Czy bluszcz jest trujący i czy będzie się wspinał po siatce? [Porada eksperta]
Posadziliśmy w ogrodzie dużo bluszczu pospolitego (Hedera helix). Jeden z sąsiadów bardzo mnie zmartwił, bo powiedział, że podobno ten bluszcz (bądź jego owoce) są trujące - czy to prawda? Podobno też bluszcz nie zaplecie się na ogrodzeniu metalowym, tylko powinien mieć jeszcze drewnianą kratownicę, po której by się wspinał w górę? Czy to prawda? Jak należy podlewać taki bluszcz?
Specjalista w zakresie kształtowania terenów zieleni, autor porad oraz artykułów o tematyce ogrodowej. Doświadczenie zdobywał we współpracy z architektami, w szkółce roślin ozdobnych oraz w firmach i centrach ogrodniczych. W pracy zawodowej kieruje się zasadą, że miasto idealne to rozsądne połączenie architektury i zieleni.
Rzeczywiście, owoce i inne części bluszczu pospolitego są szkodliwe (toksyczne), pod warunkiem że spożyje się ich większą ilość - co raczej się nie zdarza. Jeśli chodzi o sposób wzrostu bluszczu, to rzeczywiście na początku lepiej byłoby posadzić sadzonkę przy kratkach - pędy bluszczu rozrastają się poprzez przywieranie (za pomocą korzeni przybyszowych) do powierzchni (np. drzew, ściany lub właśnie kratki), a nie owijanie się wokół podpory. Bluszcz wymaga umiarkowanego podlewania i najlepiej rośnie w półcieniu.
Inne porady tego eksperta