Przemarznięte odrosty sośnicy - czy da się uratowac sośnicę? Ekspert wyjaśnia
Mam kilkuletnią sośnicę, która rośnie w dużej donicy na osłoniętym balkonie. W tym roku jednak zima była wyjątkowo mroźna i młode pędy przemarzły (brązowiejące promieniście igliwie). Czy i kiedy najlepiej dokonać cięcia tych pędów? Jak po ich przycięciu formować roślinę? Z góry dziękuję za pomoc.
Jest absolwentką SGGW, wydziału Ogrodnictwa i Architektury Krajobrazu. Jej pasją są rośliny i obserwacja przyrody. Już na studiach zajmowała się zakładaniem i pielęgnacją ogrodów oraz florystyką. Popularyzacja ogrodnictwa i przekazywanie wiedzy ogrodniczej innym sprawia jej wielką satysfakcję. Tworzy też fotograficzne portrety roślin.
Przede wszystkim należy poczekać do wiosny, aż ruszy wegetacja. Jeśli sośnicy zmarzły pędy, a posadzona jest w donicy, bardziej boję się o stan jej korzeni, gdyż jeżeli nie były one zabezpieczone wystarczająco przed mrozem (solidne styropianowe ocieplenie donicy) - prawdopodobne, że przemarzły, a w tym przypadku niestety nic już nie da się zrobić. Proszę poczekać, aż temperatura powietrza przynajmniej przez kilka dni będzie wynosiła przynajmniej 10°C w dzień i minimum 5°C w nocy. Jeśli roślina zacznie rozwijać pąki i wypuszczać nowe pędy - jest szansa na regenerację. Należy wówczas przyciąć wszystkie przemarznięte pędy o 1 okółek igieł poniżej najniższego, widocznego miejsca przemarznięcia. Jeśli chodzi o formowanie, to roślina ta nie jest zbyt wdzięcznym amatorem tego zabiegu, proponuję więc po prostu przyciąć pędy tak, aby nadal jej pokrój przypominał charakterystyczny dla niej stożek. W ten sposób najmniej zaburzymy jej naturalny kształt i pozwolimy roślinie ładnie się odbudować.
Inne porady tego eksperta