Trzy kolory w aranżacji łazienki: biały, czerwony, niebieski. Pomysł na ładne zestawienie barw

2009-10-08 2:00

Jak z nieśmiałej, skromnej aranżacji łazienki powstała awangardowa toaletka godna Marilyn Monroe? Potrzebna była żelazna konsekwencja i delikatna ręka wrażliwej na zmysłowe doznania właścicielki. Kobiece wyczucie koloru, przyjazne spojrzenie zarówno na nowe, jak i wiekowe przedmioty. Oto pomysł na łazienkę, w której współgrają 3 kolory: czerwony, biały i niebieski.

Łazienka o powierzchni ponad 7 m2 to dużo? Nie dla Judyty. Kiedy tylko przekroczyła jej próg, wiedziała, że musi się on przesunąć razem ze ścianą o metr. Uszczknęła kawałek przepastnego przedpokoju, a dzięki temu zyskała prysznic. Tuż za wejściem powstało idealne miejsce na sporą kabinę. Właścicielka ulokowała ją w kącie. Wybrała najprostszy model z przezroczystymi drzwiczkami. Jest prawie niewidoczna.

O Judycie,

właścicielce 53-metrowego mieszkania na warszawskiej Pradze, do którego przeniosła się z kawalerki na wrocławskim Rynku:

  • ulubione kolory – niebieski, biały, czerwony;
  • preferowany styl – minimalizm, ale nie pozbawiony życia;
  • materiały – szkło, ceramika, drewno;
  • formy – proste bryły: sześciany, kwadraty;
  • ostatnio kupiła – czerwony kabel do żyrandola.

Przed remontem łazienki

  • Przestrzeń - układ uniemożliwiał wygodne korzystanie z łazienki.
  • Sprzęty - zniszczoną wannę, za małą umywalką i stojące WC trzeba było wyrzucić.
  • Ściany i podłoga - wyłożone były zniszczoną glazurą i terakotą. Całość w kolorze ciemnoszarym nie wyglądała korzystnie na niedużej przestrzeni.

Krok 1

Kolory pojawiały się tu stopniowo. Pierwszy był niebieski – ulubiony gospodyni. Po krótkiej wizycie w jednym sklepie wybrała płytki na podłogę. Ściany od początku miały być białe, w całości pokryte farbą, kiedy Judyta wypatrzyła szerokie na 60 cm, białe kafle tylko z tłoczonym wzorem róż. Znalazła więc dla nich miejsce w narożniku kabiny oraz za umywalką.

Flagowe kolory jak u Kieślowskiego: biały, czerwony i niebieski

Krok 2

Teraz jak na białym płótnie zaczęła się pojawiać czerwień. Ściankę ze stelażem pomalowano wodoodporną farbą, a obudowę wanny obłożono płytkami w prążki podobnymi do tych niebieskich na podłogowych kaflach. Chwilę później pojawił się pomysł zastąpienia zniszczonego blatu stolika czerwoną pleksi. Taka sama posłużyła do wykończenia półki nad spłuczką. Judyta pomalowała też na czerwono stary żyrandol, który dostała od cioci. Wymieniając przewód, zdecydowała się na czerwony. Wyszło efektownie i praktycznie.

Krok 3

Żadna z rzeczy, które były tu wcześniej, nie mogła zostać po remoncie. Umywalka z postumentem oraz stojące WC ustąpiły miejsca nowym sprzętom. Zmiany wyznaczył kierunek łazienkowego stylu – romantyzmu połączonego z nowoczesnością. Ulubieńcem właścicielki jest kandelabr z pleksi (widoczny na stronie obok). Doskonała interpretacja przedmiotu retro w języku współczesności. Taką łazienkę mogłaby mieć Marilyn Monroe... i Judyta.

Zdaniem stylisty

To nam się podoba:

  • Pomysł na wnętrze oparty na kontrastach. Kolorystycznych: odważne połączenie czystej bieli i mocnej czerwieni, a do tego czerń. Ale też przełamywanie prostego, nowoczesnego wnętrza dekoracyjnymi dodatkami.
  • Konsekwentny zestaw kolorów. Utrzymanie w ryzach czerwieni nie jest proste. Z tak mocnym kolorem łatwo przesadzić, a wtedy staje się uciążliwy. W tej łazience nie ma wielu przedmiotów, dekoracyjnej glazury. Właścicielka zrezygnowała też z dodatkowych półek, a kosmetyki skrzętnie pochowała. Dlatego wnętrze nie robi się pstrokate, tylko zachowuje czystość.
  • Duża przestrzeń. Osiągnięta mechanicznie przez przesunięcie ściany, ale też zabiegi optyczne. Wanna została umieszczona we wnęce, kabina prysznicowa jest zupełnie przezroczysta, pozbawiona zbędnych profili, duże lustro bez ramy odbija część łazienki.
  • Kobieca elastyczność. Mimo surowych form sprzętów nie ma wątpliwości, że mieszka tu kobieta. Kilka dodatków-ikon zdradza płeć. Wystarczy zdjąć żyrandol i zabrać torebkę, a będzie się tu mógł wprowadzić prawdziwy macho.
Pozostałe podkategorie