Jak uprawiać zioła na domowym parapecie [Porada eksperta]
Chciałabym mieć na swoim parapecie uprawę ziół do własnego użytku, niestety wszystkie próby uprawiania kończyły się śmiercią wszystkich roślin. Próbowałam hodować rośliny z nasionek, a także starałam się pielęgnować je po przyniesieniu ze sklepu (najczęściej supermarketu) - efekt jest taki, że np. kolendra każdorazowo na drugi-trzeci dzień obumiera (gnije lub usycha), a podlewam wodą przegotowaną, odstaną i tylko wtedy, kiedy widzę, że ziemia jest sucha. Wszystkie pozostałe zioła, jak np. mięta lub melisa, brązowieją na końcach liści i usychają, mimo, że są podlane. Najczęściej na liściach ziół występują brązowe plamy, a parę dni później roślina nadaje się do kosza. Co mogę robić źle? Jak uprawiać zioła żeby rosły zdrowo?
Specjalista w zakresie uprawy roślin zielarskich oraz warzyw. W trakcie kariery zawodowej zajmował się: zakładaniem ogrodów (Polska), produkcją roślin ozdobnych i poradnictwem w centrach ogrodniczych (USA), pracą w sadach sadach (Anglia, Włochy). Autor kilku książek ogrodniczych. Ogrodnik z wykształcenia, zawodu i zamiłowania.
Do domowej uprawy ziół najlepiej wybierać parapety wschodnie lub zachodnie (słoneczne są też dobre - poza okresem letnim). Z tego co Pani pisze wynika, że u ziół albo gniły korzenie i pojawiały się choroby grzybowe, albo wystąpił problem ze zbyt suchym powietrzem. Mogły też ulec przemarznięciu przy przenoszeniu (lub uchylaniu okna). Problem jest o tyle nietypowy, że rośliny zamierają w ciągu kilku dni. Zwykle przy nieodpowiedniej uprawie proces ten jest znacznie dłuższy. Proszę zwrócić uwagę, czy zioła były uprawiane w donicach z otworami. To częsty problem - szczególnie jeśli posiada się ozdobne, ceramiczne pojemniki. Zwykle zioła i tak trzeba przesadzić. Podlewanie zalecam wykonywać regularnie, ale mniej obficie. W pomieszczeniu warto zainstalować filtry powietrza, np. ceramiczne na grzejnikach (przydadzą się i dla naszego zdrowia).
Inne porady tego eksperta
