Spis treści
- Obcy remontują domy
- Hub remontowo-budowlany – właściciele i fachowcy
- Na kłopoty z remontami – ruinersi
- Fachowcy od remontów, którzy znają się na rzeczy
- Stare elementy z odzysku
- Ekologiczne materiały
- Remontuj z głową i ruinersami
Obcy remontują domy
Dolny Śląsk, a szczególnie region sudecki to remontowe El Dorado. Region ominęły działania II wojny światowej a dużo więcej szkód poczynił tu okres PRL i późniejszych lat przemian gospodarczych, które doprowadziły do wyludnienia obszaru i opuszczenia wielu domów i gospodarstw. Te piękne budynki stały się obiektem pożądania osób spoza regionu, którzy poszukiwali swojego drugiego domu lub przystani na późniejsze lata. Tak powstała grupa, która dzisiaj tworzy największy w Polsce hub remontowo-budowlany. Dzisiaj trudno znaleźć na obszarze od autostrady A4 na południe wsi, w której nie byłby remontowany przez „obcych” jakiś budynek. W wielu miejscowościach takich inwestycji jest nawet kilka.
Hub remontowo-budowlany – właściciele i fachowcy
Ze środowiskiem współpracują architekci, inżynierowie, specjaliści od obiektów zabytkowych i rzemieślnicy. Mają na swoim koncie wiele udanych remontów i rekonstrukcji. Można ich spotkać na organizowanych przez ruch a także inne organizacje imprezach. Największa to doroczny zlot, gdzie cały dzień wypełniają prelekcje fachowców, pokazy rzemiosła i rozmowy o remontach. Fachowe konsultacje można uzyskać podczas dorocznego Dnia Otwartych Drzwi Domów Przysłupowych organizowanego przez Stowarzyszenie Dom Kołodzieja regionalną organizację, która zajmuje się promocją historycznego dziedzictwa i kultury Łużyc. Otwierają się wówczas naprawdę drzwi kilkudziesięciu domów, których właściciele już są po lub w trakcie remontu i chętnie dzielą się swoimi doświadczeniami. W Bogatyni i Leśnej imprezie towarzyszą jarmarki rzemiosła, gdzie również spotkać można liczne grono właścicieli starych domostw i fachowców od remontów.
W tym roku będzie jeszcze okazja do spotkania z tą grupą osób będzie otwarcie Dolnego Młyna w Wojciechowie 9 sierpnia 2025 r. Już w zeszłym roku odbyło się tutaj pierwsze takie spotkanie, które z początkowo prywatnego przeistoczyło się w imprezę z prelekcjami i pokazami. Atrakcją jest tu samo miejsce, bo to prawdziwy młyn z zachowanymi urządzeniami młynarskimi na czterech kondygnacjach.
Na kłopoty z remontami – ruinersi
I nie tylko Ci zrzeszeni w fundacji Ruinersi na Dolnym Śląsku, bo tych wspierających jest o wiele więcej. Większość z nich przeszła drogę generalnych remontów od ruin po domy, w których wygodnie można mieszkać i przyjmować gości. Ten kto nie widział typowej sudeckiej „ruinki” to nie wie co to znaczy remont. Oni znają temat od podszewki.
Domy, które wyremontowali były niejednokrotnie w stanie kompletnej dewastacji. Nikt na czele z fachowcami z branży nie dawał szans na ich odbudowę. „Panie lepiej to zburzyć i postawić coś nowego – to typowe zdanie od budowlańca, który przyjeżdżał na budowę. A jednak się tym nie zrażali. Postawili, dosłownie na swoim. Dziury w dachu, zmurszałe mury, pogniłe belki w dachu nie są im straszne, choć kiedyś budziły przerażenie.
Fachowcy od remontów, którzy znają się na rzeczy
Dzięki swoim doświadczeniom ruinersi poznali osoby, które znają się na stosowanych dawniej technologiach budowy i konstrukcjach. To nie jest bardzo szerokie grono specjalistów. Nie każdy inżynier budownictwa i architekt ma wiedzę na ten temat. Tylko nieliczne firmy świadczące usługi budowlane czy wykończeniowe znają się na remontach starej tkanki budowlanej. Cement portlandzki, zaprawy uniwersalne czy współczesne izolacje nie są stworzone dla starego budownictwa, a wręcz mogą zaszkodzić. Tu wszystko musi pasować do realiów z czasów, kiedy dom był budowany. Ten szacunek dla dawnej technologii odpłaca się potem m.in. mikroklimatem we wnętrzach, w których nigdy nie jest zbyt wilgotno ani zbyt sucho nawet w sezonie grzewczym.
Fachowcy, którzy współpracują na co dzień przy remontach potrafią znaleźć rozwiązania nawet w beznadziejnych sytuacjach. Te praktyki i udane działania niosą się echem po całej społeczności.
Pracując ze starymi domami doradzą także jakie nowoczesne rozwiązania można zastosować. Ponieważ remont nie oznacza rezygnacji np. z nowoczesnego ogrzewania podłogowego czy ściennego. Dzięki temu są to stare domy wyremontowane z poszanowaniem tradycji i dziedzictwa regionu, ale na miarę XXI w.
Stare elementy z odzysku
Już chyba wszyscy to wiedzą, że w czasie rozbiórek starych domów należy zachować wszystko co nadaje się do ponownego użycia. W zasadzie poza zaprawą można z takiego demontowanego budynku pozyskać wszystko. Dachówki, cegły, elementy stolarki, okucia, deski, elementy zdrowej drewnianej konstrukcji dachów i stropów to bardzo poszukiwany materiał. Nic się nie zmarnuje. W Kowarach w remontowanym domu stare, szerokie deski z kamienicy w Kamieńcu Ząbkowickim są prawdziwą ozdobą wnętrza. A w domu w Lubomierzu na dachu doskonale prezentuje się stara dachówka karpiówka odnaleziona z wielkim trudem na jakiejś rozbiórce. Naprawdę nic się nie zmarnuje.
Ekologiczne materiały
Dekarbonizacja w budownictwie robi karierę. Wiele osób chce, aby użyte na budowie materiały miały jak najmniejszy ślad węglowy. Zastosowanie starych lub nieco uwspółcześnionych technologii to przy remontach starych domów powszedniość. Wapno, glina, konopie, słoma to naprawdę doskonałe i trwałe materiały budowlane. Współpracują bardzo dobrze z drewnem jak i ścianami murowanymi z kamienia i cegły. Farby na bazie oleju lnianego zabezpieczą drewno na zewnątrz i wnikają do wewnątrz. Dają kolor, ale nie zasklepiają porów pozwalając swobodnie penetrować materiał przez wilgoć. Termoizolacyjne płyty z drewna, czy mieszanki gliny z sieczką słomianą zabezpieczą przed utratą ciepła. To samo zrobi masa z betonu konopnego, która dodatkowo wyrówna nawet najbardziej nierówne ściany. To tylko niektóre z materiałów darów natury, dzięki którym dom żyje, oddycha i jest bardziej ekologiczny.
Remontuj z głową i ruinersami
Renowacja i remonty starych domów stają się ostatnio bardzo popularne. Są one oferowane w niższych cenach a często w pakiecie otrzymuje się dobrą lokalizację i dużą działkę. Takie działanie wpisuje się w trend ekologii, który jest rodzajem recyclingu – nie ma potrzeby tworzenia nowych rzeczy, skoro stare, są zdatne do użytku a dodatkowo mają wartość. Ta ostatnia cecha może mieć decydujące znaczenie, bo stara architektura jest cenna z różnych względów. Nawet domy budowane w pierwszej połowie XX w. mają zupełnie inne cechy od współczesnych. Nie ważne czy są to domy murowane czy drewniane wymagają dobrej inwentaryzacji i projektu remontu. Dlatego warto skorzystać z doświadczenia osób, które naprawdę potrafią poradzić i skierować do odpowiedniego źródła. Ruinersi z Dolnego Śląska pomagają o czym świadczą dyskusje na Facebookowym profilu fundacji, jaką założyli. Są grupą, którą połączyła troska o zanikające dziedzictwo dawnego Dolnego Śląska. Mają dobry wpływ na starą architekturę, a większość z nich udowadnia to swoimi wyremontowanymi domami, które chętnie otwierają potrzebującym.
Zobacz także: Wspaniały dom przysłupowy w Wolimierzu
