Spis treści
Dane jako fundament – ale człowiek w centrum
Prezentacja Tomasza Długopolskiego, Dyrektora Rozwoju Technologicznego WIŚNIOWSKI, należała do jednych z najważniejszych wystąpień tegorocznego wydarzenia organizowanego przez Forum Media Polska. Case study firmy stało się ilustracją tego, jak dojrzale prowadzona transformacja cyfrowa potrafi połączyć dane procesowe, doświadczenie ludzi oraz narzędzia predykcyjne w jeden, spójny ekosystem.
Długopolski podkreślał, że filozofia firmy opiera się na przekonaniu, że technologia nigdy nie zastąpi kompetencji zespołu — ma je podnosić i wzmacniać.
– Dane są kluczowym zasobem w nowoczesnej fabryce, ale dopiero ich właściwa interpretacja pozwala podejmować decyzje, które realnie wpływają na efektywność i bezpieczeństwo procesów. Cyfryzacja to narzędzie, nie cel – to człowiek nadaje sens danym, a właściwa analiza przekształca je w wiedzę, która wspiera doświadczenie i pozwala podejmować trafne decyzje
– podkreślił Długopolski.
Ten akcent — prosty, ale fundamentalny — wybrzmiewał wielokrotnie. W czasach, gdy wiele organizacji stawia na automatyzację dla samej automatyzacji, w firmie WIŚNIOWSKI widać pragmatyczne podejście: dane mają służyć produkcji, a nie produkcja danym.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Potrójny sukces marki WIŚNIOWSKI – dynamiczny rozwój, innowacje i stabilność docenione w rankingach 2024
i
CMMS jako oś wiedzy i współpracy
Centralnym elementem systemu jest rozbudowana platforma CMMS, która gromadzi historię zdarzeń i interwencji, a także pozwala operatorom wprowadzać proste czynności serwisowe. To kluczowy filar TPM — koncepcji autonomicznego utrzymania ruchu.
Analiza wskaźników takich jak MTBF, MTTR czy raporty Pareto daje zespołowi możliwość identyfikowania słabych punktów i precyzyjnego planowania działań. Choć narzędzia analityczne są tu istotne, WIŚNIOWSKI szczególnie eksponuje rolę operatorów — to oni zauważają najwięcej i najwcześniej.
Prosty przykład? Rutynowe czyszczenie czujników w piecu przed uruchomieniem — czynność, która kosztuje kilka minut, ale eliminuje potencjalne, wielogodzinne przestoje. Efekt? Skrócony czas reakcji i wyższa dostępność urządzeń, co potwierdzają rozliczenia zespołu UR.
To nie jest rewolucja technologiczna, lecz ewolucja na poziomie kultury pracy: uwspólnienie odpowiedzialności za środowisko produkcyjne.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Otwarcie FabLab powered by WIŚNIOWSKI. Innowacyjna przestrzeń w byłej hali produkcyjnej
Fabryka 4.0 w praktyce: od szyb po galwanizację
Konferencja nie ograniczyła się do teorii. Uczestnicy odwiedzili fabrykę WIŚNIOWSKI i zobaczyli łańcuch produkcyjny, w którym automatyzacja łączy się z pracą ludzi — począwszy od wytwarzania szyb zespolonych i stolarki aluminiowej, przez produkcję ogrodzeń, aż po lakiernię i dwie linie ocynku.
Integracje systemowe nie są w firmie pustymi hasłami. Maszyny komunikują się, procesy są monitorowane, a wąskie gardła identyfikowane w czasie rzeczywistym. Wrażenie robiła również płynność przepływu informacji — od produkcji po kontrolę jakości — co stanowi fundament spójnego systemu efektywności.
i
Technologia + produkt + marketing = synergia
Podczas sesji Q&A przedstawiciele trzech kluczowych obszarów: marketingu, rozwoju produktu i technologii — Monika Młynarczyk, Marcin Strzelec oraz Tomasz Długopolski — dyskutowali o roli komunikacji wewnętrznej. Temat ten, choć rzadko eksponowany na konferencjach stricte technicznych, ma ogromne znaczenie w budowie konkurencyjności.
Przekaz był jasny: tylko organizacje, które potrafią łączyć dane operacyjne z perspektywą rynkową i komunikacyjną, są w stanie budować przewagę w świecie przemysłu, który zmienia się szybciej niż kiedykolwiek.
WIŚNIOWSKI na Konferencji Maszynowej. Zdjęcia