Czy to rak bakteryjny pomidora? [Porada eksperta]
Na balkonie uprawiam pomidory koktajlowe i zaczynają je dopadać różne szkodniki oraz choroby, których nie znam i nie wiem jak z nimi postępować. Po 3 tygodniach od posadzenia na łodygach roślin urosły "bąble", natomiast od paru dni na liściach pojawiają się żółtobrązowe plamy, które zasychają. Zauważyłam też małe brązowe pajączki (chyba przędziorki) oraz muszki, które próbuję zwalczyć środkiem ekologicznym Emulpar spray. Czy to jakaś choroba, czy tylko reakcja na "niechcianych lokatorów". A może to - jak czytam w internecie - jest to rak bakteryjny pomidora?
Autor: Getty Images
Pomidory w ogrodzie.
Specjalista w zakresie uprawy roślin zielarskich oraz warzyw. W trakcie kariery zawodowej zajmował się: zakładaniem ogrodów (Polska), produkcją roślin ozdobnych i poradnictwem w centrach ogrodniczych (USA), pracą w sadach sadach (Anglia, Włochy). Autor kilku książek ogrodniczych. Ogrodnik z wykształcenia, zawodu i zamiłowania.
Tak, to prawdopodobnie rak bakteryjny. Cechą charakterystyczną jest fakt, że plamy są najpierw wodniste, dopiero później zasychają. A szkodniki są konsekwencją osłabienia rośliny przez chorobę. Proponuję oberwać chore liście i owoce. Całość dodatkowo można opryskać mocną gnojówką, np. z pokrzywy. No i - jeśli stadium choroby jest zaawansowane - może nie obejść się bez chemii. (Te muszki to mączlik).
Inne porady tego eksperta
