeniem tutejszych łąk pychowickich. W Polsce to ogród niespotykany i niezwykły właśnie dlatego, że znajdują się w nim zwykłe rośliny: trzcinnika piaskowego (piękną, smukłą trawę uchodzącą za chwast), stare śliwy i jabłonie, koniczynę, szałwię, wabiącą koty kocimiętkę, przyciągające motyle budleje i osty. Nasiona zbierano w okolicy, a o efekt nonszalanckiego zaniedbania i bezpretensjonalności dba wykwalifikowany ogrodnik.

POLECAMY: Zobacz projekty gotowe nowoczesnych domów z kolekcji MURATORA

Drewno we wnętrzu

Użyte na elewacji materiały konsekwentnie zastosowano również we wnętrzu. Przy głównym wejściu znajduje się szyba. Dzięki niej ma się wrażenie, że ściana z jesionowych desek, którymi oblicowano ramię z garażem, płynnie przechodzi do środka, tworząc drzwi garderoby. Rodzaj drewna we wnętrzu wprawdzie się zmienił, lecz niepostrzeżenie. Wszystkie drewniane elementy w domu są z orzecha amerykańskiego.

W dwukondygnacyjnym salonie jest z niego wykonana cała biblioteka (ściana i proste, niesymetrycznie biegnące półki). Z forniru orzechowego zrobiono niektóre umywalki. Drewno pokrywa również ściany łazienek na piętrze.

Łupek w łazience i na basenie

Odmian łupku jest we wnętrzu tego domu co najmniej kilka. W łazience dorosłych na piętrze jest powściągliwy łupek grafitowy, w pokojach dzieci – weselszy antracyt z odcieniem rudego. Na podłodze łazienki w miejscu prysznica zastosowano wersję polerowaną, a na ścianach mniej obrobioną, chropowatą.

Kamień ten – z inspiracji szwajcarskimi termami projektu Petera Zumthora – został użyty nawet na basenie, zarówno na ścianach, jak i w samej niecce. Światło i refleksy w wodzie dodatkowo podkreślają jego piękną fakturę.

Podłogi narażone na kontakt z wilgocią pokrywają wielkie płyty granitu – są w kuchni, pomieszczeniach gospodarczych i w pralni.

Funkcjonalna i przyjazna przestrzeń

Wielkie okna w salonie otwierają wnętrza na ogród i okoliczne wzgórza. Część dzienna jest bardzo obszerna, a osie widokowe (wytyczone precyzyjnie, jakby wycięto je żyletką) – imponujące. Mimo to ogromny dom od środka nie przytłacza przestrzenią. Ma się wrażenie, że zachowano w nim skalę przyjazną człowiekowi. Ot, w sam raz tyle miejsca, by było czym oddychać. To trudny dom, wymagający, jak każdy duży organizm. Jednak nie ma w nim ani jednej rzeczy, która by się nie sprawdziła. Ma dobrą energię.

Budynek został zaprojektowany kompleksowo, przemyślany z detalami. Niektóre z nich to efekt zabawy projektantów charakterystyczną formą architektoniczną.

Projekt domu "EDGE" - architekci Przemysław Olczyk, Monika Kozłowska (wnętrza) / Mobius architekci

Nowoczesny dom jednorodzinny
Autor: Paweł Ulatowski/Mobius architekci Białym ścianom w salonie towarzyszy biel corianu, nowoczesnego, niemal idealnie gładkiego materiału syntetycznego. Zrobiono z niego między innymi schody, które dzielą przestrzeń dzienną na stonowany salon i kolorową bawialnię
Nasi Partnerzy polecają