Stan zero budynku - co obejmuje? Jak poprawnie wykonać odbiór stanu zerowego?

2024-01-30 7:56

Pierwszym etapem budowy jest wykonanie stanu zero budynku, czyli tej części, która pozostaje w ziemi. Prześledźmy ważne etapy prac i miejsca, które decydują o trwałości posadowienia na żelbetowych ławach fundamentowych.

odbiór robót stanu zero budynku
Autor: Tomasz Rybarczyk Weryfikując poprawność wykonania fundamentów, trzeba również sprawdzić, czy odpowiednio wyznaczono wszystkie rzędne poziome - poziom posadowienia oraz poziom zero budynku

Spis treści

  1. Co obejmuje stan zero?
  2. Wykopy i tyczenie budynku
  3. Szalowanie fundamentów
  4. Roboty zbrojeniowe
  5. Układanie mieszanki betonowej
  6. Ściany fundamentowe
  7. Izolacje pionowe
  8. Zasypanie przestrzeni pomiędzy ścianami fundamentowymi
  9. Betonowa płyta podłogi
Szkoła budowania: Dom z poddaszem użytkowym

Co obejmuje stan zero?

Stan zero obejmuje roboty ziemne, wytyczenie budynku, roboty szalunkowe, zbrojarskie, betoniarskie, murarskie, roboty związane z zabezpieczeniem budynku przed wilgocią oraz częściowo roboty instalacyjne. W zasadzie w trakcie każdego z tych etapów budowy wiele prowadzonych robót zakrywa te wykonane wcześniej. Dlatego tak ważne jest stałe kontrolowanie, czy wszystko zostało prawidłowo zrealizowane. Ewentualne poprawki trzeba robić na bieżąco, bo później usuwanie błędów w sytuacjach awaryjnych będzie o wiele bardziej skomplikowane i kosztowne.

Wykopy i tyczenie budynku

Przed przystąpieniem do budowy fundamentów wykonuje się wiele robót przygotowawczych. W pierwszej kolejności wstępnie wytycza się obrys budynku, by wiedzieć, z której powierzchni terenu trzeba będzie usunąć warstwy ziemi biologicznie czynnej (humusu). W kolejnym kroku odsuwa się humus na odkład oraz wykonuje wykop w obrysie budynku z odsadzką, czyli poszerzeniem mniej więcej o 1,5 m. Robi się to w sposób przybliżony i z marginesem wokół fundamentów, czyli w miejscach, w których powstają ławy geodezyjne, do wytyczenia osi budynku.

Następnie uprawniony geodeta precyzyjnie wytycza osie i poziom zero budynku. Bardzo ważne jest wówczas skontrolowanie usytuowania poziomu zero przez kierownika budowy. Sprawdza się, czy budynek nie będzie usytuowany za nisko albo za wysoko względem poziomu terenu na działce, względem drogi dojazdowej, względem terenów sąsiadujących. Zdarza się bowiem, że mapa do celów projektowych, na podstawie której przyjęto rzędne w projekcie, nie odzwierciedla rzeczywistego ukształtowania terenu. Przyjęte zero budynku i związany z tym planowany poziom gruntu wokół budynku ma również wpływ na wyznaczenie głębokości posadowienia, a więc i tego, jak głęboki ma być wykop. Od przyjętego poziomu zero budynku odlicza się wysokość ścian fundamentowych, która będzie wielokrotnością pełnych warstw bloczków betonowych (można ją nieznacznie zmienić względem projektu, jednak różnica w stosunku do dokumentacji nie może przekraczać 2% wysokości budynku). Następnie uwzględnia się wysokość ław i w ten sposób wyznacza się głębokość posadowienia, która nie powinna być płytsza od głębokości strefy przemarzania (w Polsce wynosi od 1,4 m do 80 cm poniżej poziomu terenu).

Warto, by również sprawdził odległości pomiędzy wytyczonymi osiami. Nie ma ludzi nieomylnych, więc lepiej to zweryfikować, zanim się cokolwiek wykona, ponieważ fundamentu się już nie przesunie.

Szalowanie fundamentów

Roboty można prowadzić na dwa sposoby. W pierwszym z nich wykopy robi się do głębokości posadowienia, czyli do spodu projektowanych ław fundamentowych. Na jego dnie formuje się szalunki (z desek, płyt lub systemów szalunkowych). Można też wykonać płytszy wykop – do górnego poziomu ław fundamentowych – i w jego dnie zrobić szalunki ziemne (tracone), czyli wąskie wykopy o przekroju ław fundamentowych. Warunkiem jest tu jednak odpowiednia spoistość gruntu. Aby to ocenić, należy wykonać próbny wykop liniowy i sprawdzić, czy jest stabilny i czy jego ściany się nie obsypują. Jeśli tak jest, można przygotować szalunki ziemne. Na pewno obniży to koszty wykonania ław. Będą niższe niż koszty wykonania ich w szalunkach z desek lub innych materiałów.

Niezależnie od wybranej metody przekrój ław fundamentowych powinien być zgodny z projektem. Można też zrobić je nieco większe, ale nie powinno się ich pomniejszać.

Roboty zbrojeniowe

W szalunkach układa się zbrojenie. Trzeba skontrolować, czy jest wykonane zgodnie z projektem. Ważna jest klasa i gatunek stali zbrojeniowej, średnice prętów oraz ich rozmieszczenie w przekroju poprzecznym i względem siebie. Istotne jest nie tylko zbrojenie główne, lecz także zbrojenie w miejscach połączeń ław fundamentowych, czyli we wszystkich narożnikach. Koniecznie należy umieścić tam dodatkowe pręty narożne (winkle, L-ki), które zapewnią ciągłość zbrojenia ław fundamentowych. Powinny mieć taką samą średnicę jak zbrojenie główne. W narożnikach ław zewnętrznych trzeba umieścić po trzy dodatkowe pręty na dole i na górze ławy. Z kolei na połączeniu ławy wewnętrznej z zewnętrzną – po dwa dołem i górą. Ważne są długości zakotwienia prętów zbrojeniowych oraz długości zakładów. Kierownik budowy powinien też skontrolować, czy zbrojenie jest rozłożone tak, że po zabetonowaniu ław będzie miało odpowiednią otulinę, która zabezpieczy stal zbrojeniową przed korozją.

Podczas wykonywania zbrojenia ław fundamentowych należy pamiętać o tym, że zbrojenie, które będzie ulokowane w wyższych partiach budynku, musi mieć swój początek w fundamencie. Dotyczy to takich elementów budynku, jak trzpienie i słupy żelbetowe. Idealnie by było, gdyby ich zbrojenie można było przygotować w całości. Jednak jest to zazwyczaj niemożliwe i najpierw robi się startery (wytyki) zakotwione w fundamencie. Są to wygięte pręty, które zachodzą na zbrojenie główne i wystają powyżej ław, tak by zachować później odpowiednią długość zakładu prętów. Ważna jest odpowiednia liczba prętów, zgodna z projektem technicznym.

Na tym etapie powinno się także zrobić uziom instalacji elektrycznej. Tworzy go bednarka, którą należy dospawać do zbrojenia fundamentu albo zamocować do prętów za pomocą dwóch zacisków. Jeśli w budynku jest przewidywana instalacja odgromowa, to przygotowuje się ją w podobny sposób, mocując bednarkę w każdym zewnętrznym narożniku budynku.

Układanie mieszanki betonowej

Mieszankę betonową najczęściej zamawia się z wytwórni, z której jest dostarczana na budowę betonowozem, potocznie nazywanym gruszką. Do szalunków jest podawana za pomocą pompy do betonu. W trakcie układania betonu należy używać wibratora buławowego, który pozwoli odpowietrzyć mieszankę i odpowiednio ją zagęścić, by wypełniła całą przestrzeń pomiędzy zbrojeniem w szalunku.

Beton w początkowej fazie wiązania ulega dosyć gwałtownemu skurczowi. Dlatego niezbędna jest jego pielęgnacja, czyli polewanie ław wodą, co ograniczy wpływ skurczu i powstanie rys. To ważne, zwłaszcza jeśli prace są prowadzone w czasie upałów.

Ściany fundamentowe

Kolejnym etapem prac jest wzniesienie ścian fundamentowych, najczęściej z bloczków betonowych murowanych na zaprawę cementowo-wapienną. Pierwszą warstwę muru wykonuje się na hydroizolacji poziomej, której zadaniem jest zabezpieczenie ścian fundamentowych przed podciąganiem wilgoci kapilarnej. Hydroizolację taką można wykonać z papy termozgrzewalnej lub folii izolacyjnej o grubości minimum 0,4 mm. Hydroizolacja powinna być ułożona z zakładem i na szerokość większą o 10-20 cm niż grubość stawianego na niej muru.

Należy przestrzegać poprawnego wykonania murów, a więc prawidłowego rozłożenia zaprawy i przewiązania bloczków. Roboty murarskie trzeba wykonać dokładnie i względnie czysto, by nie było później problemów wykonawczych. Przykładowo zaprawa nie powinna wystawać ze ściany, żeby można jej powierzchnię pokryć hydroizolacją i ociepleniem. Jakość wykonania murów powinien określić i sprawdzić kierownik budowy.

Izolacje pionowe

Ściany fundamentowe powinny być trwale zabezpieczone przed działaniem wilgoci, która jest w gruncie. Rodzaj hydroizolacji dostosowuje się do warunków gruntowo-wodnych. Może to być hydroizolacja lekka, średnia lub ciężka. Ważne jest, by system hydroizolacyjny był właściwie dobrany, a jego warstwy ułożone zgodnie z zaleceniami producenta. Hydroizolacja musi tworzyć ciągłą i trwałą powłokę po obu stronach murów. Newralgicznymi miejscami, które decydują o skuteczności izolacji, są wszystkie narożniki, nie tylko między ścianami, ale również styk ściany z ławą. Należy je więc wyoblić (wykonać fasety), na przykład gęstą masą hydroizolacyjną lub zaprawą murarską, którą uszczelnia się hydroizolacją. Uszczelnić trzeba również wszystkie przejścia przez ściany fundamentowe (na przykład rur). Te roboty powinno się kontrolować zarówno w trakcie ich wykonywania, jak i na zakończenie.

Po nałożeniu hydroizolacji pionowej i jej wyschnięciu ściany trzeba jeszcze ocieplić. Można to zrobić przed wykonaniem podłogi na gruncie lub po tych pracach. Kolejność nie ma znaczenia.

Wykorzystuje się do tego polistyren ekstrudowany, czyli XPS, który ma niewielką nasiąkliwość, albo styropian wodoodporny typu fundament. Choć oba wyroby mają podobne przeznaczenie, to jest między nimi znaczna różnica. XPS jest mało nasiąkliwy nawet po uszkodzeniu mechanicznym. Z kolei styropian wodoodporny ma tylko „skórkę” zabezpieczającą wnętrze płyty przed wilgocią. Ocieplenie powinno być prawidłowo przyklejone. Napór gruntu na płyty nie wystarczy, by przylegały one do muru, jeśli jest prawdopodobieństwo wystąpienia wysokiego poziomu wody gruntowej. Na płyty może zadziałać wypór wody. Do mocowania ocielenia lepiej zastosować klej cementowy, który oprze się wyporowi wody. Warstwa kleju z pianki może ulec zerwaniu w swojej strukturze.

Zasypanie przestrzeni pomiędzy ścianami fundamentowymi

Gdy wyschnie hydroizolacja pionowa (przynajmniej po wewnętrznej stronie murów), można przystąpić do zasypywania przestrzeni między ścianami fundamentowymi. Kluczowe jest zastosowanie odpowiedniego kruszywa, które będzie można zagęścić. Nadaje się do tego piasek kopalniany lub pospółka, ale nie może to być piasek rzeczny, którego nie daje się zagęścić. Kruszywo układa się warstwami po około 30 cm i każdą z nich zagęszcza mechanicznie. Stopień zagęszczenia może sprawdzić osoba mająca odpowiednie doświadczenie i narzędzia pomiarowe do badania podłoża. Można to zlecić firmie, która wykonuje takie badania.

Po zagęszczeniu zasypu, a przed wykonaniem płyty z chudego betonu, trzeba rozłożyć instalację wodno-kanalizacyjną, która będzie pod chudziakiem. Wykonuje się to zgodnie z projektem, zachowując odpowiednie spadki i kąty łączenia rur. Ponieważ instalację układa się w wykopach liniowych, to po jej sprawdzeniu rury trzeba zasypać i delikatnie zagęścić piasek ręcznie, by nie przesunąć i nie rozszczelnić ułożonej instalacji.

Betonowa płyta podłogi

Ostatnią fazą stanu zero jest wykonanie płyty z chudego betonu. To prosta czynność polegająca na ułożeniu i zagęszczeniu mieszanki betonu na podbudowie z zagęszczonego piasku i rozłożonej w nim instalacji. Chudy beton można zazbroić siatkami przeciwskurczowymi lub zbrojeniem rozproszonym, aby zapobiec pękaniu płyty w trakcie wiązania betonu. Aby płyta miała grubość zgodną z projektem, kierownik budowy powinien sprawdzić, do jakiego poziomu należy ułożyć mieszankę, i ustalić z wykonawcą konieczność wibrowania betonu oraz dopuszczalne odchyłki wymiarowe.

Płytę należy pielęgnować przez pierwsze kilka dni, czyli obficie polewać ją wodą. Ograniczy to prawdopodobieństwo powstania na niej rys.

Pozostałe podkategorie