Ponadstuletni dom odżył w rękach Agnieszki i Pawła. Zobacz, ile można zrobić własnymi siłami
Ponadstuletni dom Agnieszka i Paweł kupili... przez przypadek. Byli zadowoleni z mieszkania w bloku, ale pewnego dnia natrafili na ofertę sprzedaży starego domu pod Zieloną Górą. Ot, tak sobie wsiedli w auto, przeprawili się przez Odrę, a gdy dotarli na miejsce - zakochali się w domu, ogrodzie i okolicy. Ogrom prac jedynie pobudził ich do działania!
Spis treści
- Dom z duszą
- Przystosowanie do potrzeb rodziny
- Zdjęcia z domu Agnieszki i Pawła - efektowne wnętrza w wielkanocnej odsłonie
- Szybka przeprowadzka
- Jak przywrócić do świetności stary dom - wskazówki Agnieszki
Dom z duszą
Agnieszka i Paweł nie znają dokładnie historii swojego domu. Od sąsiadów dowiedzieli się, że przez jakiś czas znajdowała się tu poczta, oraz że przed wojną mieszkali tu Niemcy. Później, aż do momentu, w którym oni go kupili, dom znajdował się w rękach jednej rodziny. Przed sprzedażą właściciele zdążyli przeprowadzić częściowy remont – wykonali większość brudnych prac, przy okazji pozbywając się oryginalnej stolarki, podłóg oraz pieców. Agnieszka i Paweł bardzo tego żałowali, ale co się stało, to się nie odstanie...
Przystosowanie do potrzeb rodziny
Nowi właściciele wzięli się do roboty, by jak najszybciej doprowadzić dom do stanu używalności. – Gdy zamieszkaliśmy w naszym domu, Paweł odkrył w sobie zamiłowanie do wszelkich prac remontowych oraz do renowacji starych przedmiotów – wspomina Agnieszka.
– Ja ciągle coś wymyślam i kombinuję, a on to akceptuje i pomaga mi w realizacji. Nieocenioną pomocą przy adaptacji domu dla naszych potrzeb i remoncie okazał się kuzyn Tomek. To prawdziwa złota rączka. Moim zdaniem wszystko, co on zrobi, wychodzi doskonale!
Zdjęcia z domu Agnieszki i Pawła - efektowne wnętrza w wielkanocnej odsłonie
Autor: Fot.: Michał Skorupski, styl.: Agnieszka Wrodarczyk/Happy Place
Agnieszka i Paweł zawsze marzyli o domu ze starej cegły, więc z jednej ze ścian na parterze w strefie dziennej – usunęli tynk. Ceglana ściana jest dekoracją samą w sobie. Lampa nad stołem to dzieło Agnieszki – wykonała ją z okorowanych gałęzi i opraw żarówkowych na długich przewodach. Drewniany stół na toczonych nogach jest jednym z najcenniejszych łupów gospodarzy – ł kupili go na aukcji internetowej za niecałe 300 zł. Wiekowemu meblowi towarzystwa dotrzymują niemłode również krzesła. Część z nich to pamiątka po poprzednich właścicielach, reszta została dokupiona na targu staroci. Agnieszka nie byłaby sobą, gdyby nie potraktowała ich najpierw szlifierką, a potem pędzlem. Podłogę pokrywają nowe sosnowe deski pomalowane na biało. Sofę i dywan pani domu wypatrzyła na Olx.pl. Regały, szafki i lampy o papierowych abażurach (jeden z nich gospodyni ozdobiła granatowo-czarnymi grochami wyciętymi z folii samoprzylepnej) pochodzą z IKEA, a kolorowe fotele – z JYSK. Rośliny są miłością Agnieszki od kilku lat. Choć, jak sama mówi, ma na koncie kilka ofiar, ich uprawa idzie jej coraz lepiej. Twierdzi, że kwiaty doniczkowe są ładną naturalną dekoracją, a do tego wspaniale ocieplają wnętrze.
Szybka przeprowadzka
Wprowadzili się po niespełna trzech miesiącach od kupna, z początkiem maja. Zaskoczyła ich feeria barw rozpościerająca się pod oknami – uporządkowane kolorowe rabatki okazały się nieoczekiwanym prezentem od poprzednich gospodarzy. Zieleń drzew zaglądała przyjaźnie do pustego domu, kontrastując z rudą cegłą i odbijając się od pomalowanych na biało podłóg. Puste pomieszczenie było czystym płótnem, na które Agnieszka, kochająca od zawsze wszelkie przemeblowania i aranżacje, mogła nanieść swoje wyobrażenie o wnętrzu idealnym. Jeszcze przed remontem zarządziła, że meble zostają w poprzednim lokum. Jej zdaniem, nie było sensu do nowego domu wstawiać przypadkowych pojedynczych sprzętów. Lepiej urządzić się od zera i zrobić to tak, by koncepcja pasowała do wiekowych wnętrz. – Większość sprzętów kupiliśmy okazyjnie – mówi. – Aukcje internetowe to kopalnia ciekawych przedmiotów w dobrej cenie. Dołożyliśmy do tego łupy z targów staroci i zakupy z IKEA. W ten sposób uzyskaliśmy niepowtarzalne wnętrze, skrojone na naszą miarę.
Jak przywrócić do świetności stary dom - wskazówki Agnieszki
- Jeśli nie macie doświadczenia, znajdźcie kogoś, kto je ma w remontach starych domów. Może to być kilkuosobowa ekipa budowlana lub fachowiec spod znaku „złotej rączki”. Choć pewnie wiele rzeczy zrobicie sami, bez doświadczenia i rzetelnej wiedzy ekspertów się nie obejdzie.
- Nauczcie się choć prostych prac remontowych: szlifowania, tynkowania, tapetowania, jeśli do tej pory tego nie robiliście. Przy gruntownym remoncie domu zadań nie brakuje. Nawet jeśli macie do pomocy ekipę, każda para rąk do pracy się przyda.
- Przeczesujcie portale ogłoszeniowe w poszukiwaniu mebli i elementów wyposażenia. Często za nieciekawymi zdjęciami robionymi telefonem w ciemnej piwnicy kryją się prawdziwe perełki. Wystarczy tylko uruchomić wyobraźnię, a potem trochę popracować nad sprzętem, by przywrócić mu świetność albo... ciekawie przerobić.
- Można pokusić się i urządzić dom w duchu czasu, w którym powstał, albo wyposażyć go "historycznie", czyli sprzętami, które stopniowo mogłyby się w nim pojawiać z biegiem czasu. Można też, tak jak my - połączyć stare z nowym.