O rany, firany...

2007-05-24 2:00

Dodają uroku oknom, "ocieplają" wnętrza. Tylko... gdy się zabrudzą, nie lada z nimi kłopot.

O rany, firany
Autor: archiwum muratordom

Firanki są wyśmienitym magnezem dla kurzu. Wyjątkowo efektywnie przechowują w sobie dym papierosowy i wszelkie inne domowe zapachy, szczególnie te mniej przyjemne, o których my akurat chcielibyśmy szybko zapomnieć.

Z firankami wykonanymi ze szlachetnych, naturalnych materiałów, np. bawełny lub lnu, narażonymi na bezpośrednie działanie promieni słonecznych, jest jeszcze jeden kłopot - z czasem żółkną i pojawiają się na nich pęknięcia.

Jak je zatem konserwować, by długie lata wyglądały jak nowe?

Nasze babcie ze skutecznym praniem firanek miały sporo zachodu. A to musiały rozrabiać mydliny, a to płukankę z wody i sody (do prania firanek tiulowych), nie wspominając już o krochmalu ryżowym czy z gumy arabskiej (zresztą usztywnianie za pomocą krochmalu ryżowego jest nadal sposobem aktualnym i dlatego podajemy przepis: 30 - 75 dag ryżu ugotować w 2 szklankach wody odcedzić dolać wrzątku do 1 litra. Zanurzyć wilgotne firany).

Dziś wystarczy, że w dobrym sklepie z artykułami chemicznymi kupimy odpowiedni proszek, na przykład DATO, i ceregiele mamy z głowy. Choć nie do końca jest to takie proste.

Białe firany po kilku praniach mogą stracić kolor i lekko zżółknąć. Można je co prawda lekko podfarbować w wywarze z herbaty, ale jeżeli zależy nam na zachowaniu ich śnieżno białej bieli warto zachować inną procedurę.

Najłatwiej, jak się domyślacie, uprać firanki z włókien sztucznych. Wystarczy wrzucić je do ciepłej wody z dodatkiem odpowiedniego proszku - przy firankach białych koniecznie zawierającego wybielacz optyczny. Do ostatniego płukania dodajemy także środek zapobiegający gromadzeniu się ładunków elektrostatycznych i gotowe.

Te wykonane z tiulu warto przed praniem zasadniczym moczyć przez godzinę w letniej wodzie z dodatkiem detergentu. Potem wygnieść, odcisnąć i przełożyć do cieplejszego roztworu piorącego. Ciepłotę kąpieli należy dopasować do stopnia zabrudzenia tkaniny i jej rodzaju. Pranie lepiej ograniczyć do lekkiego wygniatania, zwracając szczególną uwagę na miejsca, gdzie nagromadziło się najwięcej brudu i kurzu. Po kilkakrotnym wypłukaniu można na koniec lekko usztywnić np. krochmalem ryżowym.

Koronki na butelce

Użycie dobrego proszku nie zawsze wystarczy, by osiągnąć zadowalający efekt.

Przede wszystkim przed praniem ażurowe firany warto dokładnie złożyć w kostkę. Można ja lekko zafastrygować, po to, by cała składanka przetrwała. Oczywiście pierzemy ją poprzez delikatne ugniatanie, w kąpieli w równie delikatnym detergencie.

Po wielokrotnym płukaniu kostkę zostawiamy do wyschnięcia. Ale nie czekamy, aż będzie całkiem sucha. W oknie wieszamy firany jeszcze wilgotne, choć już nie ociekające wodą.

Co robić, gdy nasze okno zdobią koronki? Obchodzeni się z nimi wymaga wyjątkowej delikatności. Jak się okazuje, niekiedy warto skorzystać ze sposobu naszych prababć. Damy te zawijały koronki wokół butelki i prały poprzez długie obracanie jej w roztworze detergentów. Czysta woda z butelki wyznaczała koniec przepierki. A potem zostawało tylko kilkakrotne płukanie, usztywnienie i prasowanie. Oczywiście, po lewej stronie, przez szmatkę, tak, by wzór koronki zachował swoją wypukłość.

A frędzle trzepiemy

Niekiedy, zdaje się, że na przekór modzie na nowoczesność, coraz częściej, nasze firanki obszyte są frędzlami. Po praniu nie da się ich wyrównać ręcznie ani rozczesać. Ale i na nie jest sposób. Gdy firanka jest jeszcze mokra, marszcząc materiał zbieramy go w dłoni, tak, by frędzle wisiały swobodnie i ... bijemy nimi w kant umywalki lub blatu kuchennego. Operację trzepania frędzli powtarzamy, gdy będą już suche i mamy je z głowy. Słowo!

Wzdłuż nitki

Po wysuszeniu czeka nas prasowanie. Czynność tę wykonujemy zawsze wzdłuż nitki, aby zapobiec ich wyciąganiu się, szczególnie przy brzegach. Aby temu zapobiec można także zrezygnować z prasowania i suszyć firany rozpięte na specjalnej ramie lub bezpośrednio na karniszu. Wybór należy do Ciebie.

    Warto wiedzieć
    • Pokój, w którym wiszą ładne firanki, nawet przy minimalnej ilości mebli będzie sprawiał wrażenie całkowicie urządzonego.
    • Firanki muszą być dobrane do wnętrza. Jeżeli jest ono smutne i ponure - powinny je ubarwić, natomiast gdy w pokoju miesza się wiele kolorów, a na dodatek na podłodze leży wzorzysty dywan - ich zadaniem jest "uspokojenie" go.
    • Jeżeli pod oknem mamy zainstalowane grzejniki - lepiej, by firanka sięgała tylko do parapetu, bo inaczej zatrzyma sporo ciepła (nawet do 40 %).
    • Gdy chcemy mieć firankę długą, dokładnie wymierzmy wszystkie jej parametry. Gdy po jej upięciu okaże się, że do podłogi brakuje kilku centymetrów - efekt będzie niezadowalający.
    • Nie uzyskamy odpowiedniego efektu, jeżeli piękne firanki powiesimy na żabkach, bez karnisza.
    Czy artykuł był przydatny?
    Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
    Pozostałe podkategorie