Radzi: Stanisław Ignatowicz
Od 1974 r. pracuje w Katedrze Entomologii Stosowanej SGGW i zajmuje się szkodnikami, ich życiem i metodami zwalczania. Preferuje metody biologiczne, mechaniczne, fizyczne, biotechniczne, a stosowanie chemicznych środków ochrony roślin uważa za ostateczność w najbliższym otoczeniu człowieka.
Jeśli chodzi o białe "robaki", sądzę że nie są to ani owady, ani roztocze - szkodniki nie są tak twarde, jak drobinki cukru. Są to zapewne zaschnięte krople soków roślinnych wydzielanych przez roślinę w wyniku zjawiska zwanego gutacją. Gutacja jest aktywnym wydzielaniem wody przez roślinę przez szparki wodne (hydatody) znajdujące się zwykle na brzegach liści w miejscach zakończenia nerwacji wiązek przewodzących. Gutacja jest wynikiem parcia korzeniowego i występuje przy dużej wilgotności powietrza; występuje wyraźnie na liściach m.in. nasturcji, przywrotników i tropikalnych roślin z rodziny obrazkowatych, zwykle rankiem po ciepłej i wilgotnej nocy.
Juka zapewne została zaatakowana przez tarczniki. Do tej grupy czerwców należy kilkanaście gatunków - uciążliwych szkodników. Ich larwy przemieszczają się po roślinie, starsze larwy i samice prowadzą osiadły tryb życia. Są osłonięte mniej lub bardziej regularnie okrągłą, często silnie spłaszczona tarczką, średnicy do 2,2 mm, lub wydłużoną, często w kształcie przecinka, lekko wypukłą tarczką, długości do 3,5 mm. Pod takie tarczki samice składają jaja i giną. Larwy po wylęgnięciu z jaj są przez pierwsze godziny życia bardzo ruchliwe. Po kilku dniach umiejscawiają się na roślinie żywicielskiej, tracą oczy, czułki i nogi. Związane to jest z tym, że na stałe osiadają w jednym miejscu rośliny. W miarę ich wzrostu na grzebiecie stopniowo tworzy się coraz większa tarczka ze zrzucanych kolejno wylinek i wydzielin gruczołów. Larwy i samice przytwierdzają się do rośliny długą kłujka wbitą w tkankę. W miejscach wysysania soków powstają odbarwienia lub przebarwienia, a często rośliny tracą liście i usychają. Samce tarczników są bardzo małe, wysmukłe, mają oczy, czułki, nogi i jedną parę dobrze rozwiniętych skrzydeł. Nie są liczne i żyją bardzo krótko.
Jeśli jednak białe "robaki" podobne do drobinek cukru były "robakami", to być może był to tarcznik o nazwie - zaśnieżek paprotkowiec (Pinnaspis aspidistrae). U tego gatunku osłonki larw są zawsze widoczne i liczne, bardzo małe, wydłużone i śnieżnobiałe.
Gdy jest mało tarczników na roślinie, usuwamy je pojedynczo przy pomocy wacików, szmatki nasączonej spirytusem lub denaturatem. Potem przemywamy te miejsca wodą.
Gdy szkodnik jest liczny i zagraża roślinie, wtedy należy zaatakowaną roślinę opryskać preparatem insektobójczym lub zastosować pałeczki ze środkiem owadobójczym. Opryskiwanie powtarzamy po 2 tygodniach. Do wyboru jeden ze środków ochrony roślin: Cyperkill Super 25 EC, Decis 2,5 EC, Fastac 100 EC, Karate Zeon 050 CS, Sherpa 100 EC, Sumi-alpha 050 EC. Najlepszy moment do zabiegu to okres, kiedy spod tarczek samic wychodzą larwy i wędrują po roślinie.