Spis treści
- Jak się myje elewację czy dach przy użyciu drona?
- Polacy są otwarci na innowacyjne technologie
- Na Zachodzie mycie elewacji z drona to już spory rynek
- Gdzie warto użyć drona?
- Ile kosztuje mycie elewacji z drona?
Jak się myje elewację czy dach przy użyciu drona?
Mycie elewacji czy pokrytego mchem albo porostami dachu jest często koniecznością. W zależności od wielkości domu wykonuje się to z ziemi lub rusztowań. Jednak od kilku lat mamy nowy trend – mycie dachów i elewacji z drona.
Jak się myje elewację lub dach przy pomocy drona? Najprościej mówiąc – do drona przymocowuje się specjalne przewody, którymi pompowane są specjalne środki czyszczące. Wykwalifikowani operatorzy sterują pracą drona natryskującego środki myjące na elewację lub dach, który wymaga czyszczenia. Potem umytą elewację spłukuje się w ten sam sposób wodą. I gotowe. Bez konieczności montowania specjalnych rusztowań, szorowania elewacji z ziemi przez kilku fachowców czy mycia myjką wysokociśnieniową.
Znalezienie w internecie firm zajmującym się myciem elewacji z drona nie jest trudne. Wystarczy wpisać to hasło w wyszukiwarkę.
Poszliśmy tym tropem.
Polacy są otwarci na innowacyjne technologie
Jak twierdzą właściciele tych innowacyjnych rozwiązań, Polacy wcale nie są tak konserwatywni w kwestii wykorzystania nowych technologii, jak się powszechnie uważa.
Karol Kupczak jest współwłaścicielem firmy Dron Shine, która myje elewacje i dachy właśnie przy pomocy dronów. Na brak zleceń nie narzeka, choć jego firma funkcjonuje praktycznie dopiero od zeszłego roku.
Myślę, że ludzie nie boją się nowej technologii. Jeśli przyjeżdżamy na jakąś realizację, to jest mega zainteresowanie naszą pracą. Budzi ona powszechne zainteresowanie. Są nagrywane filmiki, zdjęcia. Całą rodzina stoi i patrzy jak wygląda praca przy użyciu drona. Mało tego, przychodzą sąsiedzi, chcą to nagrywać, oglądają naszą pracę – mówi Karol Kupczak z Dron Shine.
Przyznaje, że to technologia dość innowacyjna. Podpatrzyli ją u Katarczyków. Tam jednak zanieczyszczenia, jakie czyszczą drony są nieco inne niż u nas.
- U nich to głównie kurz i piach, u nas dominują zielone porosty, glony czy mchy na domach. Sadza, spaliny. To wymaga użycia zupełnie innych środków do czyszczenia – dodaje.
Mycie elewacji czy dachów przy użyciu drona to ułatwienie dla właścicieli domów, bo nie trzeba wokół ustawiać rusztowań. Samo mycie elewacji jest prostsze. Na miejsce przyjeżdża ekipa, rozstawia sprzęt, podłącza przewody do urządzenia, aplikuje konkretne środki myjące i dron startuje. Odlot z ziemi przy brudnej elewacji, lądowanie już przy czystych ścianach.
Przyznaję, że to robi wrażenie, podobnie jak widok drona z dyszą wypluwającą czyszczącą pianę na elewację domu. Do tego efekty nie różnią się niczym od tych po wyczyszczeniu elewacji tradycyjnymi metodami.
Na Zachodzie mycie elewacji z drona to już spory rynek
Właściciel innej firmy, o podobnym profilu, który także zajmuje się czyszczeniem elewacji przy pomocy dronów, także potwierdza że pomysł na taką technologię podpatrzył na zachodzie Europy. Tam to już od kilku lat dobrze funkcjonujący rynek. Do tego to innowacyjne podejście do problemu, jakim są brudne budynki.
Wielu ludzi nie zwraca uwagi na to, jak brudne są domy wokół nas. Przyzwyczailiśmy się do tego, że one z biegiem lat stają się po prostu coraz bardziej brudne. Jeśli mamy do dyspozycji nowoczesne, innowacyjne narzędzia do tego, by móc szybko poprawić ich wygląd, to dlaczego nie mielibyśmy z nich korzystać? – pyta Bartosz Cios, współwłaściciel firmy Cleaning by Drone.
Gdzie warto użyć drona?
Jak mówi w jego firmie, dron jest używany do mycia elewacji domów wyższych niż 10 metrów, budynków przemysłowych, hal czy biurowców.
- Dron sprawdzi się tam, gdzie na przykład nie można wjechać cięższym sprzętem, rozstawić rusztowania lub gdzie nie da się umyć obiektu metodami alpinistycznymi. My celujemy bardziej w duże budynki, do 30-50 metrów, elewacje tynkowe, czy fasady szklane. Nie używamy dużego ciśnienia, aplikujemy chemię, i potem płuczemy elewację pod niskim ciśnieniem. Nie uszkadzamy jej struktur – mówi.
Firma nie narzeka na brak zleceń, a dodatkowo sprzedaje też zaprojektowane przez siebie drony z oprzyrządowaniem do czyszczenia elewacji. Jak mówi Bartosz Cios, sprzedali już kilkanaście takich zestawów, z których korzystają firmy zajmujące się myciem elewacji w Polsce.
- Polecamy też: Mycie elewacji – jak pozbyć się zabrudzeń i nalotów?
Ile kosztuje mycie elewacji z drona?
Ile kosztuje mycie elewacji przy pomocy drona? Właściciele firm wolą nie podawać konkretnych stawek, twierdzą, że są konkurencyjni nawet w stosunku do firm zajmujących się „ręcznym” czyszczeniem elewacji.
W przypadku drona nie jest potrzebne rusztowanie i więcej rąk do pracy, wystarczy pilot, precyzyjnie kontrolujący pracę drona. Wszystko zależy jednak od ostatecznych ustaleń z właścicielem domu, rodzaju zabrudzenia, jaki tam istnieje i rodzaju środków chemicznych, jakich trzeba użyć do umycia konkretnego domu.
Standardowe „ręczne” mycie elewacji kosztuje między 16 – 30 złotych za metr kwadratowy powierzchni. Ostateczna cena zależy od stopnia i rodzaju zabrudzenia i rodzaju użytych środków. Bywa też tak, że właściciel domu po prostu umawia się na konkretną kwotę z firmą.
Szacunkowo dla domu o powierzchni elewacji 150 m², koszt mycia może wynosić od 2250 do 4500 zł (150 m² x 15 zł/m² , 150 m² x 30 zł/m²).
