Gdybym budował drugi raz, to tego bym nie zrobił, czyli mądry Polak po szkodzie
Jakich rozwiązań w swoich domach żałują inwestorzy? Do jakich błędów się przyznają? Można się tego dowiedzieć na największej w Polsce facebookowej grupie budowlanej „Gdybym budował drugi raz – mądry Polak przed budową”.
Mądry Polak po szkodzie - czyli ucz się na błędach innych
Do budowy domu wiele osób przystępuje bez wcześniejszych doświadczeń w tej materii. Wybierane przez takich inwestorów rozwiązania to często efekt chwilowego zauroczenia. Po czasie okazuje się, że fatalnego. Liczne przykłady dokonywania złych wyborów można znaleźć na naszej facebookowej grupie „Gdybym budował drugi raz – mądry Polak przed budową”. Czego nie zrobiliby drugi raz w swoich domach ci, którzy już je wybudowali i w nich zamieszkali?
Projekt a rzeczywistość. Tego żałują inwestorzy
- Wentylacji grawitacyjnej. Nie zrobiliśmy rekuperacji i to był błąd. Teraz się zastanawiamy, jak to zrobić, żeby nie zrujnować chałupy.
- Wiązarów dachowych. Zrobiliśmy je, żeby było szybciej i taniej. Aktualnie przy dwójce dzieci brakuje paru dodatkowych metrów domu na gabinet, biblioteczkę, miejsce do ćwiczeń, a stropu nijak nie zaadaptujemy.
- Balkonów i tarasu na piętrze. Nikt tego nie używa, tylko wieczny problem z zabezpieczaniem przed cieknięciem.
- Małych okien. Otwory wydawały się ok, ale dużo światła zabierają ramy.
- Dawania okien gdzie popadnie. Teraz nie ma jak ustawić mebli.
- Wielkich drzwi tarasowych. I tak nie można ich zostawiać otwartych, bo muchy lecą, a mniejsze łatwiej by było otwierać i zamykać.
- Za małych pokoi. Każdy powinien być większy o 10 m2.
Układ pomieszczeń - przemyśl
- Kuchni od strony ulicy. Lepiej byłoby mieć kuchnię od ogrodu z bezpośrednim wyjściem na taras i ogród.
- Schodów. Marzy nam się teraz dom parterowy.
- Spiżarni bez wejścia do niej z kuchni.
- Garażu na 2 auta. Jest za ciasny, lepiej zrobić na 2,5 albo nawet 3.
- Dachu 4-spadowego. Pokoje na poddaszu są przez to bardzo nieustawne.
Wyposażenie - tego by już nie zrobili
- Prysznica z kabiną walk-in. Córka wylewa z niej wodę na całą łazienkę.
- Zlewu pod oknem w kuchni. Chlapie się i zawsze to okno jest brudne.
- Szklanej ściany w pokoju łazienkowym w naszej sypialni.
- Jasnych płytek na podłodze w łazience. Lepiej dać szaro-brązowe, pod kolor włosów, pyłu i wszystkich zabrudzeń, które będą na nich osiadać. A najlepiej jakby były pstrokate jak lastryko.
- Przycisków do rolet przy oknach. Lepiej dać przy wejściu pod włącznikami światła.