Jak się pozbyć kurzu?

2012-08-13 2:00

Kurz jest właściwie ładny. To sprzymierzeniec romantyków, materialny obraz czasu. Gorzej, jeśli owego „czasu” gromadzi się w domu zbyt wiele lub jeśli romantyk okazuje się alergikiem.

Kurz a kysz
Autor: Electrolux|Michał Pałka Kurz a kysz
Jak pozbyć sie kurzu?
Autor: archiwum muratordom Na środkowym zdjęciu obraz kurzu w powiększeniu uzyskany dzięki mikroskopowi elektronowemu

Wzbija się chmurą w powietrze i powoli osiada na wszystkich przedmiotach, które na swojej drodze napotka. Jest niczym Nieśmiertelny. Na pozór pokonany, następnego dnia "odradza się" jeszcze silniejszy. To przeciwnik męczący, ale bywa też naprawdę niebezpieczny. Drobinki piachu, cząsteczki różnych ciał i roślin nie powinny zagrażać zdrowiu człowieka, jednak w skład kurzu wchodzą też niestety roztocza. Są to bardzo małe, niewidoczne stworzonka, mierzące 0,2-0,6 mm. Na jednym metrze kwadratowym powierzchni mieszkania może żyć od 100 do aż 10 000 roztoczy. Ich odchody powodują alergię "kurzową".

Kluczem do całej sprawy jest utrzymanie dobrej jakości powietrza. Montujemy nowoczesne, szczelne okna, zimą korzystamy z centralnego ogrzewania i tym samym powodujemy nienaturalną sytuację - powietrze w pomieszczeniach wymienia się średnio zaledwie raz na godzinę, jest zbyt suche i zbyt ciepłe. Dodatkowo używamy środków chemicznych, areozoli, palimy papierosy. Jeśli w domu nie ma dobrej wentylacji, mieszanka wszystkich tych substancji pozostaje we wnętrzach, przyczyniając się walnie do występowania u mieszkańców chorób alergicznych.

Kurz szkodzi zresztą nie tylko ludziom. Bardzo źle wpływa na rośliny doniczkowe, gdyż zatyka ich pory. Nie wystarczy spryskiwanie, bo wówczas warstwa nie zniknie, a tylko zgęstnieje. Rośliny trzeba delikatnie przecierać gąbką lub odkurzać pędzelkiem. Jest też zabójczy dla komputerów i sprzętu Hi-Fi, który - zabrudzony - przestaje dobrze funkcjonować, zaciera się i psuje. Nie ma wyjścia, trzeba uzbroić się w ściereczkę i ruszyć do boju. Sprzątać niestety trzeba regularnie - przeciwnik nie śpi, nieustannie przegrupowuje siły i ściąga posiłki.

WIDEO: Odkurzacz tradycyjny, czy odkurzacz centralny? Który lepszy?

Odkurzacz tradycyjny, czy odkurzacz centralny? Który lepszy?

Co robić?

  1. Przede wszystkim bardzo często wietrzyć. Powietrze w pomieszczeniu powinno być wymieniane kilka razy na godzinę.
  2. Dbać o dobrą wentylację pomieszczeń. Wyziewy kuchenne, para z łazienki nie powinny rozprzestrzeniać się po całym mieszkaniu.
  3. W domu nie może być ani za wilgotno, ani za sucho, a temperatura powietrza powinna oscylować po- między 18-20oC. Warto używać nawilżaczy powietrza, ale muszą to być urządzenia wysokiej jakości, najlepiej z filtrami - taki nawilżacz potrafi pochłonąć aż 75 procent kurzu z pomieszczenia.
  4. Dywany, wykładziny, narzuty, futrzaki odkurzać przy otwartym oknie co najmniej raz w tygodniu. Dywany dodatkowo trzepać ze dwa razy w roku. Niestety tradycyjne odkurzacze zasysają mieszkające w kurzu roztocza i zaraz wyrzucają je z powrotem "otworem wydechowym". Alergicy więc koniecznie powinni zaopatrzyć się w odkurzacz ze specjalnym filtrem (np. HEPA). Niektórzy stosują też chemiczne środki roztoczobójcze (np. dolewane do nawilżaczy), ale - uwaga - mogą one zaszkodzić małym zwierzątkom terrariowym albo rybkom.
  5. Tapicerowane meble od czasu do czasu wytrzepać. Wcześniej należy przykryć mebel wilgotnymi kawałkami płótna - przy trzepaniu kurz nie będzie wzbijał się w powietrze, ale zatrzyma się na płótnie.
  6. Szafki, półki, blaty przecierać szmatką nasączoną preparatem antystatycznym.
  7. Książki przechowywać w oszklonych regałach.
  8. Pościel wietrzyć na świeżym powietrzu - latem wystawiać na słońce, zimą poddawać działaniu mrozu.

Jeśli atmosfera wydaje nam się całkiem błękitna, zawdzięczamy to zawartości kurzu w powietrzu. Bardzo drobne pyłki odbijają niebieskie pasma światła słonecznego, a przepuszczają czerwone i żółte. Efekt - lazurowe niebo i płomienne zorze. Bez kurzu świat nie byłby tak piękny.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.