System centralnego sterowania: sposób na inteligentne oszczędzanie

2009-10-12 2:00

Inteligentne domy niepotrzebnie kojarzą się z czymś skomplikowanym i arcyzaawansowanym technologicznie. W rzeczywistości instalowane w nich systemy automatyki wcale nie są aż taką nowością, pozwalają natomiast oszczędzać na utrzymaniu domu.

System centralnego sterowania: sposób na inteligentne oszczędzanie
Autor: Moeller

Oszczędności związane z instalacją systemu centralnego sterowania

Do niedawna mówienie o oszczędnościach wynikających z inteligentnej instalacji było mało uzasadnione ze względu na wysokie koszty samego osprzętu. Dziś systemów jest kilka i wchodzące na rynek firmy konkurują nie tylko jakością oferty, ale także ceną, dlatego mówienie o oszczędnościach zaczyna mieć sens. Koszty zwracają się w dwojaki sposób.

Po pierwsze, jeśli planowaliśmy instalację rozbudowanego alarmu oraz wydajne sterowanie kotłem grzewczym, chłodzeniem, roletami, oknami dachowymi czy bramą wjazdową, to inteligentna instalacja zrealizuje to zazwyczaj znacznie taniej niż dedykowana automatyka (szczątkowe systemy sterowania).

Po drugie, system automatyki domu pozwala znacznie obniżyć zużycie energii cieplnej i elektrycznej. Producenci podają, że są to oszczędności rzędu 6-25% w przypadku energii cieplnej i nawet 50% w przypadku energii elektrycznej. Jest to możliwe dzięki elektronicznej optymalizacji pracy kotła, oświetlenia i zasilania. System ogranicza też ewentualne wydatki na usuwanie skutków zdarzeń losowych: zalania, pożaru czy wtargnięcia intruza. Co więcej, dom zyskuje znacząco na wartości i gdy chce się go sprzedać, łatwiej uzyskać satysfakcjonującą cenę.

System centralnego sterowania: sposób na inteligentne oszczędzanie
Autor: Moeller Sterowanie urządzeniami za pomoca pilota: 1) oświetlenie, 2) ogrzewanie podłogowe, 3) wentylator lub klimatyzacja, 4) okno lub rolety

Kiedy zacząć mysleć o inteligentnej instalacji?

Podstawą nowoczesnej inteligentnej instalacji jest integracja tradycyjnych urządzeń i instalacji. Wymaga to ich dopasowania i wiąże się między innymi:

  • z ingerencją w instalację elektryczną (na przykład do kontroli zasilania i oświetlenia);
  • ze zmianami w instalacji sanitarno-grzewczej (odpowiednio sterowalne zawory) i wentylacyjnej (sterowanie przepustnicami);
  • z dopasowaniem ościeżnic, ram okiennych (kontaktrony), a nawet samych okien (jeśli mają być sterowane).

Oszczędzimy sporo czasu i pieniędzy, planując wszystko odpowiednio wcześnie. W praktyce wygląda to tak, że projektant mający plany tradycyjnych instalacji nanosi niezbędne zmiany lub daje szczegółowe wytyczne. 

Na co zwrócić uwagę realizując system centralnej automatyki?

Projekt powinien powstać przed wykonaniem instalacji, które ma integrować. Kluczowa jest zazwyczaj instalacja elektryczna, która wymaga najwięcej zmian, ale nie wolno zapominać o wspomnianych niewielkich zmianach w innych elementach. Jeśli projekt przewiduje możliwość poruszania oknami dachowymi, to warto się upewnić, którymi modelami okien da się sterować. Podobnie z bramą wjazdową, garażową, podgrzewanym podjazdem itd. Jeśli coś przeoczymy, to zintegrowanie brakującego elementu może być związane z miejscowym kuciem tynku lub dodatkową wizytą hydraulika.

Umieszczenie urządzeń pod tynkiem lub w szafie elektrycznej oraz zainstalowanie magistrali powinno się odbyć w trakcie kładzenia tradycyjnych instalacji. Przewód zasilająco-sterujący musi dotrzeć do wszystkich modułów, więc warto poprowadzić go na tyle wcześnie, by nie opóźniał tynkowania. W trakcie prac budowlanych, jeśli to możliwe, lepiej nie instalować urządzeń natynkowych (sensorów, przycisków, nadajników-odbiorników podczerwieni czy paneli). Ba, jeśli zależy nam na rozciągnięciu płatności w czasie, to na tym etapie można ich nawet jeszcze nie kupować. Wystarczy się ograniczyć do przewodu magistralnego i elementów wykonawczych, które muszą się znaleźć pod tynkiem. W miejscu reszty urządzeń wystarczy na razie zabezpieczyć odpowiednio przygotowane puszki z doprowadzonym do nich przewodem magistralnym. Należy się natomiast liczyć z kosztami dostosowania leżącymi po stronie tradycyjnych instalacji. Będą to dodatkowe zawory, siłowniki, których nie byłoby w standardowej instalacji, więcej przewodów zasilających oraz najczęściej większa szafa elektryczna. Na ostatnim etapie prac są instalowane przyciski, panele, moduły obsługujące sterowanie głosem, porty i nadajniki podczerwieni oraz sensory. Wszystko musi zostać odpowiednio oprogramowane pod kątem prostego, wygodnego i funkcjonalnego użytkowania. Tu pojawią się największe wydatki, gdyż sensorów i przycisków jest zazwyczaj najwięcej i mogą być dość drogie (od kilkudziesięciu do kilkuset złotych za sztukę).

Jak obniżyć koszty inwestycyjne w końcowej fazie montażu inteligentnej instalacji?

Producenci wiedzą, że moment budowy bądź remontu domu jest kluczową i często niepowtarzalną okazją do zainstalowania ich systemów. Wiedzą też, że jednorazowo koszt wymarzonych przycisków, paneli sterowania i czujników może odstraszyć klienta w tym momencie. By przekonać nabywców, stworzyli możliwość rozbudowy systemu w czasie. W przypadku EIB proponuje się instalacje „spartańskie”, a więc okablowanie magistralne wraz z minimalnymi funkcjami, które z biegiem lat można wzbogacać. Z kolei urządzenia IDRA działają dodatkowo w tak zwanym systemie hot-swap, a więc podmiany „na gorąco”. Polega on na zwiększaniu funkcjonalności przez zamianę urządzeń na coraz bardziej wydajne lub spełniające kilka funkcji.

Nasi Partnerzy polecają