Kiedy warto wymienić kocioł grzewczy na nowy?
Warto wymienić stary kocioł na nowy. Po remoncie domu zapotrzebowanie na ciepło jest mniejsze. Zawsze wymiana starego kotła na nowoczesny daje korzyść w postaci wydajniejszej pracy urządzenia. Kocioł spali mniej paliwa, da więcej ciepła, szybciej będzie reagował na zmiany temperatury na zewnątrz.
Autor: Andrzej Szandomirski
Nawet 20-letni kocioł może być nadal w dobrym stanie i działać bezawaryjnie. Ale nowocześniejsze urządzenia mają wyższą sprawność, więc ich eksploatacja jest tańsza, dlatego wymiana kotła na nowoczesny może być opłacalna
Jeżeli kocioł grzewczy w domu jest stary, wyeksploatowany, skorodowany lub często się psuje – to oczywiste - warto go wymienić. Kiedy remontujemy dom, często także go ocieplamy i wymieniamy okna na szczelne, dzięki czemu zmniejsza się zapotrzebowanie na ciepło.
Gdy kocioł jest za duży
W takiej sytuacji zwykle moc zainstalowanego kotła grzewczego okazuje się zbyt duża, a to przekłada się na jego mniejszą sprawność, czyli większe zużycie paliwa. Dlaczego? W przypadku kotłów na paliwa płynne (gaz, olej) nadmierna moc powoduje skrócenie cykli pracy palnika i zwiększenie częstotliwości jego włączania i wyłączania, co – oprócz nieekonomicznej pracy – przyczynia się do skrócenia żywotności podzespołów urządzenia. Zmniejszenie mocy grzewczej kotła na paliwo stałe polega na ograniczeniu ilości powietrza dopływającego do komory spalania. Wówczas paliwo nie spala się do końca, czego widocznym efektem jest duża ilość sadzy. Jeśli nominalna moc kotła jest zbyt duża w stosunku do zapotrzebowania, dzieje się tak przez cały czas jego eksploatacji. Niezupełne spalanie to nie tylko strata pieniędzy, ale także problemy z sadzą – obecna na ściankach kotła utrudnia wymianę ciepła, powodując spadek jego sprawności, a osadzając się w kominie, zawęża jego przekrój, co oznacza kłopoty z ciągiem kominowym i duże ryzyko powstania pożaru.
To, czy w naszym przypadku konieczna jest wymiana kotła, powinien ocenić fachowiec – na podstawie dokumentacji technicznej i wyników obliczeń zapotrzebowania na ciepło po termomodernizacji.
Nowoczesny kocioł zmniejszy koszt ogrzewania
Wymiana kotła, który wprawdzie ma właściwą moc i jest jeszcze w dobrym stanie, ale ma przestarzałą konstrukcję i zużywa dużo paliwa, może być opłacalna. Współczesne źródła ciepła mają sprawność wyższą od tych produkowanych dawniej niż kilkanaście lat temu. A zatem, wymieniając kocioł, możemy zmniejszyć koszty ogrzewania. Zakup nowych urządzeń o wyższej sprawności może sprawić, że zmaleją one nawet o 20%. Ale oczywiście najpierw trzeba wydać na ich instalację co najmniej kilkanaście tysięcy złotych. By można było taką inwestycję uznać za opłacalną, należy sprawdzić, czy w ciągu dziesięciu lat eksploatacji kotła (na tyle producenci oceniają żywotność swoich urządzeń) suma oszczędności przekroczy koszt modernizacji. Na przykład jeśli wymiana urządzeń kosztuje 10 tys. zł, to dobrze by było, żeby w jej efekcie koszty ogrzewania zmniejszyły się chociaż o 1 tys. zł rocznie. Czyli jeżeli modernizacja ma spowodować ich zmniejszenie o 20%, to warto ją przeprowadzić, gdy dotychczas na ogrzewanie wydawaliśmy rocznie 5 tys. zł. Przy mniejszych wydatkach wymiana dobrze sprawującego się kotła na nowy, nawet o dużo wyższej sprawności, wydaje się nieopłacalna. Ale trzeba też brać pod uwagę, że ta sytuacja może się zmienić z powodu nieuniknionego wzrostu cen paliw (nie jesteśmy w stanie przewidzieć jak dużego) w najbliższych latach.
Kocioł kondensacyjny lepszy
Duże oszczędności na kosztach ogrzewania można osiągnąć, wymieniając konwencjonalny kocioł na kondensacyjny, który do wytworzenia tej samej ilości ciepła zużywa o kilkanaście procent mniej paliwa. A to dzięki temu, że wykorzystuje ciepło powstające w wyniku skraplania (kondensacji) pary wodnej zawartej w spalinach. Kotły kondensacyjne to przede wszystkim urządzenia gazowe, ale tę technologię wykorzystuje się też w kotłach na olej. Tyle że w tym wypadku korzyści z kondensacji są mniejsze, bo koszty produkcji kondensacyjnych kotłów olejowych są stosunkowo wysokie, a ilość dodatkowo uzyskiwanego ciepła jest mniejsza niż podczas spalania gazu. Palniki kotłów kondensacyjnych zwykle mają nowoczesną konstrukcję umożliwiającą modulację mocy w szerokim zakresie, przy zachowaniu korzystnego współczynnika nadmiaru powietrza, co jest warunkiem efektywnego spalania gazu i niskiej emisji zanieczyszczeń. Wszystkie kotły kondensacyjne są wyposażone w wentylator wymuszający dopływ do palnika określonej ilości powietrza. W związku z tym mają też zamkniętą komorę spalania. Dzięki temu są bezpieczniejsze od większości zwykłych kotłów z otwartą komorą – nie stwarzają ryzyka zaczadzenia. Spaliny można odprowadzać przewodem spalinowym poprowadzonym w niemal dowolny sposób, a nie tylko pionowo jak w przypadku tradycyjnego, grawitacyjnego ich odprowadzania. Wymienniki kotłów kondensacyjnych muszą być odporne na działanie kwaśnych skroplin, dlatego wykonuje się je z materiałów wyższej jakości niż w zwykłych kotłach. Wszystko to oczywiście przekłada się na wyższą cenę (o 30-50%), której rekompensatą mają być oszczędności wynikające z mniejszego zużycia paliwa. Jeśli rocznie za gaz do zwykłego kotła płaci się 5 tys. zł, oszczędność wynikająca z wymiany go na kondensacyjny może wynieść około 750 zł.