
Architekt krajobrazu ze specjalizacją "zieleń zabytkowa". Pisała i redagowała teksty o zakładaniu, urządzaniu i pielęgnacji ogrodów. Fascynowało ją tradycyjne ogrodnictwo i rolnictwo, bo zapomniane dziś metody uprawy roślin - nawet w naszym "zchemizowanym" trującym świecie - pozwalają nieco lepiej żyć.
Ziemia mogła być zbyt wilgotna i cebule wygniły, mogły też przemarznąć jeśli przy długotrwałym mrozie nie było śniegu, a rabata nie była okryta. Mogły zostać zjedzone przez myszy i nornice. Cebule po jednym sezonie zamierają, ale obok tworzą się młode, które zakwitają wiosną. Po kilku latach rosną zbyt gęsto i są coraz słabsze - dlatego warto je wykopywać, przesuszać i sadzić ponownie jesienią. Aby uniknąć strat powodowanych żerowaniem gryzoni można sadzić cebule po kilka w specjalnych koszyczkach z tworzywa sztucznego (są do nabycia w sklepach ogrodniczych). To może też ułatwić ich wykopywanie.
Inne porady tego eksperta