Najlepsze okna. Poznaj najpopularniejsze rodzaje stolarki okiennej
Jakie są najpelsze okna według inwestorów? Ładne, tanie i o dobrych parametrach. Aby dokonać świadomego wyboru stolarki okiennej, warto jasno określić, na czym najbardziej zależy, a z czego można ewentualnie zrezygnować.
Autor: Andrzej Szandomirski
Nawet gdy sąsiadujące ze sobą okna mają takie same wymiary, nie muszą mieć jednakowych funkcji i parametrów. Jeżeli są w jednym pomieszczeniu, można zdecydować, by tylko niektóre się otwierały, lub zróżnicować funkcje okuć. Jeśli są na różnych kondygnacjach, mogą się także różnić klasą antywłamaniowości
Z ubiegłorocznego badania Warszawskiego Centrum Analiz Branżowych (CAB) wynika jednoznacznie, że większość polskich inwestorów wybiera ramy z tworzywa sztucznego. Zaledwie 17% decyduje się na okna drewniane, a tylko 2,5% zamawia okna aluminiowe. Pomijając względy estetyczne i emocjonalne, można powiedzieć, że te trzy materiały: PCV, drewno i aluminium, dają takie same możliwości uzyskania wysokich parametrów użytkowych okien. Żaden z nich pod względem technicznym nie ustępuje innemu. Skąd więc taka wyjątkowa sympatia polskich inwestorów do okien PCV? Wynika ona przede wszystkim z ich wyjątkowo przystępnej ceny.
Najtańsze okna i okna najdroższe
Jeśli porównamy typowe zestawy 12 białych okien i drzwi balkonowych z pakietem szybowym o współczynniku Ug = 0,7 W/(m2.K), okaże się, że ten z tworzywa kosztuje 10 tys. zł, natomiast za okna drewniane trzeba zapłacić średnio 20 tys. zł (ceny z połowy 2013 r.). Gdyby zamienić ramy na aluminiowe, na ich zakup należałoby wyłożyć aż 30 tys. zł. Jeżeli polski inwestor, aby zaoszczędzić 1500 zł, tak często świadomie rezygnuje z wyższego standardu cieplnego swoich okien, to czy podejmie decyzję o wydaniu dodatkowych 20 tys. zł, aby mieć estetykę okien aluminiowych? Raczej nie. W polskich realiach mniej niż 3% inwestorów jest skłonnych do takiego wydatku (w większości są to inwestorzy komercyjni lub instytucjonalni).
Okna PCV z okleiną
Na etapie projektowania domu wielu z nich marzy o ładnych drewnianych oknach i drzwiach. Jeżeli możliwości finansowe zmuszają ich do zweryfikowania marzeń, na etapie realizacji najczęściej dochodzi do kompromisu – wybierają okna z ramami z PCV trwale oklejonymi foliami drewnopodobnymi. Na polskim rynku takie okna są kupowane ponad trzy razy częściej niż białe, a najczęściej imitowanymi wzorami drewna są złoty dąb (40%), ciemny orzech (25%), dąb ciemny i mahoń (po 6%). W ostatnich latach rośnie również zainteresowanie foliami innymi niż te z rysunkiem drewna. Najpopularniejsze kolory to antracyt (10% wyborów) oraz szary i czekoladowy (po 2%). Pozostałe folie, jak choćby sosna polska czy dąb bagienny, są wybierane przez mniej niż 1% inwestorów.
Najpopularniejsze okna PCV
Kierując się wyborami większości budujących domy w Polsce, należałoby się zdecydować na okno tworzywowe w okleinie drewnopodobnej z ramą o szerokości powyżej 80 mm, z okuciami obwiedniowymi uchylno-rozwieralnymi, najlepiej ze stopniowanym uchyłem, wyposażone w pakiet dwuszybowy o współczynniku Ug = 1,1 W/(m2.K). Do punktów handlujących stolarką najczęściej, jak dotąd, trafiają zapytania o takie właśnie okna.
Wybierz okna przyszłości
Racjonalnym wyborem byłyby okna, które już dzisiaj spełniają wymagania roku 2021. Inaczej za 7 lat, gdy wszyscy dookoła będą już wstawiać okna o współczynniku Uw poniżej 0,9 W/(m2.K), inwestor stwierdzi, że jego okna są przestarzałe. A przecież dom buduje się na kilkadziesiąt lat. Przez cały ten czas przez takie okna będzie uciekać co najmniej o połowę więcej ciepła niż przez okna sąsiadów. Ta świadomość może być nieznośna i skłaniać z czasem do podjęcia decyzji o wymianie okien na cieplejsze, a więc do kolejnej inwestycji. Ze względu na długoletnie kredyty może to być wówczas decyzja naprawdę trudna. Czy znając przyszłe wymagania ochrony cieplnej, inwestorzy kupują już dzisiaj okna o standardzie, który będzie obowiązywał w roku 2021? Zdecydowanie nie. Z badań przeprowadzonych przez CAB wynika, że ogromna większość, bo aż 85% budujących domy, wciąż wybiera okna z pakietem dwuszybowym (jednokomorowym) o współczynniku Ug = 1,1 W/(m2.K). Powodem są najczęściej względy finansowe.
Czy warto oszczędzać na oknach
Jakie kwoty inwestorzy oszczędzają w wyniku zrezygnowania z cieplejszych okien? W połowie 2013 r. CAB przeanalizowało ceny okien na polskim rynku. Z jego ustaleń wynika, że okno PCV o Uw < 0,9 jest droższe od obecnego standardu rynkowego (Uw < 1,3) nie więcej niż o 15%. A więc za dość typowy zestaw cieplejszych okien do domu jednorodzinnego (12 białych okien i drzwi balkonowych) o łącznej powierzchni 28 m2 trzeba zapłacić średnio około 10 tys. zł netto. Taki sam zestaw okien o gorszej izolacyjności, z szybą o U = 1,1, bywa o 1500 zł tańszy. Można być pewnym, że koszty wymiany okien po kilkunastu latach oraz wynikające ze strat w tym czasie energii cieplnej przez zimniejsze okna będą znacznie wyższe niż ta obecna różnica w cenie. Zdecydowanie warto więc dzisiaj te 1500 zł dopłacić.
Doradca pomoże
Aby świadomie wybrać okna, warto się skonsultować z doradcą technicznym w jednym z dobrych salonów okiennych. Doradcy mają doświadczenie zdobyte w czasie setek rozmów z inwestorami, znają różne funkcje okuć oraz rozwiązania stosowane w oknach i drzwiach, dlatego potrafią zwrócić uwagę na detale, które nie przyszły by tobie do głowy. Takie choćby jak uchył okien, najlepiej jeszcze stopniowany w klamce. Dobry doradca spyta o standard energetyczny domu i podpowie, jaki pakiet szybowy wybrać do okien. Wskaże sprawdzone, certyfikowane rozwiązania zabezpieczające dom przed włamaniem. Zwróci uwagę na kwestie bezpiecznych szyb czy zabezpieczenie otwierania okien przez dzieci, jeśli dowie się, że masz małe dziecko. Rozmowa z doradcą na pewno zorientuje cię w dzisiejszych możliwościach techniki okiennej i uświadomi rzeczywiste potrzeby w tym zakresie.