Cienkie tynki dekoracyjne, czyli ozdobne tynki na ściany wewnętrzne
Tynki dekoracyjne można układać na wszelkiego rodzaju podłożach mineralnych, np. cegle, betonie, tynkach cementowo-wapiennych, płytach gipsowo-kartonowych... Tynki ozdobne to ciekawy pomysł na wykończenie ścian wewnętrznych.
Największym atutem tynków dekoracyjnych jest różnorodność faktur, które można uzyskać na ścianie - od jasnych imitujących naturalny kamień lub beton, przez dające efekt metalicznej powierzchni po antyczny stiuk czy śródziemnomorskie przecierki w intensywnych kolorach. Za stosowaniem tynków ozdobnych przemawiają też trwałość, odporność na uszkodzenia mechaniczne, paroprzepuszczalność i niska nasiąkliwość, dzięki czemu nie pochłaniają wilgoci z otoczenia. Tynk dekoracyjny ma grubość kilku milimetrów, więc podłoże nie musi być idealnie równe. Fakturę uzyskuje się, odciskając lub żłobiąc wzór na świeżo położonej masie.
Różne tynki dekoracyjne
Tynk ozdobny to najnowsze rozwiązanie, które różni się od tradycyjnych tynków cementowo-wapiennych i gipsowych przede wszyskim grubością układanej warstwy. Tynki dekoracyjne są w całości przygotowywane w wytwórni. Ze względu na spoiwo użyte do ich produkcji dzieli się je na trzy rodzaje:
- tynki dekoracyjne na spoiwie organicznym (najczęściej są to tynki akrylowe, polimerowo-akrylowe lub żywiczne),
- tynki dekoracyjne mineralne (na przykład cementowo-wapienne, silikatowe),
- tynki dekoracyjne mieszane (polimerowo-mineralne).
Tynki ozdobne wykonane na spoiwie organicznym są najczęściej gotowe do nakładania bezpośrednio z opakowania bez konieczności mieszania z wodą. Tynki mineralne lub polimerowo-mineralne są zazwyczaj dostarczane w postaci suchej mieszanki przeznaczonej do mieszania z wodą.
Tynki dekoracyjne: na jakie podłoża?
Tynki dekoracyjne można zazwyczaj układać na wszelkiego rodzaju podłożach mineralnych – na przykład cegle, betonie zwykłym i komórkowym, tynkach cementowo-wapiennych, płytach gipsowo-kartonowych oraz podłożach gipsowych, jak również na płytach drewnopochodnych. Są to tynki, które układa się cienką warstwą. Ich zalecana grubość waha się w granicach 1-5 mm, dlatego ściany, na których się je układa, muszą być równe i gładkie (w tym celu mogą być wyrównane masą szpachlową albo tynkiem podkładowym). Tynków akrylowych nie można układać na betonie ani tynkach cementowo-wapiennych, które nie były sezonowane co najmniej 4 tygodnie. Tynków akrylowych nie należy też nakładać na powierzchnie zagruntowane mlekiem wapiennym.
Autor: Zasuwik Krzysztof
Cienkie tynki dekoracyjne
Przygotowanie podłoża pod tynki dekoracyjne
Sposób przygotowania podłoża pod tynki dekoracyjne określają producenci i należy ściśle przestrzegać ich zaleceń. Podłoże, na którym będzie układany tynk, nie może być zbyt słabe, zbyt nasiąkliwe, zakurzone, zatłuszczone lub zabrudzone, nie może też się pylić. Należy je wyrównać wskazanymi przez producenta masami szpachlowymi lub tynkami podkładowymi.
Sprawdź też:
- GŁADŹ szpachlowa - jaką wybrać? Rodzaje i zastosowanie >>>
- Malowanie ścian i sufitu bez błędów - poradnik domowego malarza >>>
Podłoże pod tynki mineralne powinno być też całkowicie oczyszczone z pozostałości farb kredowych, klejowych, emulsji oraz innych powłok malarskich. Większość producentów zaleca stosowanie odpowiednich środków gruntujących w celu wzmocnienia bądź zmniejszenia chłonności podłoża – zwłaszcza gipsowego lub wapienno-gipsowego, malowanego wcześniej farbami emulsyjnymi, a także płyt drewnopochodnych.Nakładając tynk dekoracyjny, należy zwrócić szczególną uwagę na to, czy ściana jest odpowiednio zabezpieczona przed przenikaniem wilgoci z podłoża. Zbyt duża wilgotność ściany może niekiedy spowodować odspojenie warstwy tynku, a nawet rozwijanie się grzybów. Takie sytuacje mogą się zdarzyć zwłaszcza w starszym budownictwie.
Układanie tynków dekoracyjnych
Większość tynków dekoracyjnych dostępnych na rynku przystosowana jest do nanoszenia ręcznego. Nanosi się je pacą ze stali nierdzewnej. Są także i takie, które można nanosić pistoletem natryskowym, co znacznie przyśpiesza prace. Tynki dekoracyjne układa się w jednej lub dwóch warstwach i zazwyczaj dodatkowo zaciera pacą z tworzywa sztucznego lub formuje za pomocą innych narzędzi – na przykład wałka lub kielni – w celu uzyskania odpowiedniej faktury.
Producenci zalecają nakładanie tynku warstwą grubości od 1 do 5 mm, zależnie od uziarnienia i rodzaju nadawanej mu faktury. Minimalna grubość zaprawy to zazwyczaj wymiar największej średnicy ziaren kruszywa. Prace tynkarskie powinny być tak zorganizowane, aby prowadzić je bez przerw, nie dopuszczając do wyschnięcia nałożonego wcześniej tynku – w przeciwnym razie będą widoczne łączenia. Przerwy technologiczne należy zaplanować w narożnikach lub innych naturalnych zakończeniach powierzchni.
Temperatura do tynkowania
Wszystkie prace przy nakładaniu tynku powinny być prowadzone w temperaturze od +5° do +25°C; wilgotność powietrza powinna wynosić poniżej 70%. W podobnych warunkach tynki powinny wysychać, wtedy będą całkowicie suche po 2-7 dniach. Tynki mineralne często przemalowuje się na wybrany kolor. Nie należy jednak rozpoczynać prac zbyt wcześnie, lecz odczekać tyle, ile zaleca producent.
Nakładanie tynków dekoracyjnych bez błędów
Nie wszystkie błędy tynkarskie wyjdą w trakcie odbioru prac, choć prawdą jest, że część natychmiast będzie widoczna - krzywizny, smugi, przebarwienia. Wiele niedoróbek może ujrzeć światło dzienne dopiero po jakimś czasie. Pamiętajmy, że większość usterek ma swoją przyczynę w zbyt szybkim tempie prac. Gdy ekipa spieszy się do kolejnego klienta, skraca przerwy technologiczne i pracuje z mniejszą starannością. Stosuje też triki mające szybciej przybliżyć ostateczny efekt ściany wykończonej tynkiem dekoracyjnym.
Oto błędy, które zdołamy zaobserwować w dniu odbioru:
- niestaranność - gdy obejrzymy dokładnie tynki i ocenimy ich równość łatą metalową, wyjdzie na jaw, czy fachowcy starali się, czy wykonali swoją powinność byle jak. O ile odchyłki nie są mniejsze od dopuszczalnych, możemy zażądać naprawy lub zwrotu części poniesionych kosztów;
- zbyt szybkie przystąpienie do szlamowania - na powierzchni ujrzymy wówczas purchle, które ekipa będzie musiała usunąć w ramach gwarancji.
Trudniej będzie zdemaskować błędy ukryte:
- skracanie przerw technologicznych - jeśli zacznie się tynkowanie, zanim wyschnie preparat gruntujący, lub gdy zacznie się malować, nim tynk osiągnie oczekiwaną wytrzymałość. Skutki takich praktyk mogą być różne, zależnie od tego, kiedy zarządzono skrót;
- tynkowanie ścian, zanim osiądą - czyli przed upływem trzech-czterech miesięcy od wymurowania. Tynk na osiadających ścianach na pewno będzie pękał, a może się też miejscami odspoić. Trzeba tu jednak dodać, że jest to raczej błąd inwestora, a nie wykonawcy, choć dobrytynkarz upewni się najpierw co do tej kwestii;
- sztuczne dosuszanie tynku - aby tynk wcześniej nadawał się do malowania, można go przecież potraktować silnym gorącym strumieniempowietrza z nagrzewnicy. Co się później stanie? Po jakimś czasie w wyniku skurczu powierzchnia tynku pokryje się siatką rys i pęknięć;
- nieizolowanie materiałów metalowych znajdujących się pod tynkiem lub stykających się z nim – siarczany zawarte w gipsie prowadzą do korozji stali. Jeśli stalowe elementy, które będą mieć z nim styczność, nie zostaną przed tynkowaniem pomalowane farbą antykorozyjną, zaczną rdzewieć. Na powierzchni tynku wkrótce pojawią się rdzawe zacieki;
- ięcie profili ze stali ocynkowanej szlifierką kątową - urządzenie to, choć szybko się nim pracuje, powoduje, że warstwa ocynku ulega zniszczeniu. Miejsca cięcia zostaną się narażone na szybką korozję, a rdza zasygnalizuje swą obecność na powierzchni tynku